Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Lassiter69 » 24 kwi 2016, o 13:58

Postanowiłem wyjść z inicjatywą. Ruszyłem swoje zwoje mózgowe i skopiowałem pomysł z wątku "Przyciąganie miłości, związków i ludzi - WĄTEK ZBIORCZY" tyle, że tu tak jak w nazwie tematu będzie o pracy... prawda że genialnie? :lol:

Debatujmy, dyskutujmy, pytania też są mile widziane. Wklejajmy jakieś historie gdzie za pomocą PP przyciągnięto awans, ulubioną pracę, założony biznes czy jakąkolwiek karierę.

No to czas start :D


maagdaa160 napisał(a):No dobra czas na moją historię :D wczoraj tu pisałam o świadomym odpuszczaniu w wielkiej dla mnie sprawie, nie sądziłam jednak, że tak szybko będą efekty :D :D :D
Bo to marzenie się spełniło, właśnie dzisiaj!!!!
Ogólnie sprawa wygląda tak, że właśnie skończyłam studia i szukam pracy. Mam za sobą jakieś rekrutacje do kilku firm... Niestety w mojej branży normą są rekrutacje kilkuetapowe, więc to wszystko zajmuje dość sporo czasu. Po dwóch takich rekrutacjach byłam baaaardzo sfrustrowana brakiem odpowiedzi. Pewnego dnia nadszedł kryzys, a po kryzysie doszłam do wniosku, że CO MA BYĆ TO BĘDZIE. Zależało mi na pracy szczególnie w jednej firmie, wierzyłam że dostanę tam pracę, ale nie dawali mi odpowiedzi... Uznałam, że już nie mam tam szans, pewnie mnie nie chcą. Nie ukrywam, że było mi przykro.
Odpuściłam sobie tę firmę totalnie... Pogodziłam się z tym, że pracy tam nie dostanę, haha podobnie jak moja kuzynka (ta od medycyny, której przypadek już opisywałam w tym wątku) zaczęłam dostrzegać dobre strony takiej sytuacji. Wyrzuciłam sobie tę firmę z pamięci, po prostu przyjęłam za pewnik, że mnie nie chcą :)
Przy okazji właśnie zmniejszyłam ciśnienie na pracę w ogóle, stwierdziłam że przecież mam kasę, nie brakuje mi niczego... Więc powinnam się cieszyć czasem wolnym, bo jeszcze się napracuję w życiu. A studia skończyłam bardzo dobre, więc GDZIEŚ pracę na pewno znajdę.

I słuchajcie... dzisiaj dostałam pracę w tej firmie, w której chciałam pracować! Tam gdzie myślałam, że mnie nie chcą. Po prostu nagle, ni stąd ni zowąd kiedy myślałam, że to już pozamiatane... Jak jakiś cud :D
Generalnie to spełniło się moje marzenie. Dostałam pracę taką, jaką właściwie zawsze chciałam mieć - odkąd zaczęłam studia. Za pieniądze jakie sobie wymyśliłam.

Po prostu.... jestem szczęśliwa :D

Aha i jeszcze dodam - jeśli chodzi o to marzenie, to nie wizualizowałam w ogóle :) po prostu chciałam mieć pracę dobrą, stabilną i dobrze płatną. I wierzyłam, że tak będzie. Nie wizualizowałam sobie siebie w biurze czy coś :P To było po prostu marzenie, że tak chcę i tak będzie. Ale praca w moim zawodzie zawsze kojarzyła mi się z czymś pozytywnym, także myślę że tutaj emocje odegrały dużą rolę. Dopóki się frustrowałam brakiem odpowiedzi to stwarzałam nadmierny potencjał. Ale kiedy w końcu wyluzowałam - dostałam piękny prezent :)



