Witajcie .
Postanowiłem podpiąć się pod wątek lifeismiricel , gdyż robię praktycznie to co ona .
Chciałbym napisać ten post aby zmotywować Was do dalszego przyciągania , aby było one świadome i pełne sukcesów.
Za wiele nie piszę ostatnio z kilku powodów , jednym z nich jest nawał świadomych manifestacji o których chcę troszkę teraz napisać .
Mój sposób przyciągania jest bardzo prosty i przyjemny , nie walczę już z niczym jedynie pozwalam temu istnieć.
Rano , tuż po przebudzeniu powtarzam sobie zdanie odkreowujące aby sciągnąć blokady i zniwelować myśli których mogłem nie wyłapać . po tym wszystkim szukam powodów do radości , to jest cokolwiek np. śmiech mojego syna , smak kawy o poranku , widok mojej szczęśliwej twarzy , mój uśmiech , moje przyciągnięcia i dowody mej twórczej duszy,. Prawo jest proste , to na czym się skupiamy manifestuje się , więc skupiając się na szczęściu dostajemy go więcej na każdym kroku .
Naprawdę nie jest ważne co wam daje szczęście , czy to jest spacer czy dobry film a może rozmowa z przyjacielem/przyjaciółką . Po czym żyję w tit , podziwiam i zachwycam się wszystkim co mi się nawinie , tu również jest dowolność gdyż wszystko co nas otacza jest piękne i ze wszystkiego możemy czerpać garściami i korzystam z pytań kwantowych. Wieczorem zdanie odkreowujące po raz kolejny i moja technika , którą wymyśliłem pewnej bez sennej nocy.
Tak jak life piszę nic nie robię na siłę , jeśli mam ochotę to wizualizuję , to naprawdę nie istotne jak często to robię , ważne jest dla mnie że robię to dla przyjemności i satysfakcji tej że pięknej wizji , mogę robić to raz dziennie albo raz na tydzień , nie zmuszam się do tego , wszystko przychodzi 'samo z siebie"
Dobrze a co w związku z tym ? Można zapytać . Otóż gdy maszyna już ruszy , nie jesteście w stanie jej zatrzymać ...
Śmiało mogę to porównać do parowozu , zupełnie jak na dzikim zachodzie . Te pierwsze pociągi były wielkie i ruszały z trudem , oczami wyobraźnie widzę jak rusza ze stacji , koła zaczynają się powoli obracać i nabierają szybkości a parowóz zaczyna przyspieszać , zupełnie jak moje życie teraz , czy ktoś się odważy go zatrzymać ? Nie sądzę .
Kiedyś też leżałem w łóżku i pytałem co jest nie tak ? Gdzie te rzeczy o które proszę? Dziś wiem że wszystko miało swój sens i logikę . Widzę drogę jaką przeszedłem , wciąż nie wiem co będzie jutro i jaką scieżkę ma dla mnie mój wszechświat ale wiem jedno , będę zadowolony.
Napisałem wstęp , czas napisać co się zmienia w moim życiu . Napiszę po części , gdyż nie jestem w stanie tu zmieścić wszystkiego .
Ludzie w moim otoczeniu się zmieniają , odzywają się starzy znajomi . Gdy przyciągam jakąś osobę to albo ona już jest w mojej rzeczywistości albo ktoś co chwilę o niej mówi . Moje dzieciątko , mówi mi kogo kocham

( chodzi oczywiście o kobietę ) , to mój cudowny drogowskaz , oczywiście mam ich więcej . Kwestia finansów to jest u mnie ostatnio takie wielkie WOW .
We wrześniu przyciągnąłem kilka tysięcy , w tym miesiącu wciąż mam pieniądze a jeśli je wydaję wracają pomnożone np.
kolega z zagranicy prosił mnie abym mu coś kupił gdyż nie ma konta w banku PL , zrobiłem to oczywiście z przyjemnością nie chciałem od niego kasy , zresztą ta rzecz kosztowała 10 zł ale nazajutrz za wydane 10 zł dostałem 15 zł i tak mam wkoło ... Żeby było śmieszniej , sprzedawca wysłał mi tą zakupioną rzecz zanim dostał moje pieniądze

. Nie martwię się o pieniądze one same do mnie przychodzą . Kolejny przykład w czwartek dostałem ofertę dobrze płatnej pracy , w piątek dwie kolejne , niby przypadkiem ale jak wiem przypadki nie istnieją . Spokojnie mogę sobie ustawić czas i wszystko mi pasuję . Jutro mam spotkanie odnośnie pierwszej ofert i zobaczymy co z tego wyniknie . Cokolwiek by się nie stało z trzema nawet ofertami wiem że będą kolejne( wiem że będzie dobrze, to tylko przykład na mój tok myślenia i przekonania) , więc o wszystko jestem spokojny . Dostaję ostatnio o jakieś 2 może 3 razy wyższe rachunki za światło i wodę , widzę jak mój wszechświat mnie sprawdza a ja dalej jestem spokojny... Dużo mi się dzieje i to co napisałem to zaledwie ułamek moich manifestacji . Każdego dnia jestem szczęśliwszy i spokojniejszy.
Natomiast są również jakieś echa i chwilowe spadki , nie mówię że każdą sekundę spędzam na szczycie ale śmiało mówię Wam że potrafię już się tam dostać w sekundę .
Jeśli chodzi o cokolwiek co mi nie służy albo to zasiliłem , mówię temu ot po prostu " SPIER.... !!!!" i zmieniam myśl świadomie na to czego chcę.
Każdy z Was zasługuje na szczęście i głęboko wierzę że to otrzymacie .!!!!!!.
P.S ostatnio miałem fajną sytuację , robiłem zakupy w markecie i śmiałem się , byłem sam uśmiechałem się gdyż teraz to mój naturalny stan a Pani przy kasie pyta się , czy śmieję się z niej? hahhahah . Ja na to że nie , nigdy w życiu a Pani pyta dalej , to dlaczego ?
- Ponieważ jestem szczęśliwy ( odpowiedziałem ) z uśmiechem
https://www.youtube.com/watch?v=X2t2IgZyJmM