Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Co udało nam się w życiu przyciągnąć?


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez vortexng » 5 sie 2015, o 20:27

Tylko ze odpuszczenie niekoniecznie oznacza zapomnienie o pragnieniu czy olanie go jakby nie istniało. Bardziej na zasadzie odpuszczenia strachu ze nie wyjdzie! Nie możemy odpuścić pragnienia! Możemy za to strach czy opór etc. Opowiem o tym jak dorwe się do laptopa bo jestem na telefonie. :P
Jeśli myślisz, że coś możesz lub czegoś nie możesz to w obu przypadkach masz rację.
--------------------------------------------
Po prostu Get Happy! :D
gethappy.pl

vortexng
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 55
Dołączył(a): 30 lip 2015, o 21:12
Podziękował(a): 8 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 80 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez SzczesliwaKobieta » 5 sie 2015, o 20:41

vortexng napisał(a):Tylko ze odpuszczenie niekoniecznie oznacza zapomnienie o pragnieniu czy olanie go jakby nie istniało. Bardziej na zasadzie odpuszczenia strachu ze nie wyjdzie! Nie możemy odpuścić pragnienia! Możemy za to strach czy opór etc. Opowiem o tym jak dorwe się do laptopa bo jestem na telefonie. :P


aha, to dla mnie całkiem nowy trop.... bo odpuszczanie rozumialam bardziej jako zapomnienie,zajecie sie innymi sprawami (na dluzsza mete).. no ale jak to zrobic skoro na czyms tak bardzo mi zalezy...
"odpuszczenie strachu, ze nie wyjdzie" brzmi bardziej realnie do zrobienia :mrgreen:
Zasługuję na MIŁOŚĆ i SUKCES, więc je OTRZYMUJĘ :)

SzczesliwaKobieta
 
Posty: 138
Dołączył(a): 24 cze 2015, o 08:18
Podziękował(a): 248 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 39 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Keatlin » 5 sie 2015, o 21:09

Keatlin napisał(a):Dziś po raz kolejny przekonałam się o mocy odpuszczania. Tak dla testu wczoraj pomyślałam sobie o znajomym, z którym rozmawiałam może 3 razy, że fajnie by było jakby się odezwał lub jakbym go gdzieś spotkała na mieście. Oczywiście od razu o tym zapomniałam i zajęłam się własnymi sprawami, bo w końcu takie coś to tylko detal i nie zależało mi na tym wcale. Taka luźna myśl. Dziś rano napisał do mnie na portalu społecznościowym, czy nie wybrałabym się nad rzekę lub basen


Haha dzis wieczorem ten właśnie znajomy zapytał się czy nie pójdę z nim na wesele jako osoba towarzysząca. Kurcze, obym przez te eksperymenty nie przyciągnęła sobie kolejnego adoratora podczas gdy zależy mi na kimś innym :D :D

Keatlin
 
Posty: 26
Dołączył(a): 22 cze 2015, o 15:08
Podziękował(a): 7 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 9 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Nicky » 6 sie 2015, o 10:34

SzczesliwaKobieta napisał(a):
vortexng napisał(a):Tylko ze odpuszczenie niekoniecznie oznacza zapomnienie o pragnieniu czy olanie go jakby nie istniało. Bardziej na zasadzie odpuszczenia strachu ze nie wyjdzie! Nie możemy odpuścić pragnienia! Możemy za to strach czy opór etc. Opowiem o tym jak dorwe się do laptopa bo jestem na telefonie. :P


aha, to dla mnie całkiem nowy trop.... bo odpuszczanie rozumialam bardziej jako zapomnienie,zajecie sie innymi sprawami (na dluzsza mete).. no ale jak to zrobic skoro na czyms tak bardzo mi zalezy...
"odpuszczenie strachu, ze nie wyjdzie" brzmi bardziej realnie do zrobienia :mrgreen:


Tak, ale zauważcie że większość osób którym spełniły się marzenia NAPRAWDĘ zapomniała o nich albo przestało im na nich zależeć :)

Nawet w przypadku vortexng, która pisała przecież tak:

Pamiętam pewien moment jak siedziałam u niego rano i coś ogarniałam na uczelnię i uznałam, że... właściwie nie jest tak źle. Ostatecznie mogę z nim być. Wiecie - no może to był związek marzeń, no ale ogólnie jednak go kochałam i on mnie i było generalnie wporządku.


