Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Mój sposób na przyciąganie


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Black_Mermaid » 7 paź 2015, o 21:47

Jak widać nie każdy jest w stanie powiedzieć to i zastosować się. Bo kiedy wracają dołki, ciągła chęć kontroli pragnienia, niemożność odpuszczenia i strach, wówczas nie jesteśmy w stanie praktykować owego sposobu. Dojrzenie oznacza obojętność, całkowite zawierzenie, pewność, iż wystarczy to zrobić, powiedzieć i można żyć dalej. I to właśnie napisałaś, ale innymi słowami. Niestety nie każdemu się tu udaje, zwłaszcza jest to ciężkie w sprawach nieodwzajemnionych uczuć i nieszczęśliwych miłości. Stąd testowanie tysiąca pięciuset technik. A wystarczy zrobić coś raz i zająć się sobą. A zajęcie się sobą nie oznacza oczywiście wymazania pragnienie, bo prawdziwe pragnienie ma do siebie to, że zawsze siedzi w naszej podświadomości, nie jest chwilowym kaprysem czy zachcianką.
A co do kontrolowania myśli w Sekrecie to jest powiedziane, iż kontrolują je nastroje. Możemy kontrolować myśli poprzez właśnie nastrój. Wiadomo przecież, że nie mamy sita przez które je przypuszczamy. Ale jeśli ktoś jest zdołowany, bo np. zmarł mu ktoś bliski to nie idzie zmienić nastroju na arcywesoły. Należy wtedy zastąpić myśl inną. O czym innym. TO mam na myśli.
I po raz kolejny powtarzam - Twoja metoda jest dobra, ale trzeba ją opanować, jak każdą zresztą. Przysłużyła Ci, sprawdza Ci się, każdy musi taką wybrać. Taką, która i jemu przysłuży. I jeśli ktoś skorzysta z tej którą podałaś to MUSI, po prostu MUSI umieć nastroić swoje wibracje na pozytywne. I mieć je bo chce się cieszyć TU i TERAZ a nie, jak zresztą sama napisałaś, liczyć, iż dobre emocje zapewnią mu przyciągnięcie. I, po raz kolejny jak sama napisałaś, zawierzyć, że nasze zamówienie jest już u Wszechświata i nie muszę go więcej męczyć technikami, rytuałami itd.

Ja chętnie skorzystam, bo jestem na etapie, kiedy nic nie siedzi mi w głowie i nie robi blokad. Nie mam parcia na swoje pragnienie. Rzuciłam zamówienie w przestrzeń i wierzę, że teraz moja droga układa się wobec tego zamówienia.
"- To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
- Oczywiście, że to się dzieje w Twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?"

Black_Mermaid
 
Posty: 207
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 12:41
Podziękował(a): 36 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 70 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Kokos » 7 paź 2015, o 22:50

lifeisamiracle napisał(a): to nie jest żadna filozofia, trzeba tylko zdecydować "dziś będę robić to, co przyniesie mi szczęście" i to robić, każdego dnia.

Life, nie przeczytałam Twojego długaśnego posta do końca , ale to podsumowanie jest perfekcyjne :D
Szczęście jest tylko i wyłącznie kwestią naszej decyzji. Zdecyduj i trzymaj się tego :D
Ja odczuwam Radość, Wdzięczność, Ciekawość 24 / 7 (z przerwami na drobny wkurw ) i czekam spokojnie na mój domek w Honolulu
W tym stanie materializuję szybko różne banknoty i znajduję je na chodniku ( ostatnio w sobotę ) Wystarczy, że pomyślę o pieniądzach, a one płyną. Spotykam na każdym kroku serdecznych, sprzyjających mi ludzi, którzy mi nieba przechylają :D :D Rzeczy dzieją się po mojej myśli :) Dobra płyną w moim kierunku :) Dziękuję :D Dziękuję :D Dziękuję :D
To jest złoty klucz :D Czuć się cudownie, bez względu na okoliczności. Być sobą :D I luuuuuuuuuuuuz Dużo luzu :D

Kokos
 
Posty: 1698
Dołączył(a): 21 cze 2014, o 10:07
Podziękował(a): 823 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 669 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Bialy Krolik » 7 paź 2015, o 23:07

