Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Długi


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Długi

Postprzez marzens » 26 sty 2012, o 19:45

mam pytanie.Czy ktoś miał problem z długami bankowymi i wyszedł z tej spirali?Mam ten problem i wiem ,że tylko z pomocą prawa przyciągania mogę coś z tym zrobić,ale nie wiem jak zacząć.Czy ktoś mógłby mi pomóc? Pozdrawiam wszystkich :)
Każdego dnia i pod każdym względem czuje się coraz lepiej i lepiej...
marzens
 
Posty: 103
Dołączył(a): 25 sty 2012, o 21:51

Re: Długi

Postprzez Kasiczka » 26 sty 2012, o 19:52

Wobrażaj sobie konto na plus - np +20 000 pln - gdzie + będzie oznaczać, że masz tyle nadmiaru :)
Kasiczka
 
Posty: 615
Dołączył(a): 20 kwi 2011, o 00:40

Re: Długi

Postprzez marzens » 26 sty 2012, o 20:24

Dzięki Kasiczka<ale 20000 na dzień dzisiejszy to za duża abstrakcja dla mnie.Muszę zacząć od małych kroków.Czy miałaś ten problem? :)
Każdego dnia i pod każdym względem czuje się coraz lepiej i lepiej...
marzens
 
Posty: 103
Dołączył(a): 25 sty 2012, o 21:51

Re: Długi

Postprzez Lambar » 26 sty 2012, o 22:37

Marzens, luzik moherek. Stopniuj zakupy. Czyli kupuj na luzie drobiazgi, potem coraz droższe rzeczy. Na początek możesz nawet kupować to co i tak kupisz. Nawet jakieś zakupy spożywcze. I to błogosław, w tą stronę ślij radość i wdzięczność.
I pomalutku będzie rosła radość w twoim wnętrzu.
To chyba w "Proś, a będzie ci dane" Jerry Hicks opowiedział jak doświadczył zrozumienia wzrostu mocy danego tematu na którym się skupia. Oglądał cumowanie wielkiego okrętu. Był tak wielki, że potrzebował ogromnej liny aby nie urwać się od brzegu. A taka cuma to waży od groma i tylko jakimś wielkim dźwigiem by ją wytargali na pokład. Więc najpierw przerzucili na brzeg zwykłą linę. Przywiązali do niej większą, która by nie zerwała tej cieńszej, i wciągnęli na statek. Potem wyrzucili tą większą linę i powtarzali cały proces aż na pokład wciągnęli wielką cumę.
I tak samo jest z tym na czym się skupiamy, a uczucia są drogowskazem, pokazują jak nam idzie.

Czy czujesz spokojność w sobie gdy myślisz o danym temacie? Przykładowo 20 000 zł? Nie? No to zejdź do pułapu 10 tys.
Też w środku czujesz się nieswojo? Masz jakiś ucisk w brzuchu? No to schodź niżej. I nie wstydź się jeśli zejdziesz do znacznie mniejszej kwoty niż te początkowe 20 tys.
I nie oszukuj siebie :-) Zacznij obracać takimi kwotami, z jakimi czujesz się dobrze. Jakie wiesz że wydasz na coś i poczujesz satysfakcję, wdzięczność, jakąś formę radości.
Avatar użytkownika prawo przyciągania
Lambar
Administrator
 
Posty: 603
Dołączył(a): 20 sty 2010, o 22:57

Re: Długi

Postprzez Kasiczka » 27 sty 2012, o 00:36

No, heheheh, wiesz że wydasz na coś racjonalnego, bo inaczej rodzic w głowie pokiwa na ciebie palcem, i powie, że trwo nisz pieniądze (mówię teraz o nikim konkretnym).
Ja miałam - ale już nie mam :) zaczynałam od tego, żę chciałam dodatkowo zarobić 100zł miesięcznie - dla mnie była to satysfakcjonująca kwota, bo byłam w Myszką w domu. Teraz dużo się zwiększyła i robiłam to stopniowo -eteraz 100zł wydaję bez mrugnięcia okiem nawet, bo nie stanowi to dla mnie hamulca, przeszkody i jest drobną kwotą :) ALe czuję wdzięczność, kiedy to piszę - wehhhhhhh!!!!!! :D Teraz ten pieniądz jest nieistotny, bo wiem, że go mam i będę miała ciągle - zatem nie stanowi dla mnie szczególnej wartości i skupiam się na czym chcę innym :).