I wtedy właśnie zaczęło się DZIAĆ :D Gdy odpuściła i stwierdziła, że w sumie to ona może z nim dalej być :)

I u mnie praktycznie z każdą sprawą jest tak samo. Znaczy no powiedzmy, z większością spraw. Np. marzenie o własnym biznesie spełniło się wówczas, gdy doszłam do wniosku że ja jednak boję się rozkręcać własnej firmy i że jednak nie będę się za to brać, po czym zaczęłam szukać "normalnej" pracy... i podkreślam, to była rezygnacja, to nie było odpuszczenie w jaki sposób ma do mnie przyjść to życzenie. To była kompletna REZYGNACJA! Ja podjęłam decyzję że NIE chcę jednak tej firmy i już. No i bum, oczywiście akurat wtedy wszystko tak się poskładało, że wylądowałam z własnym biznesem :lol:

A już zdecydowanie najszybciej działa odpuszczenie w sprawach "miłosnych" - opisywałam to w wątku pt. "Bomba z opóżnionym zapłonem". To niesamowite jak to działa: myślisz o kimś dniem i nocą, wzdychasz do tej osoby, umierasz z miłości etc., a ona jak na złość oddala się od Ciebie. No to Ty po jakimś czasie odpuszczasz, stwierdzasz: "dobra, trudno chrzanię to... idę swoją drogą, widać nie jest nam pisane być razem". I wtedy ten do którego wzdychałaś nagle zaczyna szaleć na Twoim punkcie :D :D :D PP jest kompletnie szalone :D :D :D

Z drugiej strony oczywiście są tez przypadki gdy myślimy o czymś tam, to nam wcale nie wychodzi z głowy a i tak się spełnia. Albo takie przypadki dosłownie jak ze świadomych snów: gdy możesz kształtować swoją rzeczywistość na bieżąco, jak plastelinę, myślisz sobie np. "o! ta osoba powinna teraz zrobić to i to..." i ona to robi. To już w ogóle magia jakaś... 8-)

Nicky
 

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez MujerERojon10 » 6 sie 2015, o 10:53

20zl. Pozyczylam koledze tydzień temu. Miał oddać w poniedziałek ale jak to często bywa nie oddał w terminie. Machnelam ręka nic mu nie przypominając. Przecież nie umieram z głodu. Dziś idąc do pracy stwierdziłam, że przydałoby mi się 20zl bo do banku iść się w taki upal nie chce. I około 11 kolega przyniósł te 20 zł. Do tego jeszcze czekoladę z przeprosinami; ).
Ostatnio edytowano 6 sie 2015, o 10:55 przez MujerERojon10, łącznie edytowano 1 raz

MujerERojon10
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 208
Dołączył(a): 28 lip 2015, o 14:01
Podziękował(a): 18 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 80 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez maagdaa160 » 6 sie 2015, o 10:54

A to nie jest po prostu tak, że męczymy jakiś temat... Chcemy coś mieć zarówno podświadomie, jak i świadomie, na czymś nam bardzo zależy, nie wyobrażamy sobie innego stanu rzeczy, jednym słowem czegoś bardzo pragniemy :) Ale przychodzi taki moment, że jesteśmy już zmęczeni tym wszystkim, albo po prostu w naszym życiu zachodzą jakieś zmiany, przez które przestaje nam na tym czymś zależeć, odpuszczamy sobie, bo stwierdzamy, że jednak nie jest źle, jednak da się bez tego żyć, widocznie tak ma być, etc. Po prostu godzimy się z tym co przynosi nam los, ale ŚWIADOMIE.
Tymczasem podświadomie wcale nie odpuszczamy... Mimo, że przestajemy się zajmować naszym marzeniem, przestajemy myśleć o nim, to jednak podświadomie wcale go nie odpuszczamy, to pragnienie jest nadal w nas, gdzieś głęboko :)
Bo jednak w większości przypadków, kiedy już dojdzie do manifestacji to jesteśmy szczęśliwi, cieszymy się bardzo, że nasze marzenie się spełniło :) ta radość z realizacji naszych życzeń, jest moim zdaniem dowodem na to, że odpuszczamy coś jedynie świadomie, a w podświadomości to coś zostaje w nas cały czas. Mimo, że o tym nie myślimy, to jednak te marzenia nadal są w nas i nadal bardzo chcemy ich spełnienia.
Gdybyśmy całkowicie rezygnowali z marzeń, to nie wiem czy byśmy się aż tak cieszyli z tego co dostajemy, raczej byłyby to dla nas negatywne zmiany...
maagdaa160
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 173
Dołączył(a): 15 cze 2015, o 15:15
Podziękował(a): 64 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 157 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez MujerERojon10 » 6 sie 2015, o 11:02

Tez jestem tego zdania, że jeśli na prawdę czegoś chcemy to to się spełni. Możemy odpuszczać, twierdzić że nam na tym nie zależy itp. A tak na prawdę gdzieś głęboko chcemy tego i wierzymy, że to dostaniemy. Ja dla testu wczoraj pomyślałam sobie o jednej rzeczy, której już dziś nie chce. Zobaczymy czy sie pojawi czy nie.

