A ja się zaczęłam właśnie po cichu zastanawiać, czy moje problemy zdrowotne mogą mieć wpływ na to, że tak wszystko opornie idzie? Bo ja to ostatnio w takim zastoju jestem, pół dnia na kanapie, czasem gdzieś się ruszę jak muszę iiii... tyle.
MagdaLooney, ja to jestem tylko ciekawa, czy jak kompletnie odpuszczę i już naprawdę nastąpi moment, gdzie będę mieć eksa w tyłku, to czy czasem on wtedy się nie odezwie i nie namiesza...