Dzisiaj np poszłam do sklepu kupic kosmetyki (przypadkiem w zasadzie, bo był po drodze)- nie malowałam się od ponad 3 lat, ale że widzę wokoło same umalowane kobiety, stwierdziłam, że pewnie dziwnie wyglądam a jestem teraz osobą publiczną, więc może dobrze będzie, jeśli zacznę. Poszłam zatem po tusz do rzęs - właściwie nie planowałam kwoty do wydania - zostawiłam prawie 200zł dla mnie to kwota teraz w sam raz, którą mogę wydać bez zastanowienia na drobne wydatki; żeby czuć się dobrze z wydaną kasą. Za jakiś czas będzie to ok. 1000zł :)

Ale ja współpracuję z Bogiem - zawsze to podkreśłam, bo uważam, zę jest ważne mieć wsparcie na Górze.
Kasiczka
 
Posty: 615
Dołączył(a): 20 kwi 2011, o 00:40

Re: Długi

Postprzez marzens » 27 sty 2012, o 12:28

Dzięki za odpowiedzi! :) Cztałam Hicksów wielokrotnie,ale jednak sukcesy osób stosujących PP na codzień najlepiej przemawiają.Wierzę ,ze to działa,bo sama" niechcący" doświadczyłam cudownych manifestacji.Jednak to się stało natychmiast,albo z dnia na dzień.MOże nie mam cierpliwości....Może przytocze dla przykładu moje doświadczenia.
Otóż jakieś 10 lat temu(wtedy niewiele wiedziałam o PP)strasznie się bałam o męża kierowce,który jeździł strasznie zdezelowanym samochodem.Nie miałam telefonu,więc jeśli nie wrócił na noc ,bo miał awarie ja wyobrażałam sobie Bóg wie co.Któregoś dnia byłam na zakupach i tam jakis człowiek "wcisnął" mi obrazek z modlitwą (była to koronka do SERCA JEZUSA).Ktoś mi powiedział,że ma dużą moc.I co się stało?Odmówiłam ją tylko raz należąco i poczułam ulgę,jakby ktoś zdął mi ogromny ciężar z pleców.Do tej pory wiem ,że jak jedzie ciężarówką,to jest całkowicie bezpieczny.Jednak to zadziałało tylko w tym przypadku.Drugi przykład:Przeczytałam książkę"Potęga podświadomości".Tam autor pisze,że przed snem mam wyrazić życzenie i to się zaraz zamanifestuje.Uwierzyłam i zaraz przetestowałam to.Mój mąz potrzebował 10 000 zł na spłatę naczepy,więc moim pragnieniem było żeby na drugi dzień dostał potrzebne pieniądze,bezpośrednio do ręki.I co? Na drugi dzień dostał pieniadze do rąk własnych od swojej ciotki.Szczęka mi opadła na sama podłogę.
Problem polega na tym ,że nigdy to drugi raz nie wyszlo.Wielokrotnie jeszcze doświadczałam uczucia ulgi,ale to nie byłowymuszone,samo wychodziło.TO DZIAŁA! JESTEM NA 100% pewna.Jednak chce,żebym mogła użyć PP wtedy kiedy potrzebuję,a nie tylko od przypadku do przypadku.Teraz w moim przypadku czuję się jak dziecko we mgle.Nie wiem od czego zacząć.Może za bardo się boję?Ciężko jest doświadczać ulgi ,kiedy cały czs banki grożą...
Każdego dnia i pod każdym względem czuje się coraz lepiej i lepiej...
marzens
 
Posty: 103
Dołączył(a): 25 sty 2012, o 21:51

Re: Długi

Postprzez syllaqmadam » 27 sty 2012, o 16:10

Marzenas , ja mogę cię wesprzeć jedynie moim przykładem, może nie jest to najlepszy,
bo też byliśmy w długach w kilku bankach . Tak samo czułam się jak ty , przynajmniej się domyślam co czujesz
, szukaliśmy wielu rozwiązań jednak na wszystko było za póżno, płaciliśmy tyle ile było można,ale to było za mało, a odsetki rosły. Ja oczywiście robiłam wszystko, by czuć się w tej kwestii dobrze i nie dałam się zdenerwowaniu innych
, choć momentami nie było lekko,ale to było potrzebne, teraz wiem,że przez to oczyściałam się z pewnych spraw i otworzyłam oczy na niektóre, miedzy innymi ,że zapełniam niedosyt emocjonalny z dzieciństwa zakupami ,ale to nie wszytko.
Dobra wrócę do rozwiązania problemu, doszło do tak krytycznego momentu gdzie oboje nie wiedzieliśmy co będzie i z nami i z naszym życiem, w końcu do mnie doszło,że to poniekąd moja wina, oczywiście nie na zasadzie obwiniania się tylko, puściłam jakby wewnętrzną dumę, ukorzyłam się, zaczęliśmy od nowa, ktoś nam pomógł i teraz nadal spłacamy ,ale o ponad połowę mniejsza ratę, co bardzo nam ulżyło. To wszystko było po to byśmy zrozumieli pewne sprawy,aby było lepiej, teraz mam przeczucie na ulgę już ja czuję, w sierpniu zejdzie nam rata 300 złotowa i już lepiej, mąż będzie miał więcej zleceń
dobrze płatnych, ja dorobię na rękodziele i usługach , będziemy mogli jechać na wakacje, kupić nowy samochód...
A dzięki temu,że nauczyliśmy się coś o długach i ich zaciąganiu w osobistym znaczeniu, będziemy wzrastać wzrastać wzrastać :D :D :D
Kiedy tworzę doświadczam realnego wsparcia ze strony innych.
http://syllaqmadam.blogspot.com