Black_Mermaid napisał(a):Nie napisałam, że to Twoje słowa. Ta propozycja jest ode mnie. Tak, idzie kontrolować myśli. Brzmi strasznie i ciężko, ale to kwestia wprawy. Zresztą podobnie mówili właśnie w Sekrecie. Jest to pomocne jeśli ktoś nie jest w stanie na pewnym etapie wyciągnąć czegoś pozytywnego ze swoich myśli. Sęk w tym, że Magdzie ciężko jest zmienić myśli, o czym rozmawiałyśmy w motywatorni. Stąd moja propozycja. Wiadomo, że nie chodzi o to by wyrzucić całkowicie tę myśl. Ona będzie wracać, gdyż w niej zawiera się nasze pragnienie. Ale jeśli zbyt często się na tym pragnieniu skupiamy, nie dajemy Wszechświatowi możliwości działania. Twój sposób jest bardzo dobry i skuteczny, ale w pewien sposób trzeba do niego "dojrzeć".


Nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich myśli, ale jesteśmy w stanie kontrolować nasze emocje.
Kontrolując emocje i skupiając się na radości z automatu przyciągamy pozytywne myśli , gdyż takie jest prawo .
Lifeismiriecle pięknie napisała nie starajmy się kontrolować procesu wizualizacji , gdy mamy wysokie wibracje sami czujemy czy mamy chęć wizualizować , czy też nie .
Jak już kiedyś pisałem , kiedyś wizualizowałem każdego dnia o podobnej porze , no i efekty były słabe a ja nie rozumiałem
dlaczego. Dziś nikt mnie nie zmusi do niczego i robię to na co mam ochotę i kiedy ją mam , poprostu sam to czuję .
" Według wiary Waszej , niech Wam się stanie "

Bialy Krolik
 
Posty: 459
Dołączył(a): 13 paź 2014, o 19:43
Podziękował(a): 58 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 136 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Bialy Krolik » 7 paź 2015, o 23:13

lifeisamiracle napisał(a):
Black_Mermaid napisał(a):Nie napisałam, że to Twoje słowa. Ta propozycja jest ode mnie. Tak, idzie kontrolować myśli. Brzmi strasznie i ciężko, ale to kwestia wprawy. Zresztą podobnie mówili właśnie w Sekrecie. Jest to pomocne jeśli ktoś nie jest w stanie na pewnym etapie wyciągnąć czegoś pozytywnego ze swoich myśli. Sęk w tym, że Magdzie ciężko jest zmienić myśli, o czym rozmawiałyśmy w motywatorni. Stąd moja propozycja. Wiadomo, że nie chodzi o to by wyrzucić całkowicie tę myśl. Ona będzie wracać, gdyż w niej zawiera się nasze pragnienie. Ale jeśli zbyt często się na tym pragnieniu skupiamy, nie dajemy Wszechświatowi możliwości działania. Twój sposób jest bardzo dobry i skuteczny, ale w pewien sposób trzeba do niego "dojrzeć".

Nie zgodzę się. W Sekrecie byla mowa o tym, że ciężko kontrolować myśli i lepiej skupić się na emocjach, bo to wykonalne i łatwe. O myśleniu o obiekcie pragnień już pisalam, wiec nie będę się powtarzać. Nie zgodze się również z tym, co piszesz, że do tego sposobu trzeba dojrzeć, bo to nie jest żadna filozofia, trzeba tylko zdecydować "dziś będę robić to, co przyniesie mi szczęście" i to robić, każdego dnia.


Myślę że po części chodzi tu o dojrzewanie do tego , ale i nie do końca.
Otóż ludzie poznają PP i chcą mieć wszystko , lecz system wartości jaki został nam wpojony , polega na tym iż myślimy że wszystko musimy zdobyć , o wszystko trzeba walczyć , więc czytamy sterty książek , stosujemy dziesiątki technik , nie widząc że najprostsza metoda jest najskuteczniejsza . Najprostsza , czyli po prostu być szczęśliwym tu i teraz , ot cały sekret PP. Żadne regułki , żadne książki , żadne studia i wykłady nie dadzą nam tyle ,co odnalezienie szczęścia w sobie i naokoło nas. Dlatego uważam iż jest to indywidualna sprawą , każdego z nas w jakim tempie się rozwija. W żadnym wypadku nikogo nie dyskryminuje , gdyż każdy na obecnym etapie życia jest idealny i zasługuje na szczęście.
" Według wiary Waszej , niech Wam się stanie "

