Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Lubisia » 1 mar 2016, o 18:59

lifeisamiracle napisał(a):A więc spora część osób aktywnych w tym wątku chce przyciągnąć kogoś konkretnego. I powiem szczerze, że szlag mnie trafia jak ktoś pisze, że ma wymarzonego pana lub panią X, a wszyscy nagle piszą "Nieeee, zostaw, daj się prowadzić wszechświatowi". No halo halo :) Jeżeli ktoś już się na kogoś zdecydował, to właśnie wszechświat go do tej osoby zaprowadził, więc nie podcinajmy nikomu skrzydeł. :)


Jeszcze kilka dni temu bardzo skupiałam się na konkretnej osobie - aktualnie, po konwersacji ze Scarlett, postanowiłam bardziej skupić się na przyciąganiu miłości - tej cudownej, prawdziwej. Jeśli okażę się, że tym właściwym partnerem będzie ten, którego chciałam (i nadal chcę) przyciągnąć to wspaniale, a jeśli będzie to ktoś inny, z którym połączy mnie autentyczna i szczera miłość to także cudownie. :-)


Prawda jest taka, że osoba, do której czujecie pociąg, odczuwa to samo w stosunku do was. To nie jest wpływanie na wolną wolę. To jest współtworzenie. Wibracyjne dopasowanie. Po prostu.


Chciałabym, żeby faktycznie tak było. :-) Jednak, gdy pomyślę o tym patrząc z drugiej strony, to nie mogę zgodzić się z tym. Jest mężczyzna, który zakochał się we mnie 4 lata temu i tak go trzyma do tej pory. Nie robi żadnych przypałowych numerów, zachowuje się normalnie. W mojej ocenie jest przystojny, dobry, sympatyczny i bardzo go lubię, ale właśnie 'tylko' lubię, nic więcej. On czuje do mnie pociąg, ale ja do niego nie. Nic a nic. Może robić różne techniki, stawać na uszach, ale ja z nim nie będę.

Jeżeli ktoś zna PP, ale nie umie go zastosować, to jest na straconej pozycji. Bo wie, że przyciąganie istnieje, ale nie wie jak się do tego zabrać. Próbuje każdej możliwej techniki, bo "a nuż dzięki tej przyciągnę swojego wybranka". Zamiast skupić się na dobrym samopoczuciu, to ciągle myśli, kiedy powinien myśleć o tej osobie, kiedy wizualizować, a kiedy odpuścić. Niespodzianka - nie trzeba odpuszczać. :)
I żeby nie było, nie napisałam, że techniki są złe. Są dobre i bardzo pomocne, o ile czujemy się dzięki nim dobrze.


Co do tego 'odpuszczania' też nie mogę się zgodzić. Być może to jest sprawa indywidualna i u każdego jest inaczej, ale mi potrafi szybko się coś spełnić, gdy właśnie odpuszczę - dalej tego chcę, jednak nie myślę o tym, 'zapominam'. W mojej ocenie, przez ten ostatni czas nie przyciągnęłam TEGO konkretnego mężczyznę, ponieważ za bardzo chciałam, ciągle o nim myślałam, wytworzył się nadmierny potencjał... Opcję, że on ma mnie gdzieś, tak jak ja tego mężczyznę, który zakochał się we mnie, na szczęście, mogę wykluczyć.

Lubisia
 
Posty: 21
Dołączył(a): 14 lut 2016, o 15:24
Podziękował(a): 7 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 5 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez lifeisamiracle » 1 mar 2016, o 19:03

Lubisia napisał(a):Chciałabym, żeby faktycznie tak było. :-) Jednak, gdy pomyślę o tym patrząc z drugiej strony, to nie mogę zgodzić się z tym. Jest mężczyzna, który zakochał się we mnie 4 lata temu i tak go trzyma do tej pory. Nie robi żadnych przypałowych numerów, zachowuje się normalnie. W mojej ocenie jest przystojny, dobry, sympatyczny i bardzo go lubię, ale właśnie 'tylko' lubię, nic więcej. On czuje do mnie pociąg, ale ja do niego nie. Nic a nic. Może robić różne techniki, stawać na uszach, ale ja z nim nie będę.