MujerERojon10
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 208
Dołączył(a): 28 lip 2015, o 14:01
Podziękował(a): 18 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 80 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Bialy Krolik » 6 sie 2015, o 11:13

maagdaa160 napisał(a):A to nie jest po prostu tak, że męczymy jakiś temat... Chcemy coś mieć zarówno podświadomie, jak i świadomie, na czymś nam bardzo zależy, nie wyobrażamy sobie innego stanu rzeczy, jednym słowem czegoś bardzo pragniemy :) Ale przychodzi taki moment, że jesteśmy już zmęczeni tym wszystkim, albo po prostu w naszym życiu zachodzą jakieś zmiany, przez które przestaje nam na tym czymś zależeć, odpuszczamy sobie, bo stwierdzamy, że jednak nie jest źle, jednak da się bez tego żyć, widocznie tak ma być, etc. Po prostu godzimy się z tym co przynosi nam los, ale ŚWIADOMIE.
Tymczasem podświadomie wcale nie odpuszczamy... Mimo, że przestajemy się zajmować naszym marzeniem, przestajemy myśleć o nim, to jednak podświadomie wcale go nie odpuszczamy, to pragnienie jest nadal w nas, gdzieś głęboko :)
Bo jednak w większości przypadków, kiedy już dojdzie do manifestacji to jesteśmy szczęśliwi, cieszymy się bardzo, że nasze marzenie się spełniło :) ta radość z realizacji naszych życzeń, jest moim zdaniem dowodem na to, że odpuszczamy coś jedynie świadomie, a w podświadomości to coś zostaje w nas cały czas. Mimo, że o tym nie myślimy, to jednak te marzenia nadal są w nas i nadal bardzo chcemy ich spełnienia.
Gdybyśmy całkowicie rezygnowali z marzeń, to nie wiem czy byśmy się aż tak cieszyli z tego co dostajemy, raczej byłyby to dla nas negatywne zmiany...



To jest tak ze kiedy czegos mocno pragniemy to caly wszechswiat dziala potajemnie aby nam to dac ( slowa Alberta) mysle ze pragnienie i chec jest dobre a nawet bardzo dobre gdyz Twoje wyzsze JA bedzie dokladnie dawac Ci to i do tego zmierzac , problem pochodzi z innej strony gdyz wychodzac z braku ludzie czegos mocno chca i skupiaja sie na tym i chocby niewiem ile wizualizowali i ile odpuszczali nie dostana tego gdyz wciaz odczuwaja brak i to wlasnie dostaja tak to wyglada wiec co nalezy zrobic ? aby dostac .... jasne ze trzeba chciec i zakomunikowac naszemu JA ze chcemy ale sekret tkwi w szczesciu i jak wiecie juz wszyscy My wibrujemy , nalezy wibrowac na jak najwyzszych wibracjach bez wzgledu na wszystko i wlasnie wtedy te rzeczy przychodza . Nalezy zadbac o to by czuc jak najwiecej radosci i szczescia podczas dnia ale nie dlatego ze wtedy cos moze sie pojawic ale dlatego ze te wibracje sa wypasione wysokie wibracje sa naszym naturalnym stanem czujemy sie w nich jak ryba w wodzie . GDY JESTESMY NA WYSOKICH WIBRACJACH NIE CZUJEMY ZLOSCI ZNIECIERPLIWIENIA , ROZPACZY . TESKNOTY , BRAKU a co czujemy ? czujemy sie wysmienicie wtedy dzieje sie magia , wtedy czujemy radosc i spokoj to nasz naturalny stan bycia dla ktorego tu jestesmy , wlasnie wtedy jest dobrze wizualizowac ale wchodzac w strumien robimmy to dla tego ze to jest dla nas dobre bez oczekiwan , wtym momencie zaden brak wam nie grozi bo tam jest wszystko, odpuszczenie , wiara , szczescie, milosc, spokoj , dobrobyt . Ogolnie to takie proste a kazdemu zajmuje czas na trafienie w sedno , wiele tu watkow wiele technik i wszystkie maja racje bytu ale gdzies zapomnielismy co jest najwazniejsze w tym wszystkim a zarazem najprostsze , proponuje wszystkim aby zamiast sie skupiac co robie zle a co dobrze nauczyli sie jak sedzac jak najwieksza czesc dnia na byciu szczesliwym , a pozniej pytajcie w magiczny sposob " JAK MOZE BYC JESZCZE LEPIEJ " nie dosc ze to zdanie otwiera nowe mozliwosci to jeszcze obniza potencjaly

Bialy Krolik
 

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Bialy Krolik » 6 sie 2015, o 11:21

MujerERojon10 napisał(a):Tez jestem tego zdania, że jeśli na prawdę czegoś chcemy to to się spełni. Możemy odpuszczać, twierdzić że nam na tym nie zależy itp. A tak na prawdę gdzieś głęboko chcemy tego i wierzymy, że to dostaniemy. Ja dla testu wczoraj pomyślałam sobie o jednej rzeczy, której już dziś nie chce. Zobaczymy czy sie pojawi czy nie.