Rumba napisał(a):Ja jestem przekonanam, że dzięki PP zdobyłam nową pracę :) Kilka lat temu ukończyłam Technikum Hodowli Koni. Pragnęłam wtedy pracować bezpośrednio z tymi zwierzętami. Jeżdżę konno od dziecka, więc to było moim marzeniem od dawna. Niestety po dkoniec 4 klasy zaczęłam mieć poważne problemy zdrowotne związane z kręgosłupem. Kilka miesięcy byłam przykuta do łóżka, a lekarze zapowiadali , że o pracy przy koniach mogę zapomnieć. Zaczęłam pracować jako sekretarka w firmie transportowej, ale konno jeździłam nadal :) Mimo to w głębi duszy nadal marzyłam o pracy związanej z moją pasją. Niekoniecznie w stajni, gdyż zdrowie nadal by na to nie pozwoliło, ale przynajmniej w "tym kierunku" :) Po około 2 latach dostałam telefon od dawnego trenera, że wybiera się na Kurs Przodownika Turystyki Jeździeckie (za darmo!) i zwolniło mu się jedno miejsce :) Okazało się, że w tym samym czasie miałam już wykupione bilety na wycieczkę do Irlandi. Mimo wszystko zrezygnowałam i postanowiłam pojechać na Kurs :) To dało mi jeszcze więjkszą nadzieję o zrealizowaniu planów dotyczących pracy :) Rodzice byli wściekli, ponieważ pieniadze za bilety poszły w błoto, ale ja przepraszałam ich i tłumaczyłam, ze ten Kurs jest dla mnie sznasą i wierzę, ze dzięki niemu zdobędę inną pracę :) Przeżyłam szok gdy miesiąc po zakończeniu kursu odebrałam telefon z propozycją pracy nad Projektem Szlaków Konnych :) Bez zastanowienia rzuciłam pracę sekretarki i od ponad 6 miesięcy pracuję na tym stanowisku :) Dostałam pracę, o którą "prosiłam" - brak wysiłku fizycznego, ale w kierunku związanym z jeździectwem :) Taka ot moja historia :)



latte napisał(a):Kochani, nie uwierzycie!!
Spełniło się jedno z moich marzeń, które spisałam jakiś czas temu w zeszycie.
Była to bodajże technika 3 tygodni spisywania marzeń i odpuszczenie. Później w wieczór, kiedy miał miejsce Wielki Trygon, ponownie spisałam te marzenia i spaliłam kartkę. Ale mniejsza z tym. Nieważne jaka technika się tu sprawdziła, ale.. dostałam pracę!!!!!!!!!! :D I co najdziwniejsze- w miejscu mojego zamieszkania (gdzie o pracę stosunkowo trudno) i to dosyć niezłą jak na początek! Czyli tak jak chciałam. Nie wiem jakim fartem, bo w ogóle się tego nie spodziewałam...wysłałam swoją aplikację ot tak, bez żadnych nadziei. Po prostu wysłałam i olałam całą sprawę.
To niesamowite! :)
Z nadzieją czekam teraz na spełnienie kolejnych, bo wierzę, że się wkrótce spełnią :)



Nicky napisał(a):NIE planować, zaufać swojej podświadomości i wszechświatowi że wszystko będzie ok.

Ja wiedziałam, że muszę odejść z dawnej firmy (po ponad 8 latach...) już na początku listopada 2014.
Żeby było śmieszniej, taki obrót sprawy z jednej strony mnie zszokował, ale z drugiej tak jakby spodziewałam się tego, bo od paru dobrych miesięcy już myślałam o tym, że czas coś zmienić w swoim życiu, męczyłam się w tamtej pracy, byłam zdołowana i taka jakaś zmęczona wszystkim. Od paru miesięcy zatem idąc do pracy wizualizowałam sobie, że pracuję w super miejscu, w nowym budynku, w ładnym otoczeniu, a także że idę do pracy bez stresu, wesoła i radosna. Częściowo to spełniło się w tej mojej "starej" pracy, zaszły jakieś drobne zmiany typu: zmiana stanowiska i pokoju w którym pracowałam, dwie podwyżki, i tak dalej... ale to wciąż było za mało, ja wciąż czułam że nadchodzi COŚ większego.
No i nadeszło ;) Jak grom z jasnego nieba spadła na mnie wiadomość że za 3 miesiące MUSZĘ mieć nową pracę, muszę zrobić cokolwiek - bo odchodzę z tej starej.

