Forum prawo przyciągania - Abraham Bank

[magicmind]

A cuda i rozwiązania dzieją się wtedy kiedy jestem zajęty czymś innym

O, to u mnie podobnie Jak skupiam się na danej sprawie, to ona jak na złość ciągnie się jak smoła i nie widać rozwiązania. Jak tylko odwrócę swoją uwagę i zacznę się zajmować czymś innym... sprawa o której wcześniej myślałam rozwiązuje się w magiczny sposób

Ja nawet zauważyłem jak zmiana skupienia uwagi zmienia bieg spraw.
W sumie to jest ciekawe doświadczenie bo jak cos spieprzysz wiesz jak to odkręcić, wiesz ze możesz to odkrecić.

Ostatnio zamówiłem sobie najdroższa rzecz przez internet, komputer i wdarły się mi z tym związane obawy odnośnie zakupów przez internet.
No i miałem niezłe przygody z tym związane bo próbowano mnie oszukać. Ostatecznie cała afera wyszła mi na korzyść bo podszedłem do tego bez spiny

[Nicky]

Napisał ktoś, kto przyciąga przypadkiem, a nie świadomie Mogę się tylko zaśmiać, Nicky

Po co te złośliwości? Przemawia przez ciebie jakaś gorycz... nie przelewaj na innych swoich niepowodzeń i frustracji. Rób swoje, skup się na sobie i nie krytykuj innych bo to do niczego nie prowadzi. Każdy może mieć swój sposób na PP.
Druga sprawa jest taka, że ja nigdzie nie napisałam że 100% moich przyciągnięć to nieświadome przyciągnięcia, nie wiem skąd ten absurdalny wniosek. Poza tym... świadomie czy nie, zasady są takie same prawda?

[MagdaLooney]

Wiesz Nicky,ostatnio dużo myślałam o PP i tematach z nim związanych. Zauważyłam jedna prawidłowość - w momencie skupiania się na technikach,kontroli itp,gubilam radość,ekscytacje i wszystko było "na siłę". Najwspanialsze rzeczy zawsze przychodziły gdy po prostu się odpuszczalo. Nie wiem czy nazwać to przyciąganiem nieświadomym ale Twoje podejście jest wspaniałe. Bez spiny,za to z radością.

[lifeisamiracle]

Napisał ktoś, kto przyciąga przypadkiem, a nie świadomie Mogę się tylko zaśmiać, Nicky

Po co te złośliwości? Przemawia przez ciebie jakaś gorycz... nie przelewaj na innych swoich niepowodzeń i frustracji. Rób swoje, skup się na sobie i nie krytykuj innych bo to do niczego nie prowadzi. Każdy może mieć swój sposób na PP.
Druga sprawa jest taka, że ja nigdzie nie napisałam że 100% moich przyciągnięć to nieświadome przyciągnięcia, nie wiem skąd ten absurdalny wniosek. Poza tym... świadomie czy nie, zasady są takie same prawda?

Oceniłaś mnie, a namawiasz na forum, aby nie oceniac. Ach ta hipokryzja Jakie niepowodzenia i frustracje? Bo ja o niczym nie wiem Robię swoje, założyłam wątek i chcę pomóc ludziom, ale Ty przychodzisz i wtrącasz swoje trzy grosze, które nijak nie mają się do mojego tematu. Nie podoba się - nie komentuj. Oczywiście, że zasady są zawsze takie same, ale chyba lepiej przyciągać świadomie i być pewnym swojej mocy, co chcę pokazać ludziom, którzy wezmą udział w tym wyzwaniu. Jeżeli masz zamiar się kłócić, to proszę bardzo, droga wolna, ale ja się na to nie piszę. Pozdrawiam.

[Nicky]

Lifeisamiracle: widzisz, jakie to niemiłe... gdy ktoś nie wie o Tobie nic, a ocenia? No więc, nie róbmy tego.

Trzeba było nie pisać:

"Napisał ktoś, kto przyciąga przypadkiem, a nie świadomie Mogę się tylko zaśmiać, Nicky"

to nie byłoby mojej z lekka złośliwej odpowiedzi. Akcja rodzi reakcję.

Zostawmy to, masz rację. Bez sensu się kłócić.

MagdaLooney, dokładnie, o to chodzi!! PP nie cierpi spiny. Wszystko ma przychodzić naturalnie, swobodnie, z lekkością... i wtedy naprawdę możemy góry przenosić. A jak się zaczynamy napinać, i robić coś tam na siłę, pilnować się z myślami , na siłę odganiać te niedobre etc... to dupa z tego wychodzi.

[Scarlett]

Wiesz Nicky,ostatnio dużo myślałam o PP i tematach z nim związanych. Zauważyłam jedna prawidłowość - w momencie skupiania się na technikach,kontroli itp,gubilam radość,ekscytacje i wszystko było "na siłę". Najwspanialsze rzeczy zawsze przychodziły gdy po prostu się odpuszczalo. Nie wiem czy nazwać to przyciąganiem nieświadomym ale Twoje podejście jest wspaniałe. Bez spiny,za to z radością.

90% użytkowników forum o tym pisze i dokładnie tak robi
Gdyby ktoś się spinał to nic by nie przyciągnął. Na tym to polega.

[lawendaa]

Moim zdaniem ten wątek jest bardzo przydatny, dlatego ze jest nawet jakos naukowo udowodnione ze w ciagu ok. 30 dni wyrabia sie w człowieku nawyk. A osoby nowe, które pojawiają sie na tym forum czytają rady i po chwili o tym zapominają, bo schemat myślenia jaki towarzyszył im przez całe zycie jest tak zakodowany, ze po chwili zapominają o swoich postanowieniach i wracają do dawnego sposobu myślenia, w tym przede wszystkim zamartwiania sie, a potem sa rozczarowane i zdziwione ze PP nie działa.

Dlatego uważam, ze ten post jest świetnym pomysłem, bo jest to swego rodzaju przypominajka. I nawet na początku po części sztuczne znajdywanie pozytywnych aspektów danej sytuacji i ogolnie pozytywne myślenie po jakimś czasie własnie wejdzie nam w nawyk i stanie sie codziennością.

[lifeisamiracle]

Dokładnie, 3 tygodnie wystarczą, aby wyrobić w sobie nawyk. Ale już po kilku dniach są takie zmiany w życiu, że aż się nie chce czuć źle I nadal uważam, że włożenie pracy jest konieczne, aby przyciągać inne rezultaty. Ale harówka to nie jest! I nie powiedziałabym, że to jest spinanie się

[magicmind]

Dokładnie, 3 tygodnie wystarczą, aby wyrobić w sobie nawyk. Ale już po kilku dniach są takie zmiany w życiu, że aż się nie chce czuć źle I nadal uważam, że włożenie pracy jest konieczne, aby przyciągać inne rezultaty. Ale harówka to nie jest! I nie powiedziałabym, że to jest spinanie się

Możesz opisać jak to robisz dokładnie?

[lifeisamiracle]

Napisałam w pierwszym poście tego wątku. To proste, nie ma co kombinować