Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Lysandra15 » 31 maja 2016, o 15:38

A ja za to opowiem o tym jak udało mi się przyciągnąć jednego amanta oraz drugiego, ale już bez uczuć, który spędza mi sen z powiek do dzisiaj
Hmm, zawsze byłam zdecydowanie niepoprawną optymistką rozsiewającą aurę szczęścia i beztroski, tak też było w 1 liceum. Nie rozglądałam się jakoś specjalnie za facetami, ale wraz z nowym rokiem szkolnym do mojej klasy zawitał nowy chłopak, który od razu mi się spodobał. Nie było to jednak żadne zakochanie takie po prostu ''o, przystojny miło by było gdyby...''. Na potrzeby opowieści nazwijmy go Świętopełek. Świętopełek miał rzeszę fanek, wszystkie w klasie do niego wzdychały, w tym i trochę ja. Był z nim jednak jeden problem, albowiem uwielbiał on rude kobietki z kształtami. No cóż, ja z moją latynoską urodą i figurą kłody no to tak nie bardzo? Mijały miesiące, a wszechświat robił wszystko byśmy się zakumplowali, tak też się stało, stało się również to, że nasz klasowy Adonis znalazł sobie dziewczynę, nie byłam zakochana więc jakoś tak bez ciśnienia nadal wzdychałam sobie wyłącznie do jego wyglądu. Po jakimś czasie owa para zerwała, a ja zauważyłam, że Świętopełek coraz namiętniej strzepuje niewidoczny pyłek z moich ubrań, zaczyna poruszać tematy coraz bardziej durne, by tylko zagadać : Lysandra, jak myślisz, ryby piją? + sugestywne macnięcie mojego ramienia w celu pozbycia się niewidocznego pyłku , wciąż jednak bez żadnych romantycznych podtekstów. Minął rok, można powiedzieć, że zapomniałam o jego egzystencji, trafiliśmy do innych klas, niby koniec. Jednak nie, zaczęły się komplementy, zaczepki, zaproszenia, deklaracje ( ) niestety nie byłam owym panem zainteresowana ze względu na jego charakter, znajomość ucięłam z własnej inicjatywy.

I teraz moje felerne przyciągnięcie, którego w sumie z jednej strony żałuję, a z drugiej jestem zagubiona i tutaj potrzebuję kopniaka od was.

Zobaczyłam go na korytarzu coś załatwiał z moją byłą przyjaciółką (która obecnie niestety jest mi drzazgą w oku ze względu na to co mi zrobiła). Zaczęłam sobie znowu w myślach czcić jego wygląd, był to jednak introwertyczny szaraczek, totalne przeciwieństwo słowiańskiego Adonisa. Zapomniałam, po jakimś czasie mieliśmy szkolny wyjazd, gdzie również i on się pojawił. Zaczęłam sobie fantazjować, że podchodzi do mnie i nawiązujemy kontakt, po kilku godzinach zaczął do mnie zagadywać(!) introwertyk i to taki mega aspołeczny, kopara w dół normalnie i to nie raz a kilka. Spędziliśmy cudownie czas, zauroczyłam się. Był spełnieniem wszystkich cech jakich szukam u faceta, wcześniej robiłam kilka technik na partnera i myślałam, że to manifestacja. Potem nieco atmosfera ochłodła, pan się zmył do swojego świata z powrotem, były spojrzenia itp, ale nic poza tym. Spotkaliśmy się potem na szkolnej imprezie, gdzie zmanifestowała się jedna z moich wizualizacji ( niesamowite doświadczenie). Potem było niestety coraz gorzej. Zaczęły się wakacje urwał się nam kontakt, osobnik nie dążył do żadnego kontaktu, więc uznałam to za zamknięte i popadłam nieco w chandrę i smutek. Potem jednak zaczęły dziać się dziwaczne rzeczy. Odezwał się mój kolega z gimnazjum, który zaproponował spotkanie z nim i jego kolegami. Domyślacie się pewnie z kim się kolegował? Szczękę znowu zaczęłam zbierać z podłogi. Na dodatek ten sam kolega zaczął mnie z nim swatać...mówił, że podświadomie wyczuł jakoś tak moje uczucia. Niestety potem klap, mój wybranek serca określił stan podobania mu się na ''Czy ja wiem'', a na zachęty do swatania swojego kumpla zareagował ''Nie musisz'' no i tutaj pękło mi tak trochę serce. Emocjonalna dziewczyna ze mnie, kwik, ryk, płacz i histeria. Potem już tylko raz lepiej raz potwornie. Ostatecznie za każdym razem jak odpuszczałam on się pojawiał, tu nagle okazywało się, że mamy wspólnych znajomych, a to jakiś inny dyngs. Niestety on nie potrafi się określić, nie umiał odpowiedzieć ani negatywnie ani pozytywnie na moje uczucia. Ostatnio nawrzucałam mu...i tak wrócił po czasie...ale nieco bardziej zmierzły, nie mam pojęcia o co może mu chodzić, to wracanie, a potem odsuwanie mnie od siebie. Przyznaję, wiele razy płakałam, obniżał mi wibracje, dobry humor. Pogodziłam się z tym, że nic do mnie nie czuje, obecnie ignoruje mnie na rzecz swojej przyjaciółki z dzieciństwa, a mnie po prostu w środku rwie na ich widok. Niby wiem, że to nic nie znaczy, ale ona...ech, fałszywa osoba z niej strasznie, zawsze krzywo na mnie patrzyła przez to ze z nim się zadaje, deklarowała jednak, że jest po mojej stronie, niestety okazało się inaczej...obecnie czuję się rozbita. Wszechświat znowu podstawia mi go pod nos, zaprzyjaźniłam się z dziewczyną, która okazała się jego przyjaciółką...ech...moje miasto jest małe, ale to już jest kpina. Nie wiem jak dalej się to potoczy, ale w sumie to chciałabym się odkochać, niestety czuję się jakby łączył mnie jakiś łańcuch z nim, który nie pozwala mi usunąć tych uczuć. Nie sądzę by miał do mnie jakieś uczucia, chciałabym przyciągnąć sobie kogoś, kto nie będzie ranił moich uczuć. Czuję smutek i gniew na zmianę, dla pocieszenia snuję sobie, że tak jak on mnie ignoruje, tak ja będę go kiedyś, wiem, że to nie najlepsze rozwiązanie, ale czuję potworne rozgoryczenie, tak jakby wykorzystał mnie emocjonalnie. Naprawdę starałam się do niego zbliżyć...Jakiś pomysł na odcięcie się od tej relacji? Uważam, że jest ona bezowocna, na dodatek zbliżają się dwa wydarzenia na których być może będzie i coś czuję, że ciśnienie mi się podniesie jak znowu go spotkam Niestety tak jak wiele dziewczyn w desperacji sięgałam po porady wróżek, straciłam masę kasy i energii...nie polecam i żałuję. Dostałam wróżbę, która była niesamowicie trafna, ale niestety jasno mówiła, że chłopak nie potrafi lub nie chce wejść w relację i w efekcie nie widać szans na rozwój znajomości w najbliższym czasie oraz, że w efekcie nie będziemy razem. Przewidziała tam niby kogoś nowego w moim życiu, ale jestem dosyć sceptyczna do tego typy wróżb, chciałam to potraktować jako motywator a dostałam demotywator. Przynajmniej mam nauczkę na przyszłość