syllaqmadam
 
Posty: 336
Dołączył(a): 16 paź 2010, o 20:31

Re: Długi

Postprzez Kasiczka » 27 sty 2012, o 17:41

Dokładnie, rzeczy też sie dzieją, żebyśmy czegoś się nauczyli .
Kasiczka
 
Posty: 615
Dołączył(a): 20 kwi 2011, o 00:40

Re: Długi

Postprzez Lambar » 27 sty 2012, o 23:44

Marzens, pięknie opisałaś pewną rzecz.
Mnie od wielu lat "prześladuje" jeden koncept - trójcy człowieka i tego jak doświadczamy życia w zależności od naszych wyborów.
Wybór patrząc z tej perspektywy jest tylko jeden. Mówiąc bardzo węzłowato - albo patrzysz w górę, albo w dół. Jeśli patrzysz poziomo to jesteś zawieszony gdzieś pomiędzy i nic ciekawego się nie dzieje. Jest trochę wzlotów, potem upadków i tak w kółko.

Patrzenie w górę oznacza, że człowiek generuje w sobie pozytywny stan wnętrza, bo WIE, że jest większy ktoś od niego, kto lepiej postrzega całość spraw. Człowiek ufa i robi swoje. Człowiek może nawet nie zdawać sobie sprawy kto to jest. Ba! Ludek może nawet świadomie nie kierować myśli w stronę tego doskonałego aspektu życia. A czy to Bóg, czy wyższa jaźń, czy inna jakaś boskość, to nie istotne, bo to zależy od przekonań/wiary danej istoty.

Patrzenie w dół oznacza, że człowiek uważa że wszystko jest w jego rękach i że o wszystko musi stoczyć bój, wywalczyć, że ten świat jest pełen cierpienia, niedostatku, że dla wszystkich nie starczy etc.
Patrzenie w dół można przyrównać do patrzenia przez brudne okulary. Okularami jest nasza podświadomość.
To jest właśnie to co zawarłem na tej stronie:
http://www.abraham-bank.org/pl/artykul- ... turbo.html
Aby żyć pełniej, albo i pełnią życia, należy po prostu zmienić wzorce w podświadomości. Inaczej można powiedzieć: przemodelować ją, albo też i oczyścić.

I teraz jakiej to pięknej sprawy dotknęłaś.
Huna (to taki trochę filozoficzny, ale bardzo praktyczny system widzenia świata) powiada w swojej ostatniej siódmej zasadzie: skuteczność jest miarą prawdziwości. Rozwijając tą zasadę: korzystaj z tego, co w danej chwili dla Ciebie działa.
Nie ma świętego graala gdzieś na tym świecie w postaci pigułki, modlitwy czy jakiś zabiegów. Ty jesteś świętym graalem.
Zobacz jak pięknie doświadczyłaś "cudów". Czyli gdy rzeczy działy się szybko, choć zdawałoby się, że są marne szanse aby coś w danej materii uległo zmianie.
I doświadczyłaś tego, że potem te rzeczy już nie działały. Czemu? Bo nie ma jednej uniwersalnej metody na każdą przypadłość. Raz to będzie śmiech, innym razem to będzie jakaś modlitwa, a kiedy indziej masaż czy wizyta u lekarza i połknięcie tabletki.
Góra nas prowadzi mądrze podsuwając rozwiązania, które mieszczą się w danym momencie w sferze do przyjęcia przez ograniczenia naszej podświadomości. Czyli dzięki temu możemy po kawałku rozbrajać te bolączki głęboko skryte.

