Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez zwyklakobieta » 22 maja 2016, o 11:11

Możliwe też, że oczekuję wielkich przyciągnieć nie zwracając uwagi na te małe, bo wydają mi się naturalne. A teraz się tak zastanowiłam. Chciałam bardzo iść na zajęcia fitness, które w moim mieście, z racji małego miasta = małego wyboru są przeraźliwie wręcz drogie. Szukałam, szukałam, kombinowałam, aż w końcu stwierdziłam, że poczekam, samo to do mnie przyjdzie. W tamtym tygodniu przyszły do mnie dwie możliwości codziennego (!) udziału w tego typu zajęciach. Jedna opcja totalnie bezpłatna, druga za grosze.


Może za mało skupiam się na wszystkim wokół, a jesli nie widzę efektów stricte dot. tego co najbardziej pragnę, to uważam, że nic się nie dzieję.

zwyklakobieta
 
Posty: 64
Dołączył(a): 9 sty 2016, o 15:16
Podziękował(a): 27 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 17 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Black » 22 maja 2016, o 11:15

I jeszcze coś.
Dlaczego ciągle podaję na tym forum przykład Kapłanki i polecam przeczytać jej historię? Bo jest naprawdę fenomenalna i idealnie pasuje do wielu z Was.
Jest dziewczyna. Dziewczyna kocha chłopaka. Ale... chłopak jej nie zauważa, chłopak ma dziewczynę, chłopak ma narzeczoną (!), chłopak jest popularny wśród innych, chłopak jest nieosiągalny (w tym przypadku nauczyciel). I co?
Dziewczyna żyje tak, jakby z nim była. Dziewczyna żyje ze spokojem i pełną świadomością, że on jest dla niej.
I co? Od kilkunastu lat jest to już jej mąż. Czyż to nie fantastyczny przykład? Jak ona mogła to i każdy z Was może. Tylko czas wziąć sprawy w swoje ręce, nie biadolić, nie mówić, że nie akceptuje się rzeczywistości, nie skupiać się na tym czego się nie chce. A jak wejdzie się w ten wątek to po prostu bije z niego tyle smutku i braku energii, że naprawdę nie ma się co dziwić, że jest jak jest. Żadna to złośliwość, to po prostu stwierdzenie faktu :)
Dziewczyny! ruszyć tyłki! Możecie być kim chcecie i mieć co chcecie! A im szybciej to zrozumiecie i zaczniecie praktykować PP, tym szybciej to osiągniecie. Od teorii do praktyki długa droga :)

zwyklakobieta, mam nadzieję, że chociaż widzisz w swoich postach to, co powoduje, że stoisz w miejscu. Bo widać to na wyciągnięcie ręki. Jeśli to zauważasz, jeśli zauważasz brak, to już połowa sukcesu. Wielu ludzi nie bierze odpowiedzialności za swoje życie. Czyta to, co piszę, ale jednak ani trochę nie przypasowuje tego do swojego życia. Jeśli chociaż to zauważysz, to już duży krok bo wiesz co można zmienić. Potem musisz nauczyć się zmiany. A potem to już możesz oglądać katalogi turystyczne i wybierać ze swoim facetem hotel na Bali :)
"- To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
- Oczywiście, że to się dzieje w Twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?"

Black
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 12:41
Podziękował(a): 54 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 156 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Black » 22 maja 2016, o 11:44

Wszystko to, co potrzebne i ważne w PP, jest napisane w wielkim skrócie w pierwszym wątku, pod przykładami. W skrócie i mam nadzieję, że przystępnym językiem. Nic nowego się nie wymyśli i nie odkryje, gdyż PP jest jednym z odwiecznych praw Wszechświata. Wszystko podane jest już na tacy. Jeśli się to zastosuje, nauczy, wrobi w swój nawyk, wówczas można przyciągnąć co się chce i kogo się chce ;) Powinno się czytać wnikliwie, zauważyć to, co robimy źle. Czytając posty na tym forum (a rzadko na nie odpowiadam i rzadko się udzielam), widać, że co druga osoba stosuje całkowite przeciwieństwa tego, co tam napisane i wciąż szuka złotego środka. To Wy jesteście tym złotym środkiem. Jesteście centrum przyciągania! Zastosujcie zebrane dla Was informacje i cieszcie się takim życiem, jakie przyciągacie.
Są na tym forum przykłady takich osób, ja jestem jednym z nich, są miliony osób na świecie. Nawet użytkownicy z tego forum jeżdżą na wykłady Abrahama.
Czasem nie wystarczy przeczytać raz. Czasem trzeba kilka razy, czasem do znudzenia. Trzeba też ćwiczyć.
"- To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
- Oczywiście, że to się dzieje w Twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?"

