Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Nieodwzajemnione zauroczenie


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Kokos » 17 wrz 2015, o 21:19

Black_Mermaid napisał(a):
I jeśli o mnie chodzi to mi Królik nie przeszkadza. To mądry facet, lubię czytać jego posty i mam nadzieję, że z nami zostanie. Może po prostu pisze szybko, bo ma wiele rzeczy do przekazania, tak jest jak człowiek się śpieszy. A to, co ma do przekazania często pomogło wielu ludziom na tym forum.

Black_Mermaid :) Być może Królik wygląda jak " mądry facet ". Ale jeśli chodzi o szacunek do ludzi, to różnie z tym bywa. Marek niestety ma rację. Królik dwukrotnie w styczniu umieścił na forum stek bluzgów pod moim adresem. Wszystko musiało być posprzątane. Wiele osób, które tego dnia były na forum mogło te inwektywy sobie przeczytać. Marek być może po prostu nie chce dopuścić do podobnej sytuacji i znowu sprzątać po króliku.

Kokos
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez FractalWarrior » 17 wrz 2015, o 22:51

Nicky napisał(a):Jakżebym mogła inaczej przyciągnąć np. znanego dziennikarza, albo muzyka, albo kogoś innego kto mnie kompletnie nie znał, nie wiedział o moim istnieniu i (no, jakby nie spojrzeć) nie mógł podjąć świadomej decyzji o tym że CHCE mnie poznać i się ze mną zaprzyjaźnić itp...? :)


Ależ dziennikarz czy muzyk podjęli świadomą (mniej lub bardziej) decyzję o spotkaniu Ciebie na drodze swojej kariery, a raczej przyzwolili na to abyś zaistniała w ich rzeczywistościach (tylko do tej pory istniałaś dla nich jako bezosobowy fan, który "jeśli jest fajnym i porządnym człowiekiem to mogę się z nim zaprzyjaźnić, co z tego że nie jest znany/a"). Tak właśnie pozwolili Ci zaistnieć w ich rzeczywistościach, no bo chyba nie sądzicie że faktycznie tylko wy "zaaranżowaliście" to spotkanie ? Że macie wpływ na organizm konkretnego aktora, jego fizjologię i na to że akurat nie czuł się źle tego konkretnego dnia ? Chyba że macie na myśli dowolną ilość wariantów z nieskończoną ilością każdej osoby co było już kilka razy luźno poruszane, ale to w sumie inny temat bo to pomieszanie z poplątaniem i tu paradygmat wolnej woli jaki rozumiemy do tej pory kuleje:P

FractalWarrior
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Promienna » 17 wrz 2015, o 23:14

Dzielenie włosa na czworo.
Wszyscy jesteśmy jednym. Sprzeczne interesy i dążenia to iluzja wynikła z naszego ciasnego pojmowania. Rozszerzenie pojmowania znosi cierpienie i powoduje brak potrzeby, nawet jeśli to przypadek "zakochania na zabój".
Jak ktos zwabił sobie i przy pomocy czary-mary zniewolił wybranego obiekta, to znaczy, że ten obiekt tak sobie "wybrał" - w naszych ograniczonych pojęciach (słowa są beznadziejnym środkiem przekazu, chociaż... hmm)
Kropka.
Niech mi się stanie :D
Avatar użytkownika prawo przyciągania
Promienna
 
Posty: 600
Dołączył(a): 11 cze 2013, o 15:43
Podziękował(a): 310 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 266 razy

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez FractalWarrior » 17 wrz 2015, o 23:21

Tym akcentem dochodzimy do ostatecznego wniosku, iż jedyna technika na "przyciągnięcie" osoby która nie wyraża na to woli to chusteczka i chloroform 8-) :roll: Miłej zabawy ;*

FractalWarrior
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez MagdaLooney » 18 wrz 2015, o 07:27

Chwilowo rozważam tą opcje 3:)

MagdaLooney
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Nicky » 18 wrz 2015, o 12:31

FractalWarrior napisał(a):Ależ dziennikarz czy muzyk podjęli świadomą (mniej lub bardziej) decyzję o spotkaniu Ciebie na drodze swojej kariery, a raczej przyzwolili na to abyś zaistniała w ich rzeczywistościach (tylko do tej pory istniałaś dla nich jako bezosobowy fan, który "jeśli jest fajnym i porządnym człowiekiem to mogę się z nim zaprzyjaźnić, co z tego że nie jest znany/a"). Tak właśnie pozwolili Ci zaistnieć w ich rzeczywistościach, no bo chyba nie sądzicie że faktycznie tylko wy "zaaranżowaliście" to spotkanie ? Że macie wpływ na organizm konkretnego aktora, jego fizjologię i na to że akurat nie czuł się źle tego konkretnego dnia ? Chyba że macie na myśli dowolną ilość wariantów z nieskończoną ilością każdej osoby co było już kilka razy luźno poruszane, ale to w sumie inny temat bo to pomieszanie z poplątaniem i tu paradygmat wolnej woli jaki rozumiemy do tej pory kuleje:P