Tylko dlatego, że nie jest pewny siebie i nie oferuje Ci wibracji czystej miłości. Ot, cała filozofia.

lifeisamiracle
 
Posty: 60
Dołączył(a): 29 lut 2016, o 15:08
Podziękował(a): 21 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 37 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez julala » 2 mar 2016, o 09:12

To znowu ja... A więc już wielokrotnie pisałam, że PP stosuje aby zdobyć prawdziwą miłość. I teraz jestem na prawdę pozytywnie nakręcona... Zdarza mi się myśleć o konkretnej osobie, ale też staram się podawać cechy 'wymarzonego faceta'. I w ten oto sposób od kilku tygodni mam mega powodzenie u facetów. Prawie każdego dnia ktoś do mnie pisze, zaczepia mnie w szkole, na ulicy. Każdego dnia słyszę mega komplementy na temat urody jak i tego, że jestem inteligenta. Z tego względu chodzę często na randki. I mimo pozytywnego nastawienia mechanizm jest ten sam. Idę na randkę -> facet jest zachwycony -> słyszę, że jak to możliwe, że jestem taka ładna i mądra a nie mam faceta -> facet potem pisze jak to marzy o kolejnej randce -> a potem znika( serio znika, nie odpisuje, nie czyta wiadomości.) To samo stało się z moimi 2 poprzednimi facetami. Nosili mnie na rękach kochali i nagle z dnia na dzień urwali kontakt, zniknęli, przepadli, wyłączyli telefony, do dziś nie wiem co się stało. Serio staram się o tym nie myśleć, wiem o tym, że teraz będzie tylko lepiej. I co? Wczoraj poznałam świetnego faceta, nawet pojechaliśmy w miejsce które wizualizowałam. Facet był tak mną oczarowany, że jeździł po całej Warszawie, aby mnie odwieźć tak się denerwował, nie chciał wracać do domu mimo, że była noc, mówił, że woli jak najdłużej gadać ze mną. I ogólnie mówił, że świetnie nam się gada. W nocy dostaję sms, że mnie przeprasza, ale on ma dziewczynę, a spotkał się ze mną bo jestem taka ładna w dodatku nie sądził, że tak dobrze będzie mu się ze mną gadało, a niesamowicie go oczarowałam
Moje pytanie. Mam o tym nie myśleć? Nie mogę nawet opowiadać koleżankom, że mam kolejną dziwną akcje? Wciąż wyobrażam sobie szczerą relację z facetem. Mama nawet powiedziała, że może jestem opętana lub ktoś na mnie urok rzucił, że faceci się za mną uganiają, ale coś nagle ich odciąga ode mnie. Co to może być? Przysięgam, że jestem mega pozytywnie nakręcona jednak przecież nie wykreślę ze swojego życia ostatnich 3 lat gdzie te sytuacje miały miejsce...

julala
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 lut 2016, o 15:35
Podziękował(a): 1 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 13 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 2 mar 2016, o 09:45

Wygląda mi na to, że masz jakieś negatywne przekonania z których widocznie nie zdajesz sobie sprawy (przekonań często nie widzimy gołym okiem).
Zwróć uwagę, że powtarzasz schemat:
To samo stało się z moimi 2 poprzednimi facetami. Nosili mnie na rękach kochali i nagle z dnia na dzień urwali kontakt, zniknęli, przepadli, wyłączyli telefony, do dziś nie wiem co się stało.

Zapoznaj się z tym wątkiem: http://www.abraham-bank.org/forum-pl/prawo-przyciagania-f3/fundament-pp-czyli-wewnetrzne-przekonania-t2002.html

Powtarzam: "pozytywne nakręcenie" nie zawsze wystarcza! Jeśli świadomie będę sobie mówiła "mam willę z basenem na plaży", będę miała mega wibracje i będę "pozytywnie nakręcona" to i tak tego nie przyciągnę jeśli PODŚWIADOMIE będę zdawać sobie sprawę, że nie mam (świadomość braku).
AFTER ALL, TOMORROW IS ANOTHER DAY.
Margaret Mitchell, Gone with the Wind

Scarlett
 
Posty: 828
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 233 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 336 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez julala » 2 mar 2016, o 10:04

Dobrze, już biorę się za czytanie. A czy jeśli np: gadam z koleżanką i opowiadam jej, że znów trafiłam na oszusta to tym sposobem przyciągam kolejnych oszustów? Bo kurczę, nie umiem tak po prostu odciąć się od moich doświadczeń i nie wspominać tego. Jak to możliwe, że podobam się tylu facetom a jednak każdy podrywa mnie i odpuszcza? Która moja myśl za to odpowiada? Podświadome przekonanie, że faceci potrafią mnie tylko poderwać czy co?

julala
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 lut 2016, o 15:35
Podziękował(a): 1 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 13 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 2 mar 2016, o 10:08

Rozmawiając z kimś także afirmujesz. Wysyłasz do świata taki właśnie komunikat. Jeśli opowiadasz, że spotkałaś oszusta to jednocześnie się żalisz. Żal nie jest dobrą emocją w tym momencie. Tym samym kreujesz sobie taki właśnie świat.