Black
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 12:41
Podziękował(a): 54 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 156 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez zwyklakobieta » 22 maja 2016, o 14:08

Black a mam jeszcze pytanie, czy wizualizacjami moge sobie wykluczyć jakaś opcje? Tzn wyobrażam sobie tego konkretnego faceta, super by było gdyby był to on, ale jesli zjawiłby sie inny z którym byłabym szczęśliwa, to pewnie,czemu nie. Po prostu wizualizuje tego konkretnego bo mam przy tym bardzo pozytywne emocje, jest mi tez łatwiej bo moge zobaczyc jego twarz itp, ale jestem otwarta na inne opcje. Czy wizualizacje jego jakby jednocześnie mi odcinają drogę od innych? Bo widze tylko jego?

zwyklakobieta
 
Posty: 64
Dołączył(a): 9 sty 2016, o 15:16
Podziękował(a): 27 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 17 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Black » 22 maja 2016, o 14:35

zwyklakobieta napisał(a):Black a mam jeszcze pytanie, czy wizualizacjami moge sobie wykluczyć jakaś opcje? Tzn wyobrażam sobie tego konkretnego faceta, super by było gdyby był to on, ale jesli zjawiłby sie inny z którym byłabym szczęśliwa, to pewnie,czemu nie. Po prostu wizualizuje tego konkretnego bo mam przy tym bardzo pozytywne emocje, jest mi tez łatwiej bo moge zobaczyc jego twarz itp, ale jestem otwarta na inne opcje. Czy wizualizacje jego jakby jednocześnie mi odcinają drogę od innych? Bo widze tylko jego?

Nie, to niczego nie wyklucza :) Czasem jest tak, że to co sobie wizualizujemy z tą konkretną osobą, sprawdza się kropka w kropkę, ale z kimś innym. Tak miała m.in. feniks, której historia jest w pierwszym poście.
"- To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
- Oczywiście, że to się dzieje w Twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?"

Black
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 12:41
Podziękował(a): 54 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 156 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Black » 22 maja 2016, o 14:58

Może dodam jeszcze dlaczego czasem tak się dzieje.
Kiedy ktoś chce przyciągnąć konkretną osobę, ale jest otwarty na każdą możliwość, wówczas Wszechświat to realizuje. Tak samo jak np. skupiamy się na jakimś typie urody, wyobraźamy sobie jakąś osobę, która ten typ urody reprezentuje, moźe to być jakiś aktor, piosenkarz. I jeśli nie mówimy sobie, że to ma być ten konkretny aktor, tylko chodzi o sam typ, wówczas pojawia się ktoś podobny.
Natomiast kiedy ktoś chce konkretnego partnera, jest PEWNY, że to ma być ta osoba, źyje tym wariantem, nie ma żadnych wątpliwości, obaw i oporu, wówczas jest ta konkretna osoba.
"- To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
- Oczywiście, że to się dzieje w Twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?"

Black
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 12:41
Podziękował(a): 54 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 156 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Nicky » 22 maja 2016, o 19:42