Lysandra15
 
Posty: 2
Dołączył(a): 5 paź 2015, o 18:18
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 0 raz

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Herbata_z_cukrem » 31 maja 2016, o 15:40

Emilia, nie mówię tego złośliwie, ale widać, że Ty fatalnie wibrujesz. Powiedz mi czy rozumiesz, że masz być dla siebie najważniejsza i szczęśliwa niezależnie od tego czy on jest? Czy jeśli on nie wróci to będziesz szczęśliwa? Czy teraz jesteś szczęśliwa?
Czy żyjesz swoim życiem i cieszysz się z tego, co Cię spotyka i jesteś za to wdzięczna? Na jakim stopniu w skali emocji jestes, jak myślisz? Co się stanie, jeśli on założy z nią rodzinę i bedzie szczęśliwy? Co się stanie, jeśli wpadniesz na kogoś na ulicy i się zakochasz od pierwszego wejrzenia, a tamten nagle będzie chciał wrócić?
Avatar użytkownika prawo przyciągania
Herbata_z_cukrem
 
Posty: 71
Dołączył(a): 8 sty 2016, o 14:58
Podziękował(a): 14 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 18 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez emilia87 » 31 maja 2016, o 15:49

W praktyke? Proboje chociaz druga strona jak sciana
Jak cos wbic w podswiadom9sc ,uwierzyc by sie stalo
Te moja mysl musialam niezle przeciagnac jesli sie stalo
a a teraz reklamacja
Afirmuje jak bysmy sie zeszli Mysle co robie na obiad,co ogladamy w telewizji
Lub jak bysmy sie wogole nie znali "Co by bylo gdyby"
"Co jest mozliwe dla mnie Kiedy jestem w zwiazku z x"
Lub Od teraz tworze z kazdym dniem coraz bardzoej cudowny harmonijny zwiazek z X"
A ze z nim bylam to wiem jak to jest lub tez zczasow kiedy sie poznawalismy znam te ciekawosc,nowosc
PWEGENER mowi zeby nie wizualizujac na przeszlym wydarzeniach tyko cos nowego
Wlasnie czy mozna przyciagac na wspomnieniach Przeciez ps nie wie co czyy to jest a co bylo

emilia87
 
Posty: 28
Dołączył(a): 29 maja 2016, o 20:16
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 0 raz

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez emilia87 » 31 maja 2016, o 15:59

Wlasnie herbata z cukrem
Ja teraz mam tylko hustawke wibracji 5razy na godzine Po hwilach od lotus Mysle: Ty zaraz Przeciez Itak go jescze nie masz jest za ulica ale nie z toba?!?
Nie moge powiedziec ze jestem szczesliwa Wegetuje afirmacj
Afirmuje czekam Planuje spotkanie z tygodnia na tydzien I robie spacery by zobaczyc czy jest w domu
Nie odpuszczam tego scenariusza Wiem teraz jak bardzo trzeba uwazac na niby niewinne mysli

emilia87
 
Posty: 28
Dołączył(a): 29 maja 2016, o 20:16
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 0 raz

