Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Pytania Kwantowe


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez serena » 30 maja 2016, o 20:46

Dziewczyny kiedy tak was czytam z ta checia tworzenia czy przyciagania zwiazkow, to tak z Abrahama przychodzi mi na mysl ze za bardzo sie staracie, za duzo tu myslicie i za duzo kombinujecie.
Ale to tylko moj punkt widzenia ;)

Wibracja rozwiazania jest bardzo odmienna od wibracji problemu, skoro wiec tak an okraglo myslicie o tym co nie dzila i to jest ten punkt widzenia na ktorym jestescie skoncentrowane to tym samym zamykacie sie na inna wibracje, te ktora jest rozwiazaniem.
Ja z ta moja relacja o ktorej napisalam ten dlugi esej meczylam sie tak bardzo bo wydawalo mi sie ze najfajniejsze co mnie moze spotkac w tej relacji to jesli ta osoba porzuci swoje punkty widzenia na moje temat i przyjmie moje punkty widzenia na moj temat. No tak to sobie wykombinowalam, ze to moze byc najfajniejsze co moze nas spotkac
Ta relacja to bylo jedne wielkie poplatanie, chaos, szarpanie sie, ale bylo i tak bardzo fajnie wiec trzymalam sie tego jak tonacy brzytwy. Dopki nie zaczelam pracowac z tym zdaniem odkrewujacym o ktorym pisalam wczesniej i tymi dwoma zdanimai w ktorych zadalam sobie pytanie o jasnosc i latwosc w tej relacji.

Natomiast czy chodzi o AC czy o PP nie wierze w takie kreacje kiedy ktos ma cos nam zrobic, czy dla nas zrobic. Nie wierze w nasza moc kreowania manifestacji w zyciu innych ludzi.
To moze absolutnie dziala dla wszystkich, ale w mojej rzeczywistosci ukladam sobie to inaczej.

serena
 
Posty: 45
Dołączył(a): 10 mar 2016, o 20:08
Podziękował(a): 2 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 33 razy

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez Nicky » 31 maja 2016, o 11:21

Dokładnie, wszystkie życzenia, marzenia itp spełniają się najpiękniej wówczas gdy przestajemy o nich myśleć, gdy przestajemy przywiązywać do nich wagę. Dopóki skupiacie się na jakimkolwiek problemie (np.: chcę z kimś być = problem czyli brak faceta), dopóty ten problem nie zostanie rozwiązany, on zawsze będzie istniał.

Powiedzcie sobie: CHRZANIĆ TO! Nabierzcie dużego, dużego dystansu. Zamówienie trzeba złożyć i przestać przy nim grzebać, zostawić je w spokoju, nie kombinować jak ma do nas przyjść. Nie zastanawiać się co chwilę: czy chłopak z którym się obecnie spotykam to już TEN? Czy aby na pewno zdążę urodzić dziecko przed 40-stką? Czy jeśli pójdę na imprezę w sobotę, to poznam tam miłość swojego życia? Nie tędy droga... w ten sposób, to można sobie szukać i szukać i szukać, i całe życie to będzie tylko szukanie i ganianie za własnym ogonem. A to chodzi o to, aby wyluzować i POZWOLIĆ temu do Was przyjść.

Ja nigdy nie szukałam miłości ale to dlatego, że mam trochę rąbniętą psychikę pod tym względem hehe - jakoś nigdy nie pasjonowało mnie posiadanie rodziny, dzieci, domku z ogródkiem i tego typu rzeczy o których marzy zazwyczaj kobieta. Wręcz, na samą myśl o tym że mam kiedyś założyć rodzinę, wzdrygałam się z niechęcią: brrr... po jaką cholerę pchać się w te kajdany??? :D I to jeszcze dobrowolnie. No i oczywiście, ponieważ PP jest przekorne - jak na złość ZAWSZE ale to zawsze trafiałam na facetów którzy marzyli o ustatkowaniu się, posiadaniu dzieci i tak dalej. Co zostawiłam jednego, to napataczał się kolejny. Aż w końcu (zresztą tę historię już znacie), któregoś dnia stwierdziłam sobie tak: ok, jak już ma być ten mąż no to dobra... ale ma być brunetem, ma mieć brązowe oczy i ma mieć imię na literkę ... (tu wstawiłam tę literkę). Myśląc, że to będzie za trudne zadanie dla wszechświata oczywście zapomniałam o moim "zamówieniu" i nadal żyłam beztrosko, a tu jak na złość trafiłam właśnie na takiego faceta... zakochałam się, i wylądowaliśmy jako małżeństwo. Wkrótce też urodziło się nam dziecko. I tak to właśnie działa. Nie chcesz czegoś? Dostaniesz. Chcesz, marzysz po nocach, myślisz o tym non stop i planujesz? Dupa, nic nie dostaniesz.
To oczywiście nie oznacza że jeśli czegoś chcemy to na bank tego nie dostaniemy. Nie! Oczywiście że dostaniemy ale pod warunkiem że WYLUZUJEMY i damy się prowadzić wszechświatowi, nie będziemy mu co chwilę przeszkadzać, nie będziemy co sekundę rozgrzebywać zasianego ziarenka. Jak tylko złapiecie tę prostą zasadę, to wszystko nagle zacznie się prostować.