Tak, myśl, że "podobam się tylu facetom a jednak każdy podrywa mnie i odpuszcza" jest przekonaniem. Jest zakotwiczone w Twojej głowie. Musisz pamiętać, że PODŚWIADOME jest silniejsze niż ŚWIADOME albo udawane (podświadomości nie da się oszukać).
AFTER ALL, TOMORROW IS ANOTHER DAY.
Margaret Mitchell, Gone with the Wind

Scarlett
 
Posty: 828
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 233 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 336 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Nicky » 2 mar 2016, o 13:39

julala napisał(a):Dobrze, już biorę się za czytanie. A czy jeśli np: gadam z koleżanką i opowiadam jej, że znów trafiłam na oszusta to tym sposobem przyciągam kolejnych oszustów? Bo kurczę, nie umiem tak po prostu odciąć się od moich doświadczeń i nie wspominać tego. Jak to możliwe, że podobam się tylu facetom a jednak każdy podrywa mnie i odpuszcza? Która moja myśl za to odpowiada? Podświadome przekonanie, że faceci potrafią mnie tylko poderwać czy co?


Jesteś w ewidentnej pętli :) Czyli... cały czas doświadczasz podobnych sytuacji, a im dłużej to trwa tym więcej takich sytuacji będzie. Jak przerwać ten zaklęty krąg? To bardzo proste. Są dwa sposoby... to znaczy, ja dwa sposoby stosowałam i oba działają ale ten drugi jest prostszy :)

Pierwszy sposób jest taki: najpierw trzeba poszukać, jakie przekonanie może decydować o tym że dzieje się tak, a nie inaczej. Zadajemy samej sobie pytania: co sądzę o mężczyznach? czym jest dla mnie związek? jak postrzegam małżeństwo? itd. Możliwości jest (niestety, hehe) multum... np. możesz odkryć, że masz przekonanie, że faceci to dranie (ot tak, po prostu) - bo np. w dzieciństwie często słyszałaś te słowa o cioci, mamy i tak dalej. Albo możesz mieć przekonanie, że to w Tobie jest coś złego (klątwa, pech etc.), coś o co każe każdemu facetowi zwiewać po tym jak pozna ciebie lepiej. Albo inne, dowolne bzdurne i niedobre przekonanie które po prostu psuje ci relacje międzyludzkie. Jak dokopiesz się do tego przekonania, zacznij je podważać - sama siebie pytaj, czy aby na pewno mam rację? czy aby na pewno tak jest? A może jednak mylę się? Po jakimś czasie świat zacznie dostarczać ci dowodów na to, że tak wcale nie jest.

Drugi sposób jest prostszy, odkryłam go później, dopiero gdy poznałam pytania kwantowe. Polega on na tym, że nie szukamy wcale przekonania "odpowiedzialnego" za nasze niefajne przygody, tylko od razu walimy w nasze stare przekonanie (jakiekolwiek by nie było!) "z grubej rury", zadając niewinne pytania kwantowe:

Jakby to było, gdyby faceci których spotykam chcieli związać się ze mną na stałe?
Jakby to było, być w stałym, szczęśliwym związku?
Jakbym się czuła, gdybym miała faceta któremu będzie na mnie bardzo zależeć i który będzie chciał być ze mną na całe życie?
Jaka kreacja jest jeszcze możliwa z panem X, o której wcześniej nie pomyślałam/która wcześniej nie była dla mnie dostępna?
Jakie są tutaj jeszcze nieograniczone możliwości?

i tak dalej - możliwości jest oczywiście nieskończenie wiele.