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez LadyLady » 31 maja 2016, o 16:38

Lysandro a chcesz się odciąć od tej relacji? jak tak to sobie trzeba powiedzieć że chcesz czegoś znacznie lepszego i skupić na sobie... .;-) jak tu wszyscy piszą;-)
Czasem jest jakaś taka potrzeba aby tkwić w róznych relacjach, ja to znam.. nawet teraz się obawiałam, że się zapętlę znów w kogoś, kto od siebie niewiele daje.. jednak chyba mam większą potrzebę aby czuć się dobrze i uszczęśliwiana przez mężczyzn:D już mi przeszło zainteresowanie i się kieruje bardziej w stronę tych, którzy sprawiają, że się uśmiecham.;-)
LadyLady
 
Posty: 694
Dołączył(a): 29 paź 2012, o 09:47
Podziękował(a): 10 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 118 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Lysandra15 » 31 maja 2016, o 16:53

Możliwe, że to przez to, że się waham, ale postaram się to jakoś pokonać. Myślę, że gdyby nie wzloty i upadki związane z tą relacją byłoby mi łatwiej, ciężko odciąć się od osoby, którą życie podrzuca praktycznie pod nogi...myślę, że zrobię tak jak mi radzisz LadyLady, trzeba się cenić i wybierać osoby, które sprawiają, że się uśmiechamy zamiast ronić łzy :)

Lysandra15
 
Posty: 2
Dołączył(a): 5 paź 2015, o 18:18
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 0 raz

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez emilia87 » 31 maja 2016, o 18:14

Znowu ja
Wracajcie do wrozek wiele przepowiednialo mi powrot kilka rownoczesnie dziecko ,jedna slub a ja od pewnego czasu wydaje kobiety ciezarne jedna po drugiej,sznurem Reklame stanikow do karmienia dzieciecych akcesorii Czy to jakis znak?
Po tym jak mi tydzien temu przepowiednia slub anila mi sie zaraz zareczyny ale to niestety tylko sen

emilia87
 
Posty: 28
Dołączył(a): 29 maja 2016, o 20:16
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 0 raz

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Nimfka » 31 maja 2016, o 18:19

Mi kilka przepowiedziało, że On wróci, a kilka wręcz przeciwnie. Więc po co do nich wracać?
To zależy tylko ode mnie jak będzie, a nie od wróżek :)

Nimfka
 
Posty: 59
Dołączył(a): 17 maja 2016, o 18:20
Podziękował(a): 12 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 4 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez emilia87 » 31 maja 2016, o 18:51

;) Ja by jednak chciala swiadomie pomoc wrozce I dobic do burty tylko jak
Ze raz cos owiesz sobie pod nosem I zadziala a drugi raz mozesz ze 1000razy powtarzac I NIC
Proboje odtworzyc jak ja moglam to sciagnac jak o tym mowilam ,myslalam jakimi slowami ze zaskozylo
I ciagle analizuje analizuje I tworze dialog zamiast to co bym chciala to o tym co bylo I tak stoje w miejscu
U Was przeczytalam ze powinnam wyobrazic sobie jego zainteresowanego,zauroczonego zabiegajacego a taki bedzie Wierze
Tylko ciagle wbja mi sie ta 3cia w nasz obraz jak ja mentalnie ,energetycznie usunac bo I'm bardziej chce ja usunac tym bardziej jest

emilia87
 
Posty: 28
Dołączył(a): 29 maja 2016, o 20:16
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 0 raz

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez emilia87 » 31 maja 2016, o 19:00

Poza tym moj Mily jest troche pracoholikiem pieniadze pieniadze pieniadze Ja nie stawiam pieniedzy na pierwszym miejscu ciesze sie z malych rzeczy ,niematerialnych I pod tym katem mogy byc male nieporozumienia miedzy name ze ja nie rozumie potzeby zarabiania na zycie nawet kiedy to bylo zahaczalo na pracholizm ale wynikajacy z biedy I zaczecia pracy fizycznej we wczesnym wieku tak jest on zaprogramowany na zarabiaie teraz
Czy to nie tworzy jakiejs blokady ze ja nie potzreboje takiego czlowiek jesli nie doceniam jego staran I pieniedzy ??
Ja docieniem tylko jego samego w samych majtkach I skarpetkach


Druga sprawa mysle ze jesli on juz kogos ma to moze tez po prostu miec z nia rowniez sex On yl moim pierwszym mezczyzna (ja 28 on 34) Ja wysoko cenie sobie wiernosc I lojalnosc ale przeciez nie jestesmy w zwiazku chociaz jakos tak sie tego brzydze ze wtakk krotkim czasie itp Ito mi przeszkadza Przeciez nie jestesmy w zwiazku teraz ??

emilia87
 
Posty: 28
Dołączył(a): 29 maja 2016, o 20:16
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 0 raz

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], emilia87, , Yahoo [Bot] i 19 gości