Na początku też - tak jak Ty, zrobiłam poważny błąd, ponieważ założyłam sobie trzy rzeczy:

1) że muszę w określonym czasie znaleźć coś nowego, najlepiej do grudnia 2014... (oczywiście nie znalazłam)
2) że powinnam szukać nowej, dobrej pracy w innej firmie (ten plan się nie powiódł - nic ciekawego nie znalazłam)
3) ale że nie powinnam nastawiać się na swój biznes (bo: brak środków na rozkręcenie itp.!)

Po trzech miesiącach wylądowałam z: własnym biznesem, otoczona przekochanymi ludźmi którzy mi pomogli, i totalnie zszokowana że to wszystko się tak potoczyło, bo ja to sobie zaplanowałam zupełnie inaczej, i kompletnie nie przewidziałam takiego rozwoju wypadków :D :D :D A więc wyszło mi to, co skreśliłam na samym wstępie. Szok!!!

Wniosek z tego taki: nie trzymaj się kurczowo własnych planów. Jeżeli coś dziwnego się dzieje, nie tak jak trzeba, to mimo wszystko płyń z prądem, daj się ponieść fali i temu co przynosi świat. Obserwuj też znaki... one czasem dużo mówią, tylko my ich nie dostrzegamy.
Daj sobie pomóc innym ludziom - czasem odtrącamy naprawdę fajne rzeczy, chowając się we własnej skorupie.
Każdy człowiek pojawia się w naszym życiu z jakiejś przyczyny, po coś. Uważnie się przyglądajmy ludziom którzy nas otaczają! SZCZEGÓLNIE tym którzy NAGLE wyrastają jak spod ziemi: pojawiają się po latach... albo są nowo poznani.
Wszystko, każdziutki szczegół może mieć znaczenie :)
Noś to uczucie jakby było założonym garniturem i nie ustawaj aż to, co czujesz, nabierze odcieni rzeczywistości.
e-motion = energy in motion -z ang. energia w ruchu
Avatar użytkownika prawo przyciągania
Lassiter69
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 118
Dołączył(a): 30 wrz 2015, o 13:48
Podziękował(a): 108 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 85 razy

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez magicmind » 24 kwi 2016, o 14:33

Na temat pracy mogę powiedzieć ze im bardziej ją olewam tym bardziej ona sie do mnie pcha.
Dostaje propozycje (w tamtym miesiącu było ich aż 5), zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne, lepsze zarobki oferty współpracy itd.
Tylko ,że ja nie szukam pracy i paradoksalnie mi na tym nie zależy :)
Wiec hmm mógłbym powiedzieć ,że im bardziej nie chce pracować tym więcej pojawia się możliwości pracy.
Według mnie działa tutaj odpuszczenie i wyrąbanizm.
Dlatego jak komuś bardzo zależy na pracy i awansie powinien sobie zrobić paradoksalnie wakacje i olać to , moim zdaniem ;)

Mogę powiedzieć ze miałem okresy gdy bardzo mi zależało na pracy i ogólnie kiepsko było finansowo i jakoś tak te oferty sie nie sypały pomimo moich czarów a nawet autentycznych starań ( wysłałem wtedy ok 30 maili do firm i 0 odpowiedzi) ;)
Natomiast kiedy sobie mówiłem pieprze to wszystko to jakoś się po chwili ciszy samo coś pojawiało.
Czasami też wciskałem w to przelotną intencje ,że fajnie by było mieć jakieś zlecenie.