Bialy Krolik
 
Posty: 459
Dołączył(a): 13 paź 2014, o 19:43
Podziękował(a): 58 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 136 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Black_Mermaid » 8 paź 2015, o 00:24

lifeisamiracle oraz Królik - nigdzie nie napisałam, że się nie zgadzam z tym sposobem albo że jest zły. Sama to praktykuję nie od dziś więc nie jest to dla mnie jakieś mega odkrycie. Ale (o ile wyraźnie napisałam w poprzednim poście :)) nawiązuję do osób, które mają problem z kontrolą emocji i wibracji, a wystarczy zajrzeć do motywatorni żeby przekonać się, że tych osób jest tam kilka. I tutaj niestety nie pomaga stwierdzenie, iż to takie łatwe i banalne i trzeba zrobić to czy tamto. Nie trzeba też chyba generalizować każdego słowa i rozkładać go na części drobne, bo pisząc "dojrzeć" do czegoś, mam na myśli właśnie to, iż nie każdy potrafi kontrolować swoje wibracje i czasem potrzeba do tego trochę czasu, zwłaszcza jeśli ktoś dopiero zaczął praktykować świadomie PP. Co nie oznacza (i nigdzie tego nie napisałam), że jak ktoś nie potrafi zrobić tego teraz to nie zrobi nawet za 10 reinkarnacji). Większość nowicjuszy przegrywa na starcie rezygnując z czegokolwiek bo nie udało się od razu. A sama autorka wątku napisała, że próbowała różnych technik zanim odkryła tę - notabene jest to całe PP, ale właściwie każda technika do niego nawiązuje. Sam pierwszy post motywatorni pokazuje zlepek przykładów przyciągnięć różnymi sposobami - takimi jakie wybrali sobie Ci ludzie i w które bezgranicznie uwierzyli (zamawiam - czekam - dostaję).
Ja co prawda zajmuję się psychologią sprawców przestępstw, ale co nieco do tej "zwykłej" psychologii nawiązując to tak to właśnie działa. Nie możemy wrzucać wszystkich od jednego wora i mówić "phi, to takie proste, jak Ty możesz tego nie kumać?!". No właśnie czasem trzeba trochę przejść żeby czegoś się nauczyć. Co nie oznacza, że nie ma się próbować. Ma się, jak najbardziej.
"- To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
- Oczywiście, że to się dzieje w Twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?"

Black_Mermaid
 
Posty: 207
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 12:41
Podziękował(a): 36 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 70 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Bialy Krolik » 8 paź 2015, o 06:50

Generalnie mi chodzi o sam sposób Blacki . To czy dla kogoś to jest łatwe , czy też trudne to już jest temat rzeka , gdyż w każdym przypadku mamy racje. Np. zakładając z góry że zmiana przekonań wymaga ciężkiej pracy nad sobą , różnych technik , tak właśnie będzie , prawda? Z kolei zakładając że to będzie proste , właśnie ta prostota stanie się naszym przekonaniem. Wszystko jest w nas , wszystko możemy zmienić w przeciągu sekundy , każdego dnia dokonujemy wielu zmian, nawet o tym nie wiedząc. Wątek który powstał jest bardzo fajny , ponieważ jego siła tkwi w prostocie .
Black jak zauważyłaś , każdy z nas jest inny i nie wrzucimy wszystkiego do jednego worka , to jest jak najbardziej trafne i słuszne. Jak już pisałem ludzie nie są przyzwyczajeni do prostoty , muszą sami szukać takiej drogi oporu , która sprawi że będą szli jak przez bagno , krok za krokiem , mozolnie , powoli . Dlatego ja uważam że to co jest proste , jest dla mnie najlepsze .
" Według wiary Waszej , niech Wam się stanie "

Bialy Krolik
 
Posty: 459
Dołączył(a): 13 paź 2014, o 19:43
Podziękował(a): 58 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 136 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez plywak » 8 paź 2015, o 07:37

Bialy Krolik napisał(a):Nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich myśli, ale jesteśmy w stanie kontrolować nasze emocje.


A czy to nie jest odwrotnie ? Czy to przypadkiem nie myśli wywołują emocje ? Z tego co wiem to koło przyciągania jest takie , że w odpowiedzi na zdarzenia , przekonania wywołują myśli , te wywołują emocje a te dokonują dzieła tworzenia poprzez określenie naszego stosunku do zdarzeń oraz ugruntowanie przekonań . Chcąc zmienić przekonania musimy kontrolować myśli które napływają do głowy , czyli odrzucać te niechciane aby nie wywoływały niechcianych emocji i nie były przyczyną kreacji niepotrzebnych aspektów naszej rzeczywistości . Wg mnie Black_Mermaid podaje prawidłowy przepis na przyciągnie pragnienia .

plywak
 
Posty: 4
Dołączył(a): 5 lut 2015, o 20:10
Podziękował(a): 1 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 2 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Black_Mermaid » 8 paź 2015, o 07:45

Bialy Krolik napisał(a):Generalnie mi chodzi o sam sposób Blacki . To czy dla kogoś to jest łatwe , czy też trudne to już jest temat rzeka , gdyż w każdym przypadku mamy racje.