Zwyklakobieta, pisałaś o rzeczywistości którą trudno ignorować. Otóż, Black ma rację absolutnie nie ignoruj, nie o to tu chodzi! co zatem robić gdy złożyłas zamówienie a wszechświat zdaje się postępować tobie na złość i pokazuje ci same przeciwieństwa tego, co zamówiłas? A zatem jest jeden fajny sposób, przerobiony przeze mnie :) ale i pewnie przez parę innych osób też. Otóż... chodzi o to abyś każde wydarzenie, wszystko cokolwiek widzisz, interpretowała w taki sposób jakby było korzystne dla ciebie. Pomyśl sobie: wszystko co widzę, czego doświadczam ma głęboki sens i mimo że ja tego mogę jeszcze nie dostrzegać, to wydarzenie to jest istotnym krokiem w drodze do osiągnięcia mojego celu. A prościej mówiąc: nic nie dzieje się bez przyczyny! Wszystko dzieje się PO COŚ. Możesz też zadać sobie pytanko kwantowe: co w tej sytuacji jest korzystnego dla mnie, czego jeszcze teraz nie dostrzegam?
Gdy składasz jakiekolwiek zamówienie, wszechświat już w momencie jego złożenia układa drogę realizacji. Ta droga często jest tak pogmatwana że w życiu byś na to nie wpadła, że tak właśnie będzie. Ale żeby doszło do realizacji musisz zaufać sobie i własnej PŚ... Musisz dać się prowadzić. Puść kierownicę i przestań kontrolować drogę realizacji zamówienia (jakiekolwiek by ono nie było!). Patrzysz np. na fotkę tego faceta z inną dziewczyną i masz sto myśli typu "no tak, oni są razem tacy szczęśliwi". A tu chodzi o to aby niczego nie oceniać. Nie wiesz co będzie jutro, za godzinę, za tydzień. Moze on jest z nia teraz po to, aby za miesiąc ostro się poklocili i rozstali ponieważ wcale do siebie nie pasują? ;) rozumiesz... Nigdy nie wiesz co będzie jutro, nie zakładaj niczego z góry i nie oceniaj żadnej sytuacji. Pytaj co może być w każdej sytuacji korzystnego dla ciebie i spokojnie czekaj. Zajmuj się przyjemnymi rzeczami i daj wszechświatowi spokojnie działać. Pamiętaj o bardzo ważnej sprawie: większość naszych marzeń spełnia się w totalnie ZASKAKUJACY sposób, nigdy tak jak byśmy tego oczekiwali, zawsze inaczej. Element zaskoczenia musi być :)

Nicky
 
Posty: 3671
Dołączył(a): 20 sty 2014, o 09:29
Podziękował(a): 1811 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 2250 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Black » 22 maja 2016, o 19:58

Dokładnie :D
Dodam, że kocham ten element zaskoczenia i chcę mnóstwo tych cudownych zaskoczeń w swoim życiu :)
W ogóle odkąd stosuję w pełni świadomie PP, czuję się zawsze dobrze, to wiem, że wszystko co się dzieje, dzieje się po to, by mogło zrealizować się moje marzenie. Człowiek jest stworzony by wciąż otrzymywać więcej i więcej dobra. Tutaj nie ma limitów :) Jestem szczęśliwa, mam co chciałam, ale też mam cały czas pokaźną listę kolejnych marzeń do spełnienia. Wiem, że cały czas jestem w trakcie ich przyciągania. Wiem, że wysyłając wibracje na tym poziomie, na którym się znajduję, cały czas dostrajam się do każdego pragnienia. Każde moje wyjście z domu, obranie konkretnego kierunku, wstąpienie do konkretnego sklepu bo najdzie mnie ochota na konkretną rzecz, sprawia, że jestem coraz bliżej. Jeśli jesteśmy dopasowani do źródła naszego pragnienia, wysyłamy dobre wibracje i czujemy się ogólnie dobrze (lub nawet więcej niż ogólnie), cały Wszechświat nam sprzyja. Nic nie dzieje się wówczas przez przypadek. Dlatego tak ważne jest słuchanie głosu serca i podążanie za inspiracją. Dlatego nie można niczego kontrolować, oceniać. Należy płynąć "z prądem".
Codziennie budzę się rano i mówię do siebie w myślach, że "Oto nastał kolejny, cudowny dzień, w którym cały Wszechświat mi sprzyja".
Nigdy nie mów nigdy i nigdy się nie poddawaj, bo NAWET W KAŁUŻY WIDAĆ NIEBO!
Czasem nawet w jeden sekundzie wszystko potrafi zmienić się o 180 stopni. Jeśli tylko na to pozwolisz... :)
"- To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
- Oczywiście, że to się dzieje w Twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?"

