alice napisał(a):Cafe to jeszcze sobie odpowiedz na pytanie do czego Ci jest potrzebna zmiana sposobu jedzenia. No bo tak - jeśli na co dzień jesz zdrowo, to możesz zrobic np tygodniową próbkę owocowo warzywną bez szkody dla zdrowia, a później wrócić do swojej zwyczajowej diety. Ja na pewno będę jeść w stylu najwyżej 80% surowego, reszta gotowane, podobnie nie odmówię sobie paru piwek w miesiącu. Na razie to eksperyment, którego celem jest zmiana spojrzenia, dużo energii, oczyszczenie skóry, przewodu pokarmowego.
alice główny czynnik, to sprzeciw wobec zabijaniu zwierząt, do którego przyczyniam się również ja. Jedząc nawet ten twaróg itd. Już wcześniej się zastanawiałam nad dietą wegańską o surowej słyszałam to i owo ...A że lubię proste rozwiązania to po co mam się męczyć z czytaniem składu produktów skoro mogę iść na łatwiznę i jeść tylko owoce i warzywa

Ja jestem za prostotą w każdej diecie .

Tylko teraz czy zabijany zwierzaczek czy moja dupka ... rozumiesz tu mam dylemat, bo od lat wpajano, że trzeba spożywać określone ilości białka. Ty mi tylko odświeżyłaś temat w głowie, nad którym ja już kiedyś się zastanawiałam.
Bushido napisał(a):Mysle ze po skonczonej diecie z moim zywieniem tragedii nie bedzie
jesli tranujesz to sama wiesz ze jest cos takiego jak cykl regeneracyjny
ty wnioskujesz ze ja walne p90x i do konca zycia bede mial cialko jak mlody grecki bog zle wnioskujesz bo taki naiwny nie jestem ; )
"Skończonej diecie" - a to Ty zamierzasz ja skończyć ...popatrz a ja myślałam ,że to jest zmiana nawyków żywieniowych na CAŁE ŻYCIE. Kochany cykl regeneracyjny to nie po PX90 te ćwiczenia są tak skonstruowane ,że mięśnie mają wystarczającą ilość czasu na regenerację. Błędem tego programu jest to ,że wykonujesz go codziennie. Nudzi się i stawia w poczuciu OBOWIĄZKU. Magiczne 90 dni

Ja nie wnioskuję ,że po PX90 będziesz miał efekt do końca życia. Jeśli wyciągasz jakiś wniosek z mojej wypowiedzi to proszę z cytatem ...

Żebyśmy się rozumieli.
Bushido napisał(a):mam zamiar dalej cwiczyc bo sport daje mi
hmmmm radosc, satysfakcje, super samopoczucie po treningu i na ccodzien, pewnosc siebie
ogolnie po sporcie czuje super ; )
Cieszy mnie to bardzo ...
Bushido napisał(a):napisz mi dziewcze urocze co zlego widzisz w IG ; ) rozumiem ze zywienie wedle grupy krwi jest smieszne
ale jedzenie tego co nie podwyzsza poziomu cukru we krwi o 80% i powoduje cukrzyce i stan ciala jak po wypadku
tego nie czaje ; ) a chetnie sie dowiem czegos nowego jesli tylko nie bedziesz pisac w stylu
"o ty glupi i naiwny jak ty malo wiesz" : D na spokojnie chodzi o nasze zdrowie ; )
Po 1 nie neguję jakiś tam badań nie jestem człowiek kształcony w tej dziedzinie, chociaż w badania nie wierzę, bo jeśli ktoś mi gada,że arbuz jest beee bo ma wysoki IG to jest chore. Przecież to OWOC samo zdrowie.

Pojawia się lampka ostrzegawcza już w tym momencie. 2 jeśli mamy być dokładni to liczy się "ładunek glikemiczny" według wyznawców diety, więc samo opychanie się nawet "dozwolonymi produktami" jest ryzykowne.Ta dieta to takie zakamuflowane "jedz produkty o niskiej kaloryczności, ale jakby co to zasługa IG" nie jestem ekspertem, odrzucam coś co jest wbrew naturze. Myślisz ,że Bóg ,Natura dałaby nam owoce które by nam szkodziły? rosło na drzewie i zabijało ?
Nie można opierać się na IG jeśli chcemy się pozbyć zbędnych kilogramów. Schudłeś ,ponieważ miałeś ujemny bilans kaloryczny, a to przy diecie o niskim IG nie jest trudne .Te produkty są po prostu mało kaloryczne, powodują mniejsze uczucie głodu, ustabilizowały poziom glukozy we krwi fakt. Ale schudłeś bo mniej żarłeś
