Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

przyciągnąć... faceta:P


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

przyciągnąć... faceta:P

Postprzez jnna03 » 4 mar 2012, o 23:38

Hm, ma ktoś jakieś rady w związku z tym?:P udało się komuś przyciągnąć partnera? jak to zrobić? bo doszłam do wniosku, że pasowałaby teraz zabrać się za ten aspekt życia:P:P
jnna03
 
Posty: 4
Dołączył(a): 27 lut 2012, o 19:20

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Kasiczka » 4 mar 2012, o 23:52

Tak! Tak! Tak! to znaczy nie ja, bo mój Mąż sam mi stanął na drodze, ale w książce "Odrodzenie Feniksa" fajnie gość pisze o 30 cechach,, jakie powinna spełniać jego wybranka. SPotkał taką, jest jego żoną i ma 24 cechy spośród tych 30 :)
Najpierw dwa dni tworzył jej portret w głowie - potem oczywiście ją sobie wyobrażał codziennie, aż się wzruszał :)
Kasiczka
 
Posty: 615
Dołączył(a): 20 kwi 2011, o 00:40

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Vilandra » 5 mar 2012, o 00:21

Wizualizacja, wizualizacja i jeszcze raz wizualizacja, do tego odczuwanie emocji. Duuuużo uczuć.

Ja sobie też tak przyciągałam i to było trochę śmieszne, a trochę ironiczne, więc Wam opowiem.

A więc tak - postanowiłam przyciągnąć wymarzonego mężczyznę. Ustaliłam cechy, że ma być: przystojny, 185 cm wzrostu, dobrze zbudowany, opiekuńczy, lubiący sport, zabawny i szczery.......

Zgadnijcie kogo przyciągnęłam???

Przystojnego, wysokiego, dobrze zbudowanego, opiekuńczego zabawnego i szczerego faceta po trzech latach odsiadki, z 4letnim dzieckiem i zazdrosną byłą dziewczyną na karku......

To mi uświadomiło, że moje pragnienie było nieprecyzyjne. Potem dodałam do niego cechy, których wtedy zabrakło. :D :D

Vilandra
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10 lut 2012, o 22:36
Lokalizacja: Łódzkie

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 5 mar 2012, o 08:51

Ha ha, dobre. A ja wczoraj przyciągnęłam takiego jednego :) . W innym znaczeniu, ale jednak. Chciałam ustalić , czy pewien człowiek , o którym myślałam (z powodu mojej znajomej) to właśnie ten. Widziałam kilka razy jak jechał samochodem, a ja jestem jeszcze krótkowzokowcem, nienoszącym okularów, więc poznać kogoś z daleka dla mnie to niemożliwe. Ostatnio tak częściej w związku z pewną sprawą myślałam o tym człowieku, czy ten to właśnie ten :) i wyobrażałam sobie , że widzę go z bliska. Wczoraj na automyjni stanął za mną, wyszedł z auta i krążył, krążył, krążył, aż nie mogłam już patrzeć na niego... :) . To był ten , o tórym myślałam. I też chyba źle wizualizowałam, bo wolałabym zobaczyć go z ukrycia, tak aby mnie nie widział, a miał mnie jak na widelcu, nawet raz stanął na wprost mnie i patrzył.

Faktycznie wizualizować trzeba precyzyjnie, bardzo precyzyjnie :) . Miłego dnia.
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez LILITH » 5 mar 2012, o 13:28

no na pewno się da ... trochę to dawno było i pojęcia wtedy nie miałam o prawie przyciągania ale wymarzyłam go sobie czytając książkę ... tylko pamiętam ze nie chciałam zeby był blondynem jak bohater no i nie jest :)
zebym teraz miała tą moc ... pewnie mam tylko coś ją deczko blokuje :)

LILITH
 
Posty: 81
Dołączył(a): 1 paź 2010, o 13:51
Lokalizacja: Kraków

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 6 mar 2012, o 22:17

Przyciągam do siebie mężczyznę (i teraz dłuuuga lista....): kochającego, opiekuńczego, wiernego, szczerego, ciepłego, czułego, rodzinnego, wesołego, mądrego, inteligentnego, zaradnego, sympatycznego, towarzyskiego, prawdomównego, dbającego o czystość, kochającego towarzystwo dzieci, lubiącego jeść (boczek, golonkę ze skórą, śledzie z beczki, mieso z kaweczkami tłuszczu, żeby nie przeczesywał łyżką zupy w poszukiwaniu niewiadomo czego ????, zapiekaną cykorię, kurczaka obgryzał do kostek, nie tylko mięso z wierzchu).

Przyciągam mężczyznę dość masywnego, że tak powiem , z uroczym uśmiechem, lubiącego spacery, grzyby, ryby, morze, góry, zwierzęta, majsterkowanie, gotowanie, przytulanie, śpiewanie, tańczenie, rodzinne biesiadowanie, prasowanie (mogę odpuścić), z liczną wesołą rodzinką... idealnego.

Hm...to jakiś cyborg?

Własnie taki facet zmierza do mnie, juz jest blisko, już czuję jego ciepło...
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Vilandra » 6 mar 2012, o 22:27

Matko Boska @Anielka Ty weź no się podziel trochę tym ideałem jak już przyciągniesz.... :D :D :D

Vilandra
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10 lut 2012, o 22:36
Lokalizacja: Łódzkie

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 6 mar 2012, o 22:34

Fajny, nie...
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Vilandra » 6 mar 2012, o 22:45

Za******y za przeproszeniem, ciekawe kiedy się pojawi, prawda?

Vilandra
 
Posty: 279
Dołączył(a): 10 lut 2012, o 22:36
Lokalizacja: Łódzkie

Re: przyciągnąć... faceta:P

Postprzez Anielka » 6 mar 2012, o 22:54

Myślę, że jest tuż... tuż... Przecież całe życie szukał takiej cudownej dziewczyny jak JA... , a ja jestem tak blisko...
Ze mną będzie mu jak w niebie... :)
Anielka
 
Posty: 89
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 20:59

Następna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: , Jola i 4 gości