Black
 
Posty: 282
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 12:41
Podziękował(a): 54 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 156 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez rogue » wczoraj, o 07:57

Tak jeszcze gdyby ktoś miał wątpliwości, co wydaje się po tym wątku dziwne, to da się przyciągnąć kogoś konkretnego - robiłam to przed poznaniem PP, robiłam i po. Nie zawsze przyciągałam do związku, ale to tylko dlatego że traciłam zainteresowanie tą osobą. A tak w ogóle to zawsze mnie interesował ktoś konkrety, nie jakieś tam ogólne miłości życia :D co być może nie jest rozsądne z mojej strony, ale po prostu tak mam. Nie ukrywam też, że lepiej mi wychodzi przyciąganie osób, z którymi jednak jakiś kontakt mam, widujemy się chociażby w grupie znajomych.
Teraz jestem w trakcie, przyciągam osobę, której nie widuję i do związku się (jeszcze) nie udało, ale ogólnie - udało się do kontaktu, droga była zaskakująca, choć w tym przypadku ten element zaskoczenia był raczej mało romantyczny. Bardzo pomocny był dla mnie ten wątek. Ja co prawda w ogóle nie przyciągam świadomie, ale już wiem teraz, że niebo jest granicą albo nawet i to nie ;) . Zresztą czy ze swojego otoczenia nie kojarzycie takich osób? Mam koleżanki, które uwielbiam, ale narzekają, nie lubią siebie - i każda relacja im się rozpada; mam koleżankę, która jest tak pewna siebie, że po prostu bardziej się nie da i w zasadzie może mieć każdego faceta. Tylko gorzej później wychodzą rozmowy typu facet to świnia i tłumaczenia, żeby ktoś najpierw nad sobą popracował.
Jednak odnośnie przyciągania byłych to uważam, że trzeba się oczyścić z tych relacji, pamiętam, jak przyciągałam rozpaczliwie byłego i nawet wizualizacja mi się sprawdziła, tyle że doświadczyłam jej z takimi dokładnie emocjami, jakimi ją tworzyłam - smutkiem, niepewnością, żalem.
Zresztą wiele razy chciałam napisać w tym wątku, ale nie wiem... Ta energia, nie wszystkich oczywiście, naprawdę mnie odstrasza. Czy ktoś chciałby mieć jęczącego partnera, który narzeka, że wszyscy się do niego nie odzywają? Bo ja nie = D. Pamiętam, miałam kiedyś kolegę, którego celem w życiu było znalezienie dziewczyny - mnie oczywiście przekabacić też próbował. Jego energia była tak okropna, że kobiety, nawet zainteresowane nim na początku, uciekały, gdzie pieprz rośnie. Rozumiem, że ktoś powie, że mu źle, bo też mam taką tendencję, czasami napiszę coś koleżance (choć już jakoś wyrobiłam ten mechanizm, że kiedy narzekam, to bardziej mnie to bawi, bo sama w to nie wierzę), ale jesteśmy na forum PP i powinniśmy się raczej pytać o to, co możemy zrobić z tą energią, jak ją poprawić i w ogóle motywować się w tej podróży. Naprawdę, jakie ma znaczenie ta kobieta na zdjęciu i po co poświęcać jej jakąkolwiek energię? Wierzymy, że istnieje coś takiego jak PP czy nie? Wystarczy przestać go obserwować i już. Ja sama tak robiłam, bałam się i jestem prawie pewna, że wyczarowałam byłemu dziewczynę swoim lękiem ponad rok temu. A w końcu im i tak nie wyszło, a ja i tak go nie chcę, więc po co było się smucić. Jakie to ma znaczenie, że ktoś się nie odezwał? Do mnie też kilku się nie odezwało, inni się odezwali, ale nie poświęcam temu żadnej energii, bo chcę tamtego konkretnego pana i reszta to... No reszta, która może pojawiać się i znikać z mojego życia, różnicy mi to nie zrobi. Ja np. nie chodzę na randki, bo nie sprawia mi to przyjemności (kiedy przyciągam kogoś konkretnego), czuję wtedy brak, ale wiem, że są osoby, którym to pomaga.
Nie stawiam siebie też broń Boże za wzór, ale ja jestem trochę czasu sama, a naprawdę, daleko mi do łapania się pierwszej pary męskich gaci, mam jakieś tam wymogi (ale moje wymagania są po prostu specyficzne, a nie wysokie lub nie do spełnienia), więc zrelaksujcie się i jednak wykażcie trochę cierpliwości; jasne, to może potrwać dzień lub dwa, ale może zająć też więcej czasu. Czas i tak minie, ale czy coś się zmieni? Chociaż ja nie zdecydowałabym się na przyciąganie kogoś, kto ma dziewczynę, bo wiem, że nie potrafiłabym, ale uważam, że wszystko jest możliwe.
Dodam jeszcze, że zawsze byłam bardzo negatywną osobą, zresztą do tej pory nie rozwiązałam wszystkich swoich problemów, ale od kiedy nie jęczę, nie mówię sobie olaboga, ale jestem biedna, sama i wszyscy mnie wykorzystują, to jest mi dużo lepiej - przede wszystkim wewnętrznie, a to jednak chyba najważniejsze. Bo pewnie, fajnie kogoś mieć, ale przecież przebywamy przede wszystkim ze sobą, a nie z facetem czy przyjaciółmi.
A z tym przyciągnięciem kogoś podobnego to taaak, doświadczyłam tego nie raz, nie dwa; znaków też mam tyle, że czasami zastanawiam się, czy nie zwariowałam albo gdzie jestem :D . I ja od zawsze prawie żyję dwutorowo - w świecie realnym i w świecie wyobraźni, kiedyś, jak byłam dzieckiem, to wizualizowałam sobie historyjki nawet z fikcyjnymi postaciami, układałam w głowie wymyślone historie, więc jak ktoś mi się podoba, to zmieniam fikcję na prawdziwą postać i tyle.

