

|
Aliss napisał(a):ukash napisał(a):Aliss napisał(a):Wyjade na wakacje na floryde jest stwierdzeniem zbyt odleglym i podswiadomosc nie zajmie sie tym
Fakt, mój błąd:P Czasem zapominam się, że podświadomość działa "tu i teraz". Chociaż w pewnych sytuacjach zasygnalizowanie podświadomości "zrobię to" może przynieść efekt, ale musi być to jednorazowa sugestia poparta 100% pewnościąMam jedno takie doświadczenie, co prawda to była wizualizacja a nie afirmacja, ale podświadomość dostała sygnał, że to się kiedyś wydarzy, w jakiejś nie określonej przyszłości (zdarzyło się mniej więcej za rok, wcześniej po prostu nie było możliwości). Ale generalnie masz rację, powtarzanie ciągle "to się wydarzy" odkłada to w nieskończoność
Podswiadomosc jest jak dziecko i nie ma logiki ,potrzebuje wyraznych wskazowek
magicmind napisał(a):no własnie zastanawiam sie jak to spisywać to chyba w taki sposob najlepiej.
Ja zacząłem od tego ze np. Mam dom, mam samochód , mam wymarzoną kobietę ale chyba najlepiej zapisywać w formie jak podaje Aliss bo to wyklucza takie oszukiwanie siebie.
Zamiast pisac mam dom mozna napisac Dom z czerwonej cegly w centrum miasta , wyposazony w .... itd .
bo samo mam dom dziecku nic nie powie
Troche pracy panowie idacy na latwizne zobaczcie jaka robote zwalacie na podswiadomosc ktora jest dzieckiem w nas![]()
pozdrawiam serdecznie
magellan napisał(a):Ja piszę tak: zwiedzę Florydę np. do końca tego roku. Widzę siebie pakującego walizki, posiadającego wizę do USA, etc.
lawendaa napisał(a):Może po prostu kluczowe w tej technice jest samo określenie naszego celu, bo dużo osób niby wie czego chce, ale jakby się spytać konkretnie, to jest :yyyyy i zastanawianie się.
A samo wypisanie tych celów skłania nas do tego, żebyśmy usiedli, zastanowili się i jednoznacznie określili czego chcemy.
Dara napisał(a):nie do końca rozumiem, trzeba codziennie wypisywać to samo , czyli przepisywac te marzenia? w jakim czasie teraz?
Smile napisał(a):Już się ciepło zaczyna robić, więc będzie można pojechać do Morza lub do Oceanu i tak zdjąć sobie te buty i te skarpetki też i tak... tak wiecie, tak zamurzyć te paluszki swoje nierówne w tej wodzie z tym piaskiem i tak pogmerać w tym piasku tymi paluszkami nierównymi, bo jeden to większy, drugi to mniejszy, ale razem tworzą całość i mogą tak łapać ten piach... tak... tak buszować w nim delikatnie, tak wycierać się w niego i one to lubią, a i piasek jest zadowolony, że się z nim bawią. No ja kocham. A Wy?
« Powrót do Prawo przyciągania na codzień
Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], i 11 gości