Nicky napisał(a):MujerERojon10 napisał(a):Black
No właśnie Wszechświat nie zna słowa NIE i za każdym razem jak się mówi NIE coś tam to jest na odwrót
Ale wiecie co, nie zawsze! Bo ja na przykład, jak czegoś mocno mocno NIE CHCĘ, to mówię sobie tak: "nie obchodzi mnie jak to zostanie załatwione, ale to spotkanie ma się nie odbyć" albo: "nie obchodzi mnie jak, ale pan/pani X ma do mnie jutro nie przyjeżdżać", albo coś dowolnego, innego, czego ja bardzo nie chcę - i wierzcie mi, cuda się dzieją, to się sprawdza - zawsze wszechświat namota tak, że do tej rzeczy której ja nie chciałam, nie dochodzi! Niechciane spotkania są odwoływane w ostatniej chwili z nagłych powodów, sytuacje które wydawały się zaplanowane i "nieuchronne" nie wydarzają się, a ja na koniec jestem cała zadowolona i oddycham z ulgą, że po raz kolejny udało mi się odepchnąć coś tam od siebie
Ale zwróć uwagę Nicky co napisałaś

Mówiąc to zdanie nie ma trzęsienia portkami, obaw ani nerwów. Wydajesz polecenie. A Wszechświat spełnia nasze PEWNE polecenia.
Sama często tak robię

Np. sytuacja sprzed tygodnia. Idę do pracy i pogoda zapowiadała się na deszcz. Mówię więc w myślach do Wszechświata: Jak tak bardzo chcesz żeby lało to niech leje, ale dopiero jak dojdę do pracy bo nie mam zamiaru zmoknąć.
I myślałam o tym, że będzie lało i podkreśliłam, że nie chcę zmoknąć. I co? Całą drogę do pracy nie lało, ale jak tylko weszłam do budynku...

Dodam, że padało cały dzień a jak wybiła godzina pójścia do domu to nagle się przejaśniło.
Także widzisz Nicky, to trochę inna sytuacja

I nie polecam jej osobom, które wciąż się miotają. Bo to, że one tak sobie powiedzą to niczego nie zmieni bo w środku panuje chaos. Co innego jak ktoś już na perfecto to opanował.
Wszechświat lubi się jak pyta i wydaje polecenia. Pewnie i konkretnie. Bo w "nie" najczęściej przeszkadzają niepotrzebne uczucia i emocje. A to one tworzą wibracje, które przyciągają. Ot, cała sprawa.