przez Anielka » 6 mar 2012, o 22:17
Przyciągam do siebie mężczyznę (i teraz dłuuuga lista....): kochającego, opiekuńczego, wiernego, szczerego, ciepłego, czułego, rodzinnego, wesołego, mądrego, inteligentnego, zaradnego, sympatycznego, towarzyskiego, prawdomównego, dbającego o czystość, kochającego towarzystwo dzieci, lubiącego jeść (boczek, golonkę ze skórą, śledzie z beczki, mieso z kaweczkami tłuszczu, żeby nie przeczesywał łyżką zupy w poszukiwaniu niewiadomo czego ????, zapiekaną cykorię, kurczaka obgryzał do kostek, nie tylko mięso z wierzchu).
Przyciągam mężczyznę dość masywnego, że tak powiem , z uroczym uśmiechem, lubiącego spacery, grzyby, ryby, morze, góry, zwierzęta, majsterkowanie, gotowanie, przytulanie, śpiewanie, tańczenie, rodzinne biesiadowanie, prasowanie (mogę odpuścić), z liczną wesołą rodzinką... idealnego.
Hm...to jakiś cyborg?
Własnie taki facet zmierza do mnie, juz jest blisko, już czuję jego ciepło...