Tylko ja akurat różnie się tym od przeciętnej osoby ,że najchętniej bym wcale nie pracował ;)

magicmind
 

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez maagdaa160 » 24 kwi 2016, o 14:40

Mi również nie zależy ostatnio na zmianie pracy (dobrze poczułam się w obecnej) i w zeszłym tygodniu dostałam świetną ofertę ;) którą odrzuciłam :D

Praca przyszła do mnie sama, w ogóle jej nie szukałam... Zaprosili mnie na rozmowę, a przed rozmową wyobraziłam sobie jak dzwonią do mnie z ofertą i poczułam ukłucie ekscytacji :D Rozmowa poszła mi fatalnie (moim zdaniem). Byłam PEWNA, że nic z tego. A tu zonk i ofertę dostałam. A na dodatek kiedy ją odrzucałam to usłyszałam mnóstwo komplementów, że szkoda bo byłabym bardzo wartościowa, itd :D
maagdaa160
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 173
Dołączył(a): 15 cze 2015, o 16:15
Podziękował(a): 64 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 157 razy

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez magicmind » 24 kwi 2016, o 14:47

A jeszcze mogę dodać to co dotyczy pracy czyli pieniędzy bo rozumiem ze głównie po to sie pracuje.

Potwierdza się moje odkrycie ze w kwestii pieniędzy najważniejsze jest aby zapewnić sobie zdrowy przepływ energii pieniądza.
Co to oznacza? wyzbycie sie zmartwień nawet jeżeli na koncie macie już 0 i brak perspektyw to po pierwsze.
Po drugie nie żałowanie sobie, nie oszczędzanie i nie rozstawanie sie z pieniędzmi z żalem i uczuciem straty a wręcz przeciwnie im więcej wydaje tym bogatszy się staje.
Ważne jest wiec aby wydawać dużo na przyjemności i nie odmawiać sobie czegoś.
Przykładowo podoba nam się smartfon za 4k ale uznajemy ze to za drogo i decydujemy sie na taki za 1000.
To nie jest mentalność wzrostowa tylko właśnie racjonalne podejście i oszczędność która będzie nas wiecznie trzymać na tym samym poziomie.

I kolejna rada odnośnie pieniędzy to coś co od niedawna otrzymałem, dawaj innym zarobić na sobie... nie żałuj.
Co dasz to Wszechświat ci zwróci wielokrotnie więcej.
Jak myślisz ze to drogie tamto drogie i wszyscy tylko chcą twoich pieniedzy a ty je musisz chronić to blokujesz ich napływ.
Nawet jak podejdzie do ciebie pijaczek to możesz mu coś tam dać bo to okazja dla Ciebie aby sie wzbogacić.
Dziwne ale działa :)

magicmind
 

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez magicmind » 27 kwi 2016, o 14:58

Moja rada odnośnie pieniędzy, nigdy nie liczcie kasy.. w takim sensie ile wyjdę w miesiącu bo w ten sposób sie ograniczacie a w moim przypadku wszystko sie pieprzyło przez to i wychodziło tak ze ostatecznie marnie zarobiłem albo nic.
Wiadomo ze istnieje taka pokusa i snucie planów ale według mnie tak łatwo blokować napływ kasy.

Ja ostatnio aż sie zadziwiam, dzień w dzień powtarzam tylko jak może być jeszcze lepiej odnośnie zarobku i dzieje się naprawdę fajnie :D :)
Klient przelał mi 50 zł więcej niż sie dogadałem, nagle okazało się ze jest promocja 25% na buty które planowałem kupic i wyszło ze zapłaciłem za nie 80zł mniej a to tylko wszystko z ostatnich kilku dni :D

Jest fajnie :D Jak może być jeszcze lepiej ? :D

PS. a dzisiaj dostałem w prezencie 50 zł jeszcze od kogoś co bym się nie spodziewał :mrgreen: Czyli zarobiłem dzisiaj 100 zł z niczego :mrgreen:
Ok jak może być jeszcze lepiej :D

magicmind
 

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Nicky » 29 kwi 2016, o 10:46