Królik. Robisz offtop. Bo czy ja gdzieś neguję sposób? Nie. A jak sam napisałeś, poziom trudności to już inny temat. Bo sam widzisz, że każdy ma inne podejście. Dla jednych Silva jest trudny a dla drugich tylko poprzez Silvę jest możliwe to czy tamto. Dla innych wałkowanie na okrągło jest skuteczne a dla innych nie. I właśnie piszę o tych osobach, a nie o tym co TY czujesz (dodatkowo mając wrażenie, że nie czytasz chyba moich postów skoro nawiązujesz do sposobu). Jeśli więc mówisz o SOBIE i dla SIEBIE to tak - Ty umiesz. I nikt tego nie podważa, bo sam najlepiej wiesz jak jest z Tobą. Ja też umiem (dla jasności). Brawo dla nas!
Ale jak sam widzisz, gdy spojrzysz na to z perspektywy innego człowieka (np. jeśli widzisz wyraźnie jak się miota ze sobą a masz multum takich ludzi tutaj) to już jest inaczej. Tak więc w ten sposób możemy gadać do wieczora. Nie musisz mi powtarzać w takim razie do wieczora tego samego, co chwilę pisać skoro oboje to wiemy i już dawno zostało to powiedziane, albo i nie musiało bo tak po prostu jest. To jakikolwiek ktoś sposób uzna za dobry, będzie prawdą, bo dla NIEGO ten sposób będzie dobry, skuteczny i jedyny najlepszy. Nie lubię się powtarzać a wymiana zdań z Tobą w tej chwili to coś w rodzaju:
-Cukier jest biały i brązowy
-Dla mnie cukier jest brązowy
-Tak, ale ogólnie cukier jest biały brązowy
-Tak, masz rację, ale dla mnie jest brązowy
-Ale ja nie mówię konkretnie o Twoim cukrze tylko o ogólnie o cukrze, który każdy może wybrać. A nie każdy wybierze brązowy.
-Ale dla mnie jest brązowy

Dla mnie czasem dyskusje z Tobą są jak ping-pong albo oczekiwanie na echo w lesie.

plywak, bo to jest właśnie dla każdego indywidualne, o czym cały czas piszę :) Tylko są osoby, którym ciężko jest zrozumieć, że jeśli coś jest dla nich to nie musi być dla każdego albo że to, co dla nich jest łatwe nie musi być łatwe dla drugiej osoby. Ale to, że nie jest łatwe nie oznacza, że jest niewykonalne. Na przykład ktoś nie umie kontrolować myśli to stwierdzi, że niewykonalne i kropka. A wiadomo, że miliona myśli dziennie nie jest w stanie kontrolować, ale chodzi o kontrolę myśli upierdliwej. Jeśli non stop wraca mi myśl: zaraz spłonie mi dom, to przecież mogę taką myśl świadomie zmienić na np. pielęgnowanie kwiatka domowego czy cokolwiek innego. Ale jeśli ktoś nie umie tego robić to akurat ja to rozumiem i szanuje :)
A i zgadzam się z Tobą. Myśli często wywołują u nas emocje. To jest właśnie koło. Bo i myślami możemy na nie wpłynąć i na odwrót.
Ostatnio edytowano 8 paź 2015, o 08:27 przez Black_Mermaid, łącznie edytowano 3 razy
"- To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
- Oczywiście, że to się dzieje w Twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?"

