Forum prawo przyciągania - Abraham Bank

[Nimfka]

Dzisiaj od rana chciałam tutaj wejść i napisać, że nic, kompletnie nic nie mogę przyciągnąć.
A potem napisała moja koleżanka, niedawno przyjaciółka w zasadzie. Miałyśmy swojego czasu dość mocną kłótnię, potem się nie odzywałyśmy. Jakiś czas temu pomyślałam sobie, że fajnie by było, gdyby nasze kontakty wróciły do normy, żebyśmy normalnie rozmawiały iiiii... zapomniałam o tym. Skupiłam się na czym innym, a dzisiaj zauważyłam, że od kilkunastu dni ona do mnie pisze, wspiera mnie w pisaniu pracy... Więc chyba ją przyciągnęłam
I tu jest też drugi problem, bo chcę przyciągnąć byłego partnera... Ale się spinam. Tęsknie za nim, myślę o nim ciągle i próbuję być na wysokich wibracjach, ale nie mogę, bo czuje ze jest z tamtą a nie ze mną Dzisiaj znowu mi się śnił. W ogóle te sny są dziwne, bo już drugi raz sniło mi się, że mocno schudł, zrobił świetną sylwetkę i jest szczęśliwy z tamtą.
Wróżbita mi przewidział, że zejdę się z nim za 1,5 roku i jak sobie pomyślę, że jeszcze tyle czasu... Wiem, że sama się programuję, ale nie mamy żadnego kontaktu, a każda próba przyciągnięcia kontaktu z jego strony kończy sie niczym i powoli robię się bezradna...

[bianka85]

:-)

Bianko jak Twoje "randewu"?

Ehm hm no ten jakby to powiedzieć....udane i coś mi się powoli zaczyna przestawiac w głowie w kwestii tej znajomości zero oczekiwań itp, I go with the flow.

[Herbata_z_cukrem]

:-)

Bianko jak Twoje "randewu"?

Ehm hm no ten jakby to powiedzieć....udane i coś mi się powoli zaczyna przestawiac w głowie w kwestii tej znajomości zero oczekiwań itp, I go with the flow.

Oooo, napisz coś więcej:D

[sanfoura93]

Chciałam się podzielić moim doświadczeniem z prawem przyciągania chłopaka/miłości w życiu.
Otóż jakiś czas temu w tym wątku napisałam o pewnym chłopaku, który utożsamiał się cechami, które cenię w chłopaku i który wydawał się być TYM z techniki nocnej. Było wiele przeciwności i tak jak wspominałam wcześniej, kontakt zaczął się psuć i niestety całkowicie się zakończył z jego winy, ponieważ po pewnej rozmowie już nigdy się do mnie nie odezwał i nie szło się z nim skontaktować, a szkoda, bo na prawdę dużo energii włożyłam w tą znajomość i byłam rozczarowana takim zakończeniem tej znajomości.
Jednak... Po jakimś czasie zaczął odzywać się do mnie dawny znajomy, który także był z tego samego kraju co TAMTEN. Dziwne rzeczy zaczęły się dziać... Zaczął tak jakby spełniać wszystkie rzeczy, które obiecał ten poprzedni... że przyjedzie, że się spotkamy, kupił mi nawet niespodziewanie prezent (a tamten mi ciągle obiecał, że musi coś mi kupić, ale skończyło się tylko gadaniem), nawet zaprosił mnie w takie miejsce, gdzie chciałam z tamtym jechać, w tym samym miesiącu. Po prostu SZOK! Tylko jest jedno ale.. Tak jak do tamtego czułam silną chemię no i praktycznie marzyłam i wzdychałam do niego, wyobrażałam sobie nas razem, tak do tego, pomimo, że jest wspaniałym mężczyzną, nie czuję NIC. Żadnej chemii, podniecenia itp. Także w sumie prawo przyciągania zadziałało, ale bez tej jednej rzeczy - obustronnego zainteresowania.

Nie wiem jak to zrobić, aby jednak wszystko KLIKNĘŁO, czyli aby chłopak był fajny, mną zainteresowany, posiadał pewne cechy charakteru, ale żebym też ja się nim zainteresowała. Nie przyciągnęłam tego konkretnego, ale baaaaardzooo podobną sytuację, wręcz niemożliwą. Tak samo było z pracą, ale o tym już w innym wątku.