U każdego sukces finansowy (albo jego brak) może wiązać się z innego rodzaju blokadami, przekonaniami etc. i każdy niestety musi to u siebie tak jakby... "wygrzebać" i zamienić te przekonania na dobre/obalić te stare, negatywne przekonania, no nie ma innej rady ;) U mnie było kilka rodzajów problemów i ja nad każdym z tych problemów się w pewnym momencie musiałam pochylić... najpierw nad moimi ogólnymi przekonaniami na temat ludzi sukcesu, potem nad moimi przekonaniami na temat prowadzenia własnego biznesu, a na koniec odkryłam że w ogóle mam jakieś lęki związane z kasą jako taką, z pieniędzmi, no... że źle mi się pieniądze kojarzą i ja się ich boję, w związku z tym było coś takiego u mnie, że ile bym nie zarobiła kasy, to zaraz ta kasa jakoś ode mnie uciekała, nie chciała ze mną zostać. I to też musiałam rozgryźć, te wszystkie problemy po kolei. Nie mówię że to było jakieś mega trudne - pomocne są pytania kwantowe, zdanie odkreowujące, hoponka, dekodyka, można próbować wszystkiego naraz. Do tej pory lubię rozpoczynać dzień od zdania odkreowującego :) W ten sposób każdy dzień rozpoczynamy z nową, czystą kartą, odblokowujemy się na różne fajne niespodzianki.
Czyli blokady, blokady i jeszcze raz blokady - jak je obalimy, to dopuścimy do siebie wszelkie dobra jakie tylko są na tym świecie. Obalajmy je zatem bez litości :)
Magicmind jest dobrym przykładem, jak fajnie i szybko można te blokady (nawet takie drobne, codzienne, które sobie stawiamy bezwiednie) obalać za pomocą prostych pytań kwantowych. Jak może być jeszcze lepiej???
U mnie też działa takie pytanko: jak pieniądze mogą sprawiać mi radość?
Dziś rano je zadałam... a dosłownie dwie godziny później dostałam fajową niespodziankę finansową :D :D :D Drobna rzecz, a cieszy! :P

Nicky
 

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Moon_Light » 3 maja 2016, o 13:45

maagdaa160 napisał(a):Mi również nie zależy ostatnio na zmianie pracy (dobrze poczułam się w obecnej) i w zeszłym tygodniu dostałam świetną ofertę ;) którą odrzuciłam :D

Praca przyszła do mnie sama, w ogóle jej nie szukałam... Zaprosili mnie na rozmowę, a przed rozmową wyobraziłam sobie jak dzwonią do mnie z ofertą i poczułam ukłucie ekscytacji :D Rozmowa poszła mi fatalnie (moim zdaniem). Byłam PEWNA, że nic z tego. A tu zonk i ofertę dostałam. A na dodatek kiedy ją odrzucałam to usłyszałam mnóstwo komplementów, że szkoda bo byłabym bardzo wartościowa, itd :D



Heloł :D

A postanowiłam sobie coś skrobnąć w tym wątku :D gdyż nie udzielałam się tutaj hoho... historia nie dotyczy mnie, ale mojej koleżanki która starała się o Awans na inne stanowisko dwa razy. Za pierwszym razem uczyła się miesiąc aby zdać testy - oczywiście nie zdała i co za tym idzie nie dostała się. Za drugim razem uczyła się dwa dni przed zdała testy. Na rozmowę poszła po nocce nie spała 12 godzin była wykończona. Na rozmowie jak mi opowiadała, mówiła takie głupoty że modliła się nie o to aby ją awansowali ale o to aby jej nie zapamiętali. Kompletnie odpuściła to stanowisko - z góry założyła i pogodziła się z tym że się nie dostanie. Po paru dniach dostaje telefon z informacją przyjścia na mianowanie na stanowisko dot. konkursu na które się starała. Była w szoku .... Więc wniosek jaki się nasuwa - odpuść, a najlepiej nie wierz w to że się uda. Wydaje mi się, że im bardziej czegoś nie chcesz tym bardziej się to do Ciebie pcha.

