|
(...) „taka ładna, a sama”. Jakby bycie samemu było okropne. Uważam, że nie ma co wiązać się z byle kim. Namawiam wszystkie panie, by zamiast jeść z podłogi brudną kanapkę, napiły się wody i poczekały na smaczny obiad.
— Hanna Bakuła
Sibeal napisał(a):
Znalazłam dziś na tablicy i popieram w 100%.(...) „taka ładna, a sama”. Jakby bycie samemu było okropne. Uważam, że nie ma co wiązać się z byle kim. Namawiam wszystkie panie, by zamiast jeść z podłogi brudną kanapkę, napiły się wody i poczekały na smaczny obiad.
— Hanna Bakuła
Kobieta w Polsce myśli, że odniosła życiowy sukces dopiero wtedy, gdy ma pod bokiem jakiegoś faceta. Nieważne, że ten facet jest wypchany trocinami. Chodzi o to, że jest! A skoro tak jest, to ona jest lepsza od tych wszystkich lasek, które faceta nie mają. Bo jej wagina była w stanie osiągnąć sukces, którego tamte dziwki nie posmakowały! I siedzi później i się męczy, i spogląda na tego dekla z pogardą. Ale nie jest sama.
Tyle, że sukcesem nie jest posiadanie faceta. Sukcesem jest posiadanie fajnego życia. Związek ma być dla nas dobry. Związek ma być dla nas fajny. Ma sprawiać, że się rozwijamy, że jesteśmy lepszymi ludźmi.
caate napisał(a):W pełni utożsamiam się z tym cytatem! Często słyszę od przyjaciół: przecież kiwniesz palcem i masz co drugiego, czego Ty więcej chcesz dziewczyno! Ale ja nie chcę co drugiego, chcę tego jednego jedynegoAlbo jeszcze gorzej: masz za wysokie wymagania, może czas zmienić typ faceta, obniżyć poprzeczkę???? Ale jak mam to zrobić? Jak mam na siłę zakochać się w mężczyźnie, który może i jest kochany i dobry, ale kompletnie mnie nie pociąga? Wy oczywiście wiecie, że nie ma sensu obniżać standardów, znacie PP, ale moi przyjaciele tego nie rozumieją. Mają mnie za księżniczkę z głową w chmurach.
bianka85 napisał(a):Mi wizualizacje też sprawiają przyjemność, oczywiście, to fajna sprawa. Jednocześnie jednak ja z kolei mam takie uczucie, że chciałabym żeby ten partner pojawił się stosunkowo szybko. Nie dlatego, że mam jakieś niewiadomo jakie parcie, po prostu fajnie by było juz przez życie iść razem. Wystarczająco długo szliśmy osobno lub też w nieszczęśliwych związkach. Ale z kolei dlaczego miałabym się bojkotować i nie mieć nadziei że właśnie pojawi się niedługo.....?
« Powrót do Prawo przyciągania na codzień
Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], i 10 gości