Jak wyluzować gdy bardzo nam zależy? Mój sposób który praktykuję w kwestii spraw finansowych, zawodowych etc. ale może Wam się przydać też w kwestiach miłosnych - to nabrać dystansu. Spojrzeć na swoje problemy z ogromnego, wielkiego dystansu. Dosłownie jakby patrzyło się na kulę ziemską z odległości co najmniej księżyca. Czym to wszystko jest? Pyłkiem drobnym, nic nie znaczącym. Nasze problemy to pikuś, one nic nie znaczą, nie trzeba do nich przywiązywać najmniejszej wagi. Wystarczy głębokie przekonanie że i tak wszystko się rozwiąże w satysfakcjonujący dla nas sposób, i tak wylądujemy na koniec zadowoleni... i tak właśnie będzie.

Nicky
 

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez koniczynka » 31 maja 2016, o 12:48

nicky dokladnie tak. wspaniale byloby umiec w kazdym przypadku czuc w sobie tem luz.
moje ostatnie wielkie pragnienie jakos tak chodzi ciagle za mna ze az pragne na chwile dac temu spokoj. az mi sie chce pwioedziec, no wes juz sie odwal i idz z mojej glowy ;) czasem to dziala, ale potrzebuje by dzialalo w kazdym przypadku zamierzam tak jak black wyszkolic sie w tej dziedzinie ;)
w przy ostatnim moim pragnieniu bylo tak jak mowilas- "odpuscilam" i zmanifestowalo sie szybciutko. moje dotychczasowe auto zaczelo sie powoli sypac i nie oplacalo sie naprawia. lepszym rozwiazniem bylo kupno nowszego. po dlugiej analizie finansow, ogolnej sytuacji, potrzeb, plusow , minusow maz stwerdzil ze trzeba kupic maly, uzywany, ekonomiczny. jakos mi to nie pasowalo, ale nie kaprysilam bo sytuacji zmienic nie moglam na tamten moment. bylo jak bylo. w duchu jednak myslalam ze zasluguje na piekne duze auto a nie jakas taka popierdulke ;) zlozylam zamowienie do wrzechwiata, ale bez zadnych oczekiwan.
oczywiscie ten duzy piekny samochod byl w kategorii moich pragnien, ale srednio w to wierzylam.
nie wiem jak to sie stalo, bo sytuacja w przeciagu tych paru miesiecy wcale sie nie zmianila, ale zmanifestowalo sie moje pragnienie jeszcze lepiej niz to sobie wybrazalam. mam w garazu przepiekny, nowy, duzy samochod, o ktorym nawet nie smialam marzyc...
Wydaje mi sie czasem ze zmienila sie nie tylko terazniejszosc ale i przeszlosc. ocena sytuacja w przeszlosci nie pozwalala na kupno takiego samochodu, a jednak on teraz jest. dodam raz jeszcze ze sytuacja finansowa ani zadna inna sie nie zmienila... Czasme mam wrazenie ze wszystko sie jakby zmienilo. jakbym przeskoczyla na inny tor bez swiadomosci tego. Mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi ;)

koniczynka
 
Posty: 32
Dołączył(a): 3 kwi 2016, o 05:16
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 6 razy

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez olator » 31 maja 2016, o 16:22

A co myślicie o moich pytaniach na odkreowanie
Teraz odkreuję, zniszczę moje negatywne przekonana dotyczące związków i każde negatywne oczekiwania, wspomnienie z przeszłości i teraźniejszości i regułka po angielsku. Jest ok?
olator
 
Posty: 72
Dołączył(a): 9 mar 2016, o 20:52
Podziękował(a): 1 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 15 razy

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez emilia87 » 31 maja 2016, o 20:53

Czesc
A ile razy to czlowiek siedzi na lawce albo w pracy robi cos monotonnego I mysli a gdybym stracila prace, gdybym zlalmala reke ,a gdby ciotka umarla I nie mina tygodnie jak sie dzieja kiedy najczesciej zapominasz ze to ty zamowilas
Ja tak mam niezadko a najczesciej niewiadomie lapie sie dopiwro pozniej I przypominam
ststnio znalazlam w necie takie pytania kwantowe ktore mozna sobsie podciagnac pod siebie ale zmieniaja energie

http://odblokujswojebogactwo.pl/pozytywne-afirmacje/

polecam

emilia87
 
Posty: 152
Dołączył(a): 29 maja 2016, o 20:16
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 1 raz

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez serena » 31 maja 2016, o 20:56

olator napisał(a):A co myślicie o moich pytaniach na odkreowanie
Teraz odkreuję, zniszczę moje negatywne przekonana dotyczące związków i każde negatywne oczekiwania, wspomnienie z przeszłości i teraźniejszości i regułka po angielsku. Jest ok?


Olator a co myslisz o zdaniu ktore ja wczesniej napisalam? ;) Moim zdaniem swietnie dziala!

Wyjazdzam na dwa dni, nie wiem czy w locie znajde czas aby tu zajrzec. Gdyby sie nie udalo to sie zagnam widzac ze od soboty czynnik omega zamyka forum
Dzieki wszystkim za wklad jakim byli dla mnie.
Z imienia i nazwiska na facebooku nie mam ochoty sie udzielac

Jak moze byc jeszcze lepiej?

serena
 
Posty: 45
Dołączył(a): 10 mar 2016, o 20:08
Podziękował(a): 2 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 33 razy

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez MagdaLooney » 31 maja 2016, o 20:59

Coooo?!?!?!?!?! Jak to ZAMYKA?!?!?!?!

MagdaLooney
 

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez asia2o13 » 1 cze 2016, o 07:15

emilia87 napisał(a):Czesc
A ile razy to czlowiek siedzi na lawce albo w pracy robi cos monotonnego I mysli a gdybym stracila prace, gdybym zlalmala reke ,a gdby ciotka umarla I nie mina tygodnie jak sie dzieja kiedy najczesciej zapominasz ze to ty zamowilas
Ja tak mam niezadko a najczesciej niewiadomie lapie sie dopiwro pozniej I przypominam
ststnio znalazlam w necie takie pytania kwantowe ktore mozna sobsie podciagnac pod siebie ale zmieniaja energie

http://odblokujswojebogactwo.pl/pozytywne-afirmacje/

polecam



No właśnie to się każdemu zdarza...ale jak temu zapobiec takim negatywnym myślom , które się pojawiają przez przypadek ?

asia2o13
 
Posty: 36
Dołączył(a): 27 paź 2015, o 07:10
Podziękował(a): 15 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 7 razy

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez LadyLady » 1 cze 2016, o 08:08

Nicky napisał(a):Dokładnie, wszystkie życzenia, marzenia itp spełniają się najpiękniej wówczas gdy przestajemy o nich myśleć, gdy przestajemy przywiązywać do nich wagę. Dopóki skupiacie się na jakimkolwiek problemie (np.: chcę z kimś być = problem czyli brak faceta), dopóty ten problem nie zostanie rozwiązany, on zawsze będzie istniał.


No dokładnie.... Do tych marzeń, które mi się spełniły nie wyobrażam sobie, że miałabym zamęczać temat, stosować 30 czy 60 dni, układać jakieś pytania, pisać afirmacje,pilnować się ... wystarczyła krótka myśl, czasem zobaczenie mimochodem zdjęcia jakiegoś kraju, w którym chciałabym być/ przedmiotu który chciałabym mieć, po czym przejście do innych czynnosci, spotkania ze znajomymi itd. No i za jakiś czas marzenie się realizowało :D
Chciałabym mieć takie podejscie do innych tematów, na które mam jeszcze ciśnienie, w sumie przez większość dni jestem ost. wyluzowana...ale czasem są taki chwile, gdy się pojawia jeszcze ten lęk i obawa typu "Ojej i tak nic się nie zmienia nadal-więc muszę jakiś plan ułożyć żeby ruszyło do przodu"
LadyLady
 
Posty: 699
Dołączył(a): 29 paź 2012, o 09:47
Podziękował(a): 11 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 118 razy

Re: Pytania Kwantowe

Postprzez Nimfka » 1 cze 2016, o 08:15

LadyLady, ja to mam wrażenie, że te wszystkie techniki, afirmacje i inne niekiedy utrudniają wszystko. Bo zaczynamy obsesyjnie myśleć o sprawie, czasami tworzymy niepotrzebne ciśnienie i nic z tego ostatecznie nie wychodzi. U mnie też realizują się rzeczy, o których tylko pomyślę i zapomnę... Tylko najciężej przestać myśleć i zapomnieć o sprawach, na których zależy i ma się ciśnienie. Wtedy chyba już pozostaje tylko danie Czasowi Czas, aż wszystko samo opadnie i wyparuje z głowy. :)

Nimfka
 
Posty: 93
Dołączył(a): 17 maja 2016, o 18:20
Podziękował(a): 13 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 6 razy

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], , Yahoo [Bot] i 8 gości