Nawet w moim skromnym wykorzystywaniu PP - kiedy polubiłam swoją pracę dostałam ofertę innej pracy z której skorzystam. Inne państwo, nowe doświadczenia - może to moje właściwe miejsce w życiu :)

Pozdrawiam i życzę sukcesów zawodowych :)
"Cały świat będzie Ci sprzyjał gdy pozostaniesz wierny temu co w Tobie najlepsze:)"

Moon_Light
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 400
Dołączył(a): 17 lut 2015, o 12:42
Podziękował(a): 152 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 90 razy

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Wild_Spirit » 20 maja 2016, o 00:45

Mam pytanie do Nicky. Z wypowiedzi nie mogę wywnioskować.
W swoich wizualizacjach skupiałaś się na samych obrazach czy raczej na uczuciach, jakie mają Ci towarzyszyć w nowej pracy? Przepraszam, jeżeli pytanie wydaje się głupie. U mnie to są dwie różne rzeczy. Mogę sobie coś wyobrazić bez emocji i mogę też coś poczuć bez żadnych wizualizacji. Ciężko jest mi połączyć jedno z drugim.

Wild_Spirit
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 7
Dołączył(a): 17 paź 2015, o 22:06
Podziękował(a): 3 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 7 razy

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Nicky » 20 maja 2016, o 11:32

Wild_Spirit napisał(a):Mam pytanie do Nicky. Z wypowiedzi nie mogę wywnioskować.
W swoich wizualizacjach skupiałaś się na samych obrazach czy raczej na uczuciach, jakie mają Ci towarzyszyć w nowej pracy? Przepraszam, jeżeli pytanie wydaje się głupie. U mnie to są dwie różne rzeczy. Mogę sobie coś wyobrazić bez emocji i mogę też coś poczuć bez żadnych wizualizacji. Ciężko jest mi połączyć jedno z drugim.


Na uczuciach!!! Zdecydowanie. A obrazy...? Obrazy w mojej głowie były takie mętne, zamglone, wiesz: tak jak we śnie, gdy śni ci się coś fajnego, przyjemnego, i czujesz się wspaniale po przebudzeniu ale jakbyś tak miał/miała nagle sobie przypomnieć: a co tak konkretnie mi się śniło, w sensie: jak wyglądało otoczenie, jakie tam były przedmioty, jakiego koloru etc., to nie potrafisz odpowiedzieć na to pytanie. Ale wiesz że było super, bo pamiętasz uczucia jakie miałeś w tym śnie, i uśmiech masz od ucha do ucha i nastrój cudowny na cały dzień. I tak też było z moimi "wizualizacjami", w których KOMPLETNIE nie skupiałam się na tym co widzę a raczej na tym, co czuję.

A zatem czułam np.:

- spokój, ulgę (że w końcu chodzę do pracy która mnie nie stresuje i która sprawia mi przyjemność)
- radość, ekscytację
- ciekawość
- luz psychiczny
- uczucie satysfakcji
- szczęście...

oraz parę takich zmysłowych doznań, np. wyobraziłam sobie jakby to było przyjemnie, gdybym codziennie siedząc w biurze czuła ciepło promieni słonecznych na twarzy (w poprzedniej pracy miałam miejsce z dala od okna i generalnie było tam dość ciemno i ponuro), i takie tam drobiazgi.

Naprawdę, szczegóły wizualne nie są istotne. Istotne są takie jak najbardziej realne doznania zmysłowe (smak, zapach, dotyk, wzrok w najmniejszym stopniu) i uczucia :)

Nicky
 

Re: Przyciąganie pracy, kariery i sukcesu - WĄTEK ZBIORCZY

Postprzez Wild_Spirit » 20 maja 2016, o 14:56

No właśnie z wizualizacjami mam podobnie. Są przymglone, a próby stworzenia szczegółowego obrazu mnie męczą. Cały proces robi się bardzo intelektualny, a emocje mu towarzyszące są sztuczne. Do tej pory zawsze w końcu przyciągałam to, co sobie wymyśliłam, ale raczej nie byłam zadowolona z tego, co dostałam. Dlatego teraz chcę skupić się na uczuciach i pominąć co, kto, gdzie i jak.
Dzięki! :)

Wild_Spirit
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 7
Dołączył(a): 17 paź 2015, o 22:06
Podziękował(a): 3 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 7 razy

Następna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości