Forum prawo przyciągania - Abraham Bank

Mój pierwszy wpis tutaj

Tez udało mi sie kogos przyciagnąc a dokładniej impreze z ta osoba

W skrócie.Poznałam przez internet faceta .spotkałam sie z nim 3 razy.Po jakims czasie okazało sie ,że kiedys spotykałam sie kilka razy z jego kolegą.Mu to przeszkadzało i nie chciał się przez to zemna więcej spotkac ;/
Z racji ,że chłopak mi sie strasznie podobał,podoba w sumie nadal .Ciagle o nim myslalam i wyobrażałam ,że spotkalismy sie w klubie, tańczylismy razem itd.
Po jakis 3,4 tyg bez kontaktu napisałam do niego ,w którys piatek.Spytałam sie co robi w weekend powiedział ,że jedzie jutro do klubu XX na urodziny i ku mojemu zaskoczeniu spytał sie czy nie będę w mieście Y bo bysmy mogli razem piwko wypić
Było bardzo małe prawdopodobieństwo ,że znajde się w tym klubie.Ale cóż wszystko o dziwo mi sprzyjało i spotkałam sie z nim w tym miejscu .Niestety po tej imprezie kontakt sie i tak nie odnowił ;/

Chociaz sprawa zapewne juz jest dawno przegrana .Ja ciagle mam nadzieje i wierze w to ,że jeszcze cos sie miedzy nami wydarzy .Pewnie to bardzo naiwne z mojej strony ale to nic I tak nie mam najmniejszej ochoty spotykać sie z kims innym

Wenus21 napisał(a): I tak nie mam najmniejszej ochoty spotykać sie z kims innym

Zawsze miałam tak samo Jak się na kogoś uparłam... to koniec!! Ten, albo żaden inny. Inni po prostu mogli dla mnie nie istnieć Dlatego nigdy nie mogłam pojąć porad w stylu "odpuść, na pewno spotkasz kogoś lepszego..."

Nicky napisał(a):

Wenus21 napisał(a): I tak nie mam najmniejszej ochoty spotykać sie z kims innym

Zawsze miałam tak samo Jak się na kogoś uparłam... to koniec!! Ten, albo żaden inny. Inni po prostu mogli dla mnie nie istnieć Dlatego nigdy nie mogłam pojąć porad w stylu "odpuść, na pewno spotkasz kogoś lepszego..."

Dokładnie .Mnie "lepsi" nie interesują tylko On
Ale szczerze to zazdroszczę osoba ,które potrafia szybko odpuścic i zaraz spotykać sie z kims innym .Ja zdecydowanie potrzebuje jeszcze trochę od czekać

Sluchajcie ja drugi raz mam to co opisalam w swoim poscie.
Przyciagalam konkretna osobę a przyciągnęłam inną.
Nie wiem czemu. Znowu to samo.

A może nie przyciągnęłaś nikogo, tylko po prostu się tej osobie spodobałaś?

kruszynka napisał(a):Sluchajcie ja drugi raz mam to co opisalam w swoim poscie.
Przyciagalam konkretna osobę a przyciągnęłam inną.

Dokładnie tak jak napisała Novice. Skąd wiesz, że to Ty przyciągnęłaś. A może zostałaś przyciągnięta, czyli w warstwie podświadomej zgodziłaś się odegrać jakąś rolę w teatrze życia tej osoby, którą jak Ci się wydaje przyciągnęłaś ?

Trzeba pamiętać, że PP działa w dwie strony.

Czasem to my jesteśmy sprawcami zdarzeń, które są naszym pragnieniem a czasem zgadzamy się na odegranie przez nas ról u u innych, wtedy też jesteśmy sprawcami ale zdarzenia nie koniecznie są naszymi pragnieniami.

czynnik_omega napisał(a):
Trzeba pamiętać, że PP działa w dwie strony.

Czasem to my jesteśmy sprawcami zdarzeń, które są naszym pragnieniem a czasem zgadzamy się na odegranie przez nas ról u u innych, wtedy też jesteśmy sprawcami ale zdarzenia nie koniecznie są naszymi pragnieniami.

Nie ma czegoś takiego, jak PP działające w dwie strony Jesteś tylko TY, czyli Twoja perspektywa i reszta świata. To, że ktoś inny akurat przyciąga daną rzecz, to jest zupełnie inna bajka. Każde zdarzenie, każdą osobę przyciągasz do swojego życia tylko i wyłącznie Ty, cała reszta jest temu "podporządkowana"

Kulka napisał(a):Każde zdarzenie, każdą osobę przyciągasz do swojego życia tylko i wyłącznie Ty, cała reszta jest temu "podporządkowana"

Zgadza się. Ale może się zdarzyć, że przyciągasz doświadczenie, które realizujesz poprzez zgodę na odtwarzanie napisanych przez innych ról w teatrze ich życia. To nadal jest Twoja wolna wola, Twoja kreacja.

To by wiele tłumaczyło. :/ niestety.

Ale przecież da się przyciągnąć konkretną osobę! Przecież wielu ludziom się to udało. Poza tym jak ktoś wcześniej pisał; coś musiało nas z tą osobą połączyć, że nie dajemy spokoju. Poza tym, gdyby się nie dało to byłoby zaprzeczeniem PP, które mówi, że możemy przyciągnąć WSZYSTKO cokolwiek chcemy, czyż nie?
Poza tym myślę, że w Twoim przypadku dochodzi kwestia nadmiernego potencjału; za bardzo chciałaś i przez to odpychałaś + miałaś za duże oczekiwania. Może spróbuj jeszcze raz?