Dla testu tez myslalem o wielu rzeczach stosujac metode 68 sekund , zawsze staram sie myslec ponad minutke czasu nie licze, bylo tego sporo ale ostatnio od czasu do czasu mialem cme w domu wiadomo nocny motyl przylatuje szuka swiatelka :lol: i nagle pomyslalem ze nie chce ich wiec nie skupialem sie na nich do tego wywolalem nadmierny potencjal i asio cmy znikly zero uwagi plus potencjal zwiazany z waznoscia pewnej mysli, 4 dni temu powiedzialem sobie ze chce teraz je spowrotem przez minute myslalem o cmach ze sa piekne zwlaszcza te duze ze kojarza mi sie z czarownicami , myslalem bez wiekszych emocji pozatym ze mi sie poodobaja od tego czasu mam conajmniej kilka wieczorem ktore lataja , siadaja na mnie , siedza na komputerze gdy cos robie , taki test polecam kazdemu kto ma chec na sprawdzenie czy moze cos wykreowac swiadomie , oczywiscie nie musi to byc cma , to moze byc cokolwiek , tecza , burza, czy jakas osoba doslownie cokolwiek , ale pamietajcie ze myslac o teczy nie musi ona sie pojawic po deszczu gdyz akurat moze nie padac miesiac ale tak czy siak ona zaistnieje , mi sie pokazala w zupelnie inny sposob niz bym sie spodziewal a koparka mi opadla i to doslownie godzine po wizualizacji

Bialy Krolik
 

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Nicky » 6 sie 2015, o 11:23

maagdaa160 napisał(a):A to nie jest po prostu tak, że męczymy jakiś temat... Chcemy coś mieć zarówno podświadomie, jak i świadomie, na czymś nam bardzo zależy, nie wyobrażamy sobie innego stanu rzeczy, jednym słowem czegoś bardzo pragniemy :) Ale przychodzi taki moment, że jesteśmy już zmęczeni tym wszystkim, albo po prostu w naszym życiu zachodzą jakieś zmiany, przez które przestaje nam na tym czymś zależeć, odpuszczamy sobie, bo stwierdzamy, że jednak nie jest źle, jednak da się bez tego żyć, widocznie tak ma być, etc. Po prostu godzimy się z tym co przynosi nam los, ale ŚWIADOMIE.
Tymczasem podświadomie wcale nie odpuszczamy... Mimo, że przestajemy się zajmować naszym marzeniem, przestajemy myśleć o nim, to jednak podświadomie wcale go nie odpuszczamy, to pragnienie jest nadal w nas, gdzieś głęboko :)
Bo jednak w większości przypadków, kiedy już dojdzie do manifestacji to jesteśmy szczęśliwi, cieszymy się bardzo, że nasze marzenie się spełniło :) ta radość z realizacji naszych życzeń, jest moim zdaniem dowodem na to, że odpuszczamy coś jedynie świadomie, a w podświadomości to coś zostaje w nas cały czas. Mimo, że o tym nie myślimy, to jednak te marzenia nadal są w nas i nadal bardzo chcemy ich spełnienia.
Gdybyśmy całkowicie rezygnowali z marzeń, to nie wiem czy byśmy się aż tak cieszyli z tego co dostajemy, raczej byłyby to dla nas negatywne zmiany...



Dokładnie, tak właśnie jest.
Ja zrezygnowałam z tego swojego biznesu na poziomie świadomym, to była świadoma rezygnacja - ale na poziomie podświadomym oczywiście to moje marzenie nadal tam siedziało! Nigdzie nie zniknęło :) Nadal skrycie marzyłam o własnej firmie. Ale zrezygnowałam z niej. I tu jest ten cały sekret... chodzi o to, żeby nasz świadomy umysł się w końcu ZAMKNĄŁ, przestał snuć plany i wszystko psuć. Jak tylko świadomy umysł się zamyka, to podświadomość może pięknie działać. A rezygnacja (na poziomie świadomego umysłu) nam to doskonale ułatwia, ot i cała tajemnica.

Nicky
 

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], Bing [Bot], i 3 gości