Pozdrawiam

[Black]

Było wiele przeciwności i tak jak wspominałam wcześniej, kontakt zaczął się psuć i niestety całkowicie się zakończył z jego winy, ponieważ po pewnej rozmowie już nigdy się do mnie nie odezwał i nie szło się z nim skontaktować, a szkoda, bo na prawdę dużo energii włożyłam w tą znajomość i byłam rozczarowana takim zakończeniem tej znajomości

To my jesteśmy twórcami swojej rzeczywistości więc nie można powiedzieć, że coś wydarzyło się z czyjejś winy Za wszystko co przytrafia się w Twoim życiu, za ludzi których przyciągasz i odpychasz, jesteś odpowiedzialna Ty sama. To, że przestał się wówczas odzywać było spowodowane Twoimi wibracjami - wysyłanymi świadomie lub nie.
Krokiem milowym w PP jest wzięcie całkowitej odpowiedzialności za swoje życie. Jeśli dokona się tego kroku, zrozumie się, że to każdy sam jest odpowiedzialny za to, co go spotyka, wówczas wszystko idzie o wiele łatwiej ogarnąć
Prawo Przyciągania mówi, że "przyciągam wszystko to, czemu poświęcam moją uwagę, energię oraz czemu okazuję moje zainteresowanie, bez względu na to, czy są to rzeczy pozytywne, czy negatywne". Jeśli przyciąga się wszystko, to także wydarzenia, które nie są nam miłe lub ludzi, którzy niestety nie zachowują się wobec nas w porządku. PP nie działa tylko na piękne rzeczy. Działa na wszystko. Dlatego ważne jest aby nauczyć się nim umiejętnie posługiwać oraz żeby w związku z tym przyjąć odpowiedzialność za to co nas spotyka. Wszystko co nas spotyka. Bo tak działa Prawo.

[bianka85]

Nie wiem jak to określić dokładnie, po prostu wczoraj popatrzylam na niego trochę inaczej, zauważyłam że bardzo się stara itp, w każdym razie żadne deklaracje nie padły, ale postanowiłam dac temu szansę i popatrzeć w którym kierunku się rozwinie. Oczywiście wszystko na spokojnie i tak jak zwykle z nastawieniem"to, lub coś lepszego".stwierdziłam też wczoraj że możliwe również że zaczyna się tklic w tym wszystkim początek czegoś chemicznego ale tak jak mówię. Wszystko na spokojnie.

[monika_]

Droga vortexng bardzo dziekuje za odpowiedz i Twoje spostrzezenia Dokladnie tak jestem zdystansowana ostatnio i najlepiej nie bede teraz mu odpisywac.
Nicky, bianko, Black dziewczyny Wasz feedback tez bardzo cenie - co Wy myslicie o tym wszystkim u mnie?

[Black]

Droga vortexng bardzo dziekuje za odpowiedz i Twoje spostrzezenia Dokladnie tak jestem zdystansowana ostatnio i najlepiej nie bede teraz mu odpisywac.
Nicky, bianko, Black dziewczyny Wasz feedback tez bardzo cenie - co Wy myslicie o tym wszystkim u mnie?

Monisiu, odpocznij Nie analizuj, nie rozkładaj na czynniki pierwsze, nie rozmyślaj, nie pytaj co inni myślą, nie poświęcaj uwagi czemuś, czego nie chcesz, czego się boisz, czego nie rozumiesz, nie szukaj rozwiązań - odpocznij Te działania sprawiają, że kręcisz się jak chomik w kołowrotku.
Znalazłam kiedyś taki cytat: "Ja cię błagam gorąco, na wszys­tkie świętości: nie myśl. Bo jak ty, nie daj Boże, zaczy­nasz myśleć, to nam to wy­raźnie szkodzi na życiorys" - tłumaczę to sobie na PP Czyli jak za dużo rozmyślamy to nam to wyraźnie szkodzi. Popłyń z prądem, jak mówi Abraham. To czego chcesz fruwa wokół Ciebie, tylko musisz mu pozwolić by usiadło na Twoim ramieniu

[monika_]

Droga black bardzo Ci dziekuje za odpowiedz z Waszych wypowiedzi dyskusji czerpie duzo motywacji i wiedzy o PP.

nie pytaj co inni myślą,

mam sie juz nie pytac was wiecej czy jak? To forum i Wy bardzo mi pomaga isc do przodu i Wasze opinie zdania sa dla mnie wazne tylko tyle i az tyle Kazda Wasza rada opinia jest na wage zlota nie mam prawie nikogo z kim moge o tym rozmawiac wiesz co mam na mysli

[Black]

Nie pytaj co sądzimy, bo tylko zapętlasz się jeszcze bardziej, ale o wszystko inne i PP zwłaszcza, to pytaj do woli Po to jesteśmy