Jestem zwolenniczką teorii o NIESKOŃCZONEJ ilości wariantów a więc tak tłumaczyłabym te spotkania :) :) :)
Swoją drogą powiem ci, że dla mnie nie ma czegoś takiego jak "celebryta", czy "ktoś znany". nigdy nie byłam niczyją fanką. Może dlatego że sama miałam w rodzinie b. znane osoby i dzięki temu oswoiłam się z pojęciem "sławy". Nie traktuję osób sławnych jako kogoś z piedestału, kogo podziwia się z daleka etc tylko jak zwykłych ludzi, których można poznać i zaprzyjaźnić się. Tak też patrzyłam na tego dziennikarza - stwierdziłam, że to fajny koleś i że fajnie by było któregoś dnia go poznać, pogadać, wypić piwko i takie tam. No i potem mi się to spełniło, współpracowaliśmy ze sobą i zaprzyjaźniliśmy się, dalszy ciąg znacie :)
Co za różnica, czy ktoś jest kelnerem, pracownikiem banku czy piosenkarzem? Wszyscy tak czy inaczej jesteśmy tacy sami :) Dla mnie nie ma różnicy czy przyciągam sobie szejka arabskiego czy sąsiada z naprzeciwka :D :lol: ALE chodziło mi o to, że nie znając mnie, taki dziennikarz czy ktokolwiek, nie mógł zadecydować że chce mnie, konkretnie mnie, Nicky, poznać. No nie mógł... i tyle. Tak więc, teoria o wielu wariantach chyba jednak wygrywa :D

Nicky
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Nicky » 18 wrz 2015, o 12:36

Kokos napisał(a):
Black_Mermaid napisał(a):Marek niestety ma rację. Królik dwukrotnie w styczniu umieścił na forum stek bluzgów pod moim adresem. Wszystko musiało być posprzątane. Wiele osób, które tego dnia były na forum mogło te inwektywy sobie przeczytać. Marek być może po prostu nie chce dopuścić do podobnej sytuacji i znowu sprzątać po króliku.


To prawda, Królik swego czasu trochę (albo i mocno) narozrabiał. Ale teraz jest grzeczny... :)
Notabene, od razu wyobraziłam sobie Królika sadzącego bobki gdzie popadnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Mam królika w domu i wiem, ile taki niewinny królik może nabrudzić! Hoho... codzienne sprzątanie klatki czasem nie pomaga :lol: :lol: :lol:

Nicky
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez magicmind » 18 wrz 2015, o 12:37

Nicky napisał(a):
Kokos napisał(a):
Black_Mermaid napisał(a):Marek niestety ma rację. Królik dwukrotnie w styczniu umieścił na forum stek bluzgów pod moim adresem. Wszystko musiało być posprzątane. Wiele osób, które tego dnia były na forum mogło te inwektywy sobie przeczytać. Marek być może po prostu nie chce dopuścić do podobnej sytuacji i znowu sprzątać po króliku.


To prawda, Królik swego czasu trochę (albo i mocno) narozrabiał. Ale teraz jest grzeczny... :)
Notabene, od razu wyobraziłam sobie Królika sadzącego bobki gdzie popadnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Mam królika w domu i wiem, ile taki niewinny królik może nabrudzić! Hoho... codzienne sprzątanie klatki czasem nie pomaga :lol: :lol: :lol:

hahaha Nicky ale pojechałaś :lol: :lol: :lol:

magicmind
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez czynnik_omega » 18 wrz 2015, o 12:40

Nicky napisał(a):chodziło mi o to, że nie znając mnie, taki dziennikarz czy ktokolwiek, nie mógł zadecydować że chce mnie, konkretnie mnie, Nicky, poznać. No nie mógł... i tyle.


Wszystko dzieje się na poziomie Wyższego Ja. Tam są postanawiane takie rzeczy jak wzajemne poznanie na poziomie fizycznym.

Zatem oczywiście, że mógł zdecydować i zdecydował ... wróć ! Zdecydowaliście razem o zbudowaniu relacji. Reszta to już tylko materializacja.
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.

Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.
Avatar użytkownika prawo przyciągania
czynnik_omega
 
Posty: 1984
Dołączył(a): 27 paź 2013, o 09:58
Podziękował(a): 684 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 939 razy

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Black » 18 wrz 2015, o 12:44

Nie wiem co pisał Królik w styczniu, bo wówczas mnie tu nie było. Jednak jeśli było tak jak piszecie to neguję takie zachowanie. W tej chwili jednak odnoszę się jedynie do postów, które miały miejsce w tej dyskusji, a tutaj nikt nie został obrażony. Doszło jedynie do prób forsowania swojego zdania przez obie strony. Co zauważyłam już nie pierwszy raz.

Black
 

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Bing [Bot], Majestic-12 [Bot] i 9 gości