rogue
 
Posty: 2
Dołączył(a): 8 maja 2016, o 21:31
Podziękował(a): 1 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 1 raz

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Nimfka » wczoraj, o 15:46

Nicky napisał(a):Pomyśl sobie: wszystko co widzę, czego doświadczam ma głęboki sens i mimo że ja tego mogę jeszcze nie dostrzegać, to wydarzenie to jest istotnym krokiem w drodze do osiągnięcia mojego celu. A prościej mówiąc: nic nie dzieje się bez przyczyny! Wszystko dzieje się PO COŚ. Możesz też zadać sobie pytanko kwantowe: co w tej sytuacji jest korzystnego dla mnie, czego jeszcze teraz nie dostrzegam?
Gdy składasz jakiekolwiek zamówienie, wszechświat już w momencie jego złożenia układa drogę realizacji. Ta droga często jest tak pogmatwana że w życiu byś na to nie wpadła, że tak właśnie będzie. Ale żeby doszło do realizacji musisz zaufać sobie i własnej PŚ... Musisz dać się prowadzić. Puść kierownicę i przestań kontrolować drogę realizacji zamówienia (jakiekolwiek by ono nie było!). Patrzysz np. na fotkę tego faceta z inną dziewczyną i masz sto myśli typu "no tak, oni są razem tacy szczęśliwi". A tu chodzi o to aby niczego nie oceniać. Nie wiesz co będzie jutro, za godzinę, za tydzień. Moze on jest z nia teraz po to, aby za miesiąc ostro się poklocili i rozstali ponieważ wcale do siebie nie pasują? ;) rozumiesz... Nigdy nie wiesz co będzie jutro, nie zakładaj niczego z góry i nie oceniaj żadnej sytuacji. Pytaj co może być w każdej sytuacji korzystnego dla ciebie i spokojnie czekaj. Zajmuj się przyjemnymi rzeczami i daj wszechświatowi spokojnie działać. Pamiętaj o bardzo ważnej sprawie: większość naszych marzeń spełnia się w totalnie ZASKAKUJACY sposób, nigdy tak jak byśmy tego oczekiwali, zawsze inaczej. Element zaskoczenia musi być :)


Nawet nie wiesz, jak mi w tym momencie pomaga to co napisałaś. Ostatnio widziałam jak wrzuciła zdjęcie tego co jej kupił i ich komentarze. I przez chwile byłam smutna, rozżalona i stęskniona. A potem starałam się sobie poprawić humor i pomaga mi myśl, że to JUŻ JEST WE WSZECHŚWIECIE. Że nic z tym teraz nie zrobię, bo to jest w realizacji i po prostu muszę na to poczekać, bo to w końcu i tak przecież przyjdzie. I wszechświat wszystko za mnie zrobi, poprowadzi tak, żeby to się wydarzyło, ale swoimi drogami. Dlatego ufam i jestem spokojniejsza.
Nimfka
 
Posty: 10
Dołączył(a): 17 maja 2016, o 18:20
Podziękował(a): 1 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 1 raz

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], i 10 gości