Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

przyciągnąć... faceta:P


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 10 mar 2012, o 23:03

Mam nadzieję, ze się przyłączą... i dorzucą coś do tego tygielka
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Vilandra » 10 mar 2012, o 23:06

Albo stwierdzą, że jak kota nie ma, to myszy harcują... Chociaż wiecie co... w sumie nie było jeszcze o Prawie Przyciągania w aspekcie, że się tak wyrażę "łóżkowym"...

Nie żebym kogoś podpuszczała, ale która odważna...??? :D

Vilandra
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10 lut 2012, o 22:36
Lokalizacja: Łódzkie

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 10 mar 2012, o 23:11

Hm... tzn. jak miałoby to wyglądać?
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Vilandra » 10 mar 2012, o 23:14

Anielka napisał(a):Hm... tzn. jak miałoby to wyglądać?


Nie wiem, ale tak sobie właśnie myślę, że do tej pory rozpatrywałam PP pod każdym możliwym kontem zastosowania, a tu się jednak okazuje, że nie do końca...

Muszę nad tym pomyśleć...

Vilandra
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10 lut 2012, o 22:36
Lokalizacja: Łódzkie

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 10 mar 2012, o 23:21

Razu pewnego poznałam pana, który był jakiś taki nie bardzo w wyrażaniu uczuć... A ja tak chciałam aby napisał mi pewne słowa (bo mielismy kontakt tylko telefoniczno-sms-owy). Wpisałam więc w telefonie pod moim numerem jego imię... (ale ja głupiutka jeszcze) , i wysłałam sama do siebie sms-sa z wymarzoną treścią (nie wierzę że to zrobiłam). Po czym odbierałam tego sms-a , tak jakby był od niego, bo wyświetliło się jego imię. Wczułam się bardzo jak go odczytywałam. Po krótkim czasie otrzymałam od niego sms-a... wymarzonego (ale potem coś juz spiep... bo znajomość sie skończyła) .

Może to nie na temat, ale wymuszać na samcach coś tam jednak można prawem przyciągania.
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Vilandra » 10 mar 2012, o 23:25

Anielka napisał(a):
Może to nie na temat, ale wymuszać na samcach coś tam jednak można prawem przyciągania.


No, a te biedne, niczego nie świadome istoty myślą, że to oni są zdobywcami...

Vilandra
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10 lut 2012, o 22:36
Lokalizacja: Łódzkie

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 10 mar 2012, o 23:45

Teraz pomyślałam, że wracamy do tematu... "przyciągnąć ...faceta". To może być niezły patent. Wysyłąć smsy do siebie samej, tak aby wyświetlało się imię wybranka i wczuwać się, że to on pisał. U mnie to zadziałało niesamowicie, bo najpierw pisał na luzie, a po moim "czarowaniu" nagle zmienił melodię i zaczął pisać o uczuciach do mnie (a to koziorożec, więc mu niełatwo w tej kwestii). Tym bardzie że najpierw był bardziej nastawiony na seks w moim odczuciu, a potem pisał, że boi się swoich uczuc do mnie. I teraz zastanawiam się, czy nie wymusiłam PP tych wyznań, bo jak ja byłam juz na tak - to on prysnął . Nie dziwię się, że bał się swoich uczuć do mnie, skoro sam nie wiedział skąd się one u niego wzięły...bo to była moja sprawka. Ale ważne że PP zadziałało, a naprawdę jak czytałam te smsy to byłam tak szczęśliwa, jakby były od niego...
Ostatnio edytowano 11 mar 2012, o 00:11 przez Anielka, łącznie edytowano 1 raz
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 10 mar 2012, o 23:56

.
Ostatnio edytowano 11 mar 2012, o 17:34 przez Anielka, łącznie edytowano 1 raz
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 11 mar 2012, o 00:37

Jesli mogę to wrócę do tematu tego młodszego kolegi. Dzisiaj poinformował mnie , że bardzo chciałby się ze mną spotkać , czyli te moje chwilowe wizualizacje materializują się. I to mnie zawsze zastanawia dlaczego tak jest. Nie zależy mi na tym, aby to zaistniało, nie budzi to we mnie żadnych emocji, poprostu taka sytuacja powstała w moich myślach i uwolniłam się od niej. Zależy mi na kimś innym i kiedy wizualizowałam sobie tego innego człowieka to już czułam presję, że tak tego pragnę. I nic z tego nie wyszło... Nie znam go dobrze, może nie jest taki jak sobie wymarzyłam i dlatego...zniknął z mego życia. A ja tak chciałbym poznać go bliżej i ewentualnie przekonać się o tym sama, że to nie ten...
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Vilandra » 11 mar 2012, o 21:19

Anielka napisał(a): I to mnie zawsze zastanawia dlaczego tak jest. Nie zależy mi na tym, aby to zaistniało, nie budzi to we mnie żadnych emocji, poprostu taka sytuacja powstała w moich myślach i uwolniłam się od niej. Zależy mi na kimś innym i kiedy wizualizowałam sobie tego innego człowieka to już czułam presję, że tak tego pragnę. I nic z tego nie wyszło...


Właśnie ta presja, to "chcenie" sprawia, że nie dostajemy tego, czego chcemy. Im bardziej się starasz, tym gorzej wychodzi, a kiedy odpuszczasz, następuje prawie natychmiastowa materializacja myśli.

Vilandra
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10 lut 2012, o 22:36
Lokalizacja: Łódzkie

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: , Jola i 5 gości