Black_Mermaid
 
Posty: 207
Dołączył(a): 24 sie 2015, o 12:41
Podziękował(a): 36 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 70 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Scarlett » 8 paź 2015, o 08:14

Świetny przykład z cukrem :D Trochę się z politowaniem uśmiechnęłam.
Ludzie, czytajcie czasem ze zrozumieniem
Dla mnie akurat to co pisze Black jest jedną z zasad wzajemnego szacunku do drugiego człowieka - akceptacja jego odmienności (w sensie bycia innym pod różnymi względami ode mnie). Każdy z nas jest inny, ma inne odczucia, sposób reagowania na problemy, inną wrażliwość i wytrzymałość.
Wystarczy spojrzeć na sam sposób wizualizacji. Są osoby, które były ostatnio w mega szoku bo okazało się, że np. ja i Samotna, mamy inny sposób wizualizacji - wizualizujemy jako obserwatorzy, a nie jak większość jako uczestniczący. I te pytania: ale jak tak można? Tak naprawdę można? Ale jak robicie to i to? :D
To jest w zasadzie piękne :) Zaraz mi się kojarzy ze skokiem przez kozła albo skrzynię. Matko, ja tego nienawidziłam. Nie potrafiłam za cholerę przez to skoczyć. Innym przychodziło to łatwo, a ja tylko pytałam: JAK?! JAK TO MOŻLIWE?! Może z dwa razy w życiu przeskoczyłam w całości, nie szurając tyłkiem po tym koźle. I pewnie gdybym tej szkoły nie skończyła to kiedyś w końcu nauczyłabym się skakać przez te nieszczęsne przedmioty. Z PP jest to samo. Prawo działa czy tego chcemy czy nie. Ale jak zaczynamy już bawić się świadomie to w grę wchodzą często myśli czy usilne wręcz pragnienia, które tworzą zaporę. I zaporę można usunąć po prostu jeśli pozwoli jej się popłynąć z tą rzeką a nie na siłę ją trzymać. Rzeka uderza w zaporę, chce przepłynąć, ale nie może. To jest główny problem większości przyciągających. Trzymanie na siły tej zapory. Nie nieumiejętność jej usunięcia, ale strach, że jak się ją usunie to poleci i nie wróci.

Dlatego...lifeisamiracle, kochana, Black pisze to co Ty :D Tylko, że ona mówi, że nie dla każdego jest to takie proste z takiego czy innego powodu. Bo nie mogę tej cholernej zapory usunąć z pewnych powodów. Ale kiedyś usuną. Sama doszłam do takiego etapu :D Bo zapora jest do usunięcia, ale nie każdy tak hop siup umie. I wsio :)

A jeśli chodzi o kontrolę myśli to też umiem wyłapać myśl, która mnie dręczy i męczy i zmienić ją na inną. Jasne, że nie kilka tysięcy na raz, ale chodzi przecież o jedną myśl - tę, która przeszkadza i nie pozwala w żaden sposób na odczucie radości. Dziś tak właśnie robię, bo postanowiłam skorzystać ze sposobu Life. I moja podświadomość co chwilę mi szepcze: To co, może po jeszcze jednej techniczce na dobry dzień, babe?
AFTER ALL, TOMORROW IS ANOTHER DAY.
Margaret Mitchell, Gone with the Wind

Scarlett
 
Posty: 474
Dołączył(a): 5 sie 2015, o 21:37
Podziękował(a): 68 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 99 razy

Re: Mój sposób na przyciąganie

Postprzez Nicky » 8 paź 2015, o 10:36

No tak, to ja się m.in. dziwiłam temu że można wizualizować jako obserwator, bo mi się to naprawdę nie mieści w głowie (przepraszam za ten brak zrozumienia, haha!!! :D), ale to tylko z tej przyczyny że przecież przeżywamy nasze życie nie jako obserwator, tylko "od środka", patrząc, słuchając, smakując etc. no i mi wizualizacja niejako "od środka" wydaje się naturalna bo jest tylko powtórzeniem tego co robimy w realu.
Ale ok, przyjmuję fakt że każdy jest inny i każdy robi różne rzeczy inaczej :) :) :)

Aaa notabene odnośnie tego kontrolowania myśli o którym pisała Black, żeby odsuwać od siebie (chwilowo) myśli o swoim życzeniu, to ja właściwie też takie coś robię - bo moje "kontrolowane fantazjowanie" na tym mniej więcej polega... i to mi przynosi fajne rezultaty. Także to się wcale nie kłóci ze sposobem o którym pisze Life, na jedno wychodzi. Można myśleć wyłącznie ciepło i pozytywnie o swoim życzeniu, a można je delikatnie odsuwać na bok i w ogóle o nim nie myśleć, i na jedno wyjdzie.

Nicky
 
Posty: 3286
Dołączył(a): 20 sty 2014, o 09:29
Podziękował(a): 1624 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 1811 razy

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], Green, xlavender i 12 gości