Napisałem wcześniej, że nie ma świętego graala w świecie fizycznym, bo to Ty nim jesteś. Dodałem też małą wzmiankę że raz może jakaś tam modlitwa zadziałać, a kiedy indziej nie. Tu miałem na myśli modlitwę jak to ją zwykle ludzie pojmują. Modlitwę po coś, albo modlitwę w podziękowaniu.
Ty jesteś świętym graalem, więc masz wszystko co jest potrzebne. Jeśli jest inaczej, to jest jedna modlitwa, która przywraca należyty stan. To jest prawidłowa modlitwa. A jest to czyli zaproszenie do siebie Boga, wyższej jaźni czy innej boskości wedle uznania danego człowieka. Zaproszenie aby Góra działała poprzez człowieka, aby poczuć Górę, aby po prostu być i wyrażać Górę. Słowa nie oddadzą tego, bo tak jak pisanie o miłości. Wierszokleci piszą o niej od tysięcy lat i każdy poemat jest inaczej zrozumiany, w zależności kto go przeczyta :-)

A jak można uskuteczniać prawidłową modlitwę?
- modląc się Aniele boży...
- pracując z radością
- być tu i teraz i wiedzieć że wszystko jest ok
- modląc się milionem modlitw które ludzie wymyślili i jeszcze wymyślą
- robiąc milion innych rzeczy które ludzie wymyśli w celu poczucia się dobrze, zrzucenia ciężaru psychicznego lub stresu

Czynność jaką się wykona jest nieistotna. Istotne jest tylko POCZUCIE tego stanu.
Można by to określić jako zaufanie, wdzięczność, głęboki spokój, ulga i tym podobne.
Reasumując: szukaj rozwiązań w danej chwili, które sprawią, że poczujesz się lepiej, dadzą ulgę, sprawią że będziesz w stanie zaufać, że jest SIŁA WYŻSZA albo łącznik z Górą i masz z nim kontakt.
Ktoś może podpowiedzieć: zrób to, zrób tamto, albo zrób tak i owak. Ale to będzie coś, co dla niego zadziałało lub wydaje mu się że powinno zadziałać w twoim przypadku. A tego nikt nie wie czy zadziała dla Ciebie. Może ten ktoś to jest narzędzie w rękach Góry i podpowiada Ci rozwiązanie? A może to echo ograniczeń z podświadomości?
Sprawdź sama. Uczucia będą pierwszą oznaką czy to coś jest prawdą dla Ciebie.

Pięknie to opisała moja babcia, która dawno temu była ciężko chora. Niewiele brakowało i by zmarła. Leżała w szpitalu i bardzo cierpiała. Trwało to dość długo, aż pewnego dnia żarliwie się pomodliła, potem opadła z sił, była wykończona, ale nadeszło właśnie TO COŚ, ogarnęło ją ogromne poczucie ulgi. Po tym wydarzeniu szybko wróciła do zdrowia, choć lekarze tego nie przewidywali.
Avatar użytkownika prawo przyciągania
Lambar
Administrator
 
Posty: 603
Dołączył(a): 20 sty 2010, o 22:57

Re: Długi

Postprzez Kasiczka » 28 sty 2012, o 13:00

Noooo, fajnie napisałeś ;) Ja, wedle tego, co radził autor "Mooc pozytywnego myślenia" zaczęłam od czytania Ewangelii - kupiłam sobie taki malutki format i do tej pory czytam jedną przypowieść dziennie... i zaczęło się

Tylko polecam wydanie http://www.edycja.pl/produkty/biblia-i- ... awa-miekka najwierniej tłumaczone i obala wiele mitó o bogactie :)

A wiec ie - dawno dawno temu, kiedy byłam zbuntowaną nastolatką w pociągu jedna Pani dała mi tę książeczkę. Przez kilkanaście lat leżała i tylko wizerunek Jezusa nie pozwalał, żebym ją wyrzuciła. Często miałam to zrobić i coś mnie zawsze powstrzymywało.
I teraz, jakiś czas temu, kiedy zaczęłam czytać Ewangelie i chcialam mieć pieniądze, nie pracować przechodziłam i nie wiem jakim ccudem zaczepiłam kolanem o nią, bo stała w biblioteczce, spadła mi na podłogę i zaczęłam ją czytać :)
To, co się dzieje jest piękne, od kiedy ją czytam.
Mimo, że jest napisana w nastroju neurotycznym i lękowym, bo autorka ewidentnie miała takie nastawienie ale wyłapuję z niej to, co piękne i tym się zachwycam. Są tam obietnice Jezusa, dla tych, którzy modlą się tymi modlitwami.
WIem, możecie pomyśleć jakaś Fanatycznka coś napisała... Też tak myślałam ale mimo to zaczełam czytać :) i Jezus pomaga :)
Kasiczka
 
Posty: 615
Dołączył(a): 20 kwi 2011, o 00:40

Następna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: i 2 gości