Zadawaj więc tych pytań dużo, wymyślaj nowe i powtarzaj te które już zadałaś. Po jakimś czasie ze zdumieniem zauważysz zmiany w tym aspekcie życia, na którym ci zależy (czyli w tym konkretnym przypadku - w relacjach damsko-męskich). Pytania są niby niewinne, ale moc mają ogromną ponieważ bez szukania niedobrego przekonania potrafią to złe przekonanie skutecznie rozwalić ponieważ przyciągają do Ciebie i otwierają Ciebie na nowe doświadczenia, nowe wspaniałe przygody totalnie INNE od dotychczasowych - a dzięki temu, jak już raz czy drugi spotkasz się z sytuacją która będzie totalnym zaprzeczeniem twojego starego przekonania, to niezauważalnie NOWE przekonanie zastąpi stare, a stare runie. Bez żadnej większej pracy.

Powodzenia! :)

Nicky
 
Posty: 3500
Dołączył(a): 20 sty 2014, o 09:29
Podziękował(a): 1750 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 2083 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez julala » 2 mar 2016, o 14:10

Wow dziękuję! Dobrze w takim razie zaczynam pytania kwantowe, których nigdy nie próbowałam.

julala
 
Posty: 21
Dołączył(a): 22 lut 2016, o 15:35
Podziękował(a): 1 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 13 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez ullee » 2 mar 2016, o 14:34

Chętnie opowiem Wam jak ja przyciągnęłam miłość swojego życia :) może kogoś to zmotywuję, może pomogę :) Jestem z moim chłopakiem już ósmy rok, w lipcu bierzemy ślub. On nie miał dziewczyny przede mną, a ja chłopaka przed nim. Jesteśmy ze sobą całe liceum i całe studia (które w tym roku kończę). Przyciągnęłam go zanim jeszcze znałam prawo przyciągania. Zdałam sobie sprawę, że go przyciągnęłam jak już dowiedziałam się co to jest prawo przyciągania (czyli chyba rok temu). 1. Pamiętam jedną "wizualizację". Jak byłam młodsza, czyli jeszcze w gimnazjum wyobraziłam sobie raz, jak już zasypiałam wieczorem, że przytulam się do ukochanego. Taki książę z bajki. Jedyne wymaganie to żeby mnie bardzo kochał. Że czuję się przy nim bezpiecznie. Że jest czuły, dobry i opiekuńczy. Wyobrażałam się, że jest ładnie zbudowany, ma silny męski tors i delikatne, ale silne dłonie. I dokładnie to się spełniło. Jest teraz pięknie zbudowany, ma idealne dłonie . Często kiedy wieczorem przytulam się do niego przypomina mi się o czym wtedy myślałam. Tak na marginesie to jak go poznawałam był dużo szczuplejszy niż teraz! Od trzech lat, o ile dobrze pamiętam chodzi na siłkę :) Wszechświat wiedział co robił :) Na drugiej randce już wiedziałam, że spędzę z tym człowiekiem resztę życia. Nigdy się nie kłócimy, jesteśmy przyjaciółmi, z każdym dniem kocham go mocniej (jeśli to możliwe) :) Jak mu mówię, że ja go przyciągnęłam to tylko się śmieje :) Poczytałam troszkę rady innych osób, o tym żeby wizualizować miłość, a nie konkretną osobę. Myślę, że się z tym zgadzam. W końcu ja tak zrobiłam. Życzę Wam szczęścia w miłości kochani :) I jeszcze jedna rzecz. Wydaje mi się, że najsilniej 'przyciągają" osoby, które ciągle się uśmiechają, takie które są dobre dla innych osób, pełne energii na co dzień. I takie, które we wszystkim zauważają dobre strony. Moja złota zasada: nigdy nie marudzić! nigdy :) przykłady z mdiów: Ewa Chodakowska (poznałam-wulkan pozytywnej energii) - szczęśliwie zakochana; Agnieszka Maciąg - szczęśliwa matka i żona (ta kobieta prominieje !! ), Beata Pawlikowska (spełniona podróżniczka, mądra, spełniona kobieta).

ullee
 
Posty: 6
Dołączył(a): 15 lut 2016, o 14:43
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 14 razy

Re: Przyciąganie miłości, związków i ludzi - MOTYWATORNIA

Postprzez Scarlett » 2 mar 2016, o 14:36

ullee, jaki piękny post! :)
Cieszę się Twoim szczęściem kochana i gratuluję! :)
AFTER ALL, TOMORROW IS ANOTHER DAY.
Margaret Mitchell, Gone with the Wind

Scarlett
 
Posty: 828
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 233 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 336 razy

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], , Yahoo [Bot] i 16 gości