Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Nieodwzajemnione zauroczenie


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Black » 17 wrz 2015, o 14:40

Można przyciągnąć konkretną osobę.
W internecie oraz, żeby nie sięgać za daleko, na tym forum są na to przykłady. Związki te są szczęśliwe. Niektóre są już związkami małżeńskimi ze sporym stażem i dziećmi. Oczywiście związki mogą nie przetrwać, ale nie jest to już sprawa tego, że "nie pasujemy do siebie", ale tego jak dalej pokierujemy naszymi myślami.
Tak jak Królik i Nicky często powtarzają - każdy ma rację i jakkolwiek coś zrobimy i na to spojrzymy, będziemy mieli rację. Dotyczy to tego, że można przyciągać osoby, których nie znamy osobiście a chcemy znać albo te które znamy i chcemy czegoś więcej. Wszechświat zawsze zrobi tak żeby te dwie osoby połączyć. Choćby to wymagało lat i przykrych wydarzeń. Nawet jeśli ktoś teraz nie chce z nami być, to Wszechświat tak porusza wszystkim wokół nas, że to się po prostu stanie. NIE MA OGRANICZEŃ. Ani my ani Wszechświat nie wpływamy na czyjąś wolę. Wszechświat robi tak by ta wola sama się zmieniła. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że X lat temu ktoś darzył się nienawiścią a po tych X latach rozkwitła miłość? Wszechświat realizuje nasze marzenia, choćbyśmy po drodze mieli zaznać czegoś okropnego dla nas. Po prostu wybiera nam ścieżki którymi dochodzimy do naszego celu. I dotyczy to WSZYSTKIEGO, nie tylko przyciągania konkretnej osoby.
Ot, wszystko na temat.

Black
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez czynnik_omega » 17 wrz 2015, o 14:59

Proszę, Bialy Krolik, pisz starannie, z polskimi literami i sprawdzaj co napisałeś, żeby inni mogli Cię zrozumieć. Jeżeli się nie zastosujesz to będę Cię musiał zawiesić, za brak szacunku dla forumowiczów.

Administrator.


Bialy Krolik napisał(a):Jak to sie ma do naszego wyzszego JA czy ono jest inne dla kazdej naszej osoby czy jest czescia wiekszej calosci ktora sie dzieli w jakis sposob ?


Ale wyższe ja a wolna wola to są odrębne sprawy. Wolna wola może występować w różnym wydaniu w różnych rzeczywistościach.

Toteż nie neguję - a wręcz cały czas powtarzam, że można zmienić swoją rzeczywistość na taką, w której pożądana osoba podejmie decyzję że chce z nami być. Ale cokolwiek byś nie zrobił to zawsze będzie wolna wola tej osoby.

Bialy Krolik napisał(a):chcac np. auto to jesli to auto sie nie zgodzi to nigdy go nie przyciagniemy ...


Nie, to nie jest tak. Samochód po prostu nie ma wolnej woli.


Black_Mermaid napisał(a):Bo jak inaczej wytłumaczyć, że X lat temu ktoś darzył się nienawiścią a po tych X latach rozkwitła miłość? Wszechświat realizuje nasze marzenia, choćbyśmy po drodze mieli zaznać czegoś okropnego dla nas. Po prostu wybiera nam ścieżki którymi dochodzimy do naszego celu. I dotyczy to WSZYSTKIEGO, nie tylko przyciągania konkretnej osoby.


Bardzo prosto. Ktoś, po prostu (w ramach swojej wolnej woli), podjął decyzje o zmianie swojego nastawienia do tej osoby, której nienawidził.
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.

Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.
Avatar użytkownika prawo przyciągania
czynnik_omega
 
Posty: 1984
Dołączył(a): 27 paź 2013, o 09:58
Podziękował(a): 684 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 939 razy

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Black » 17 wrz 2015, o 15:08

Black_Mermaid napisał(a):Wszechświat zawsze zrobi tak żeby te dwie osoby połączyć. Choćby to wymagało lat i przykrych wydarzeń. Nawet jeśli ktoś teraz nie chce z nami być, to Wszechświat tak porusza wszystkim wokół nas, że to się po prostu stanie. NIE MA OGRANICZEŃ. Ani my ani Wszechświat nie wpływamy na czyjąś wolę. Wszechświat robi tak by ta wola sama się zmieniła. (...) Wszechświat realizuje nasze marzenia, choćbyśmy po drodze mieli zaznać czegoś okropnego dla nas. Po prostu wybiera nam ścieżki którymi dochodzimy do naszego celu. I dotyczy to WSZYSTKIEGO, nie tylko przyciągania konkretnej osoby.

Black
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Nicky » 17 wrz 2015, o 15:58

Ja tam będę trzymać się swojego: wszystko można, koniec kropka :D Dokładnie tak, jak napisała Black Mermaid.
Jakżebym mogła inaczej przyciągnąć np. znanego dziennikarza, albo muzyka, albo kogoś innego kto mnie kompletnie nie znał, nie wiedział o moim istnieniu i (no, jakby nie spojrzeć) nie mógł podjąć świadomej decyzji o tym że CHCE mnie poznać i się ze mną zaprzyjaźnić itp...? :) A mimo to przyciągałam, ile wlezie, każdego kto mi tylko wpadł do głowy.

Nicky
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Bialy Krolik » 17 wrz 2015, o 20:23

Dobrze Czynniku jesli musisz mnie zawiesic to niech sie stanie Wola Twoja, inni uzytkownicy nie dali mi do zrozumienia ze zle pisze.
Ale oskarzenia ze nie szanuje forumowiczow sa bez podstawne wiec , szanuje i jestem wdzieczny za kazdego z FORUMOWICZOW !!!! to ze nie uzywam polskich znakow moze oznaczac ze mam dyslekcje lub poprostu ich nie uzywam bo nie chce, a zmuszac kogos do tego aby to robil w ten sposob , no coz zostawie to bez komentarza .
Wiec Moi drodzy forumowicze gdybym zniknal z forum pozdrawiam Was serdecznie oi zycze samych sukcesow.
Czynniku jesli moje znaki " ktorych nie uzywam " Cie irytuja to przepraszam Cie gdyz nie mialem tkiego zalozenia i nie przepraszam Cie , bo sie boje "bana" robie to ze wzgledu na szacunek do Ciebie
Ostatnio edytowano 17 wrz 2015, o 20:41 przez Bialy Krolik, łącznie edytowano 2 razy

Bialy Krolik
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Black » 17 wrz 2015, o 20:35

W filmie "Dzień świra" był taki cytat: Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!
PP nie jest dziedziną w której można coś stwierdzić na 100% i upierać się przy tym. Upierać możemy się tylko przy tym co nam pomaga, przy swoich przekonaniach wynikających z naszych doświadczeń czy słuszności wybieranych metod pracy z podświadomością (bo metod tych jest multum i na KAŻDEGo działa INNA, którą lepiej odczuwamy). Ale tu znów odsyłam do cytatu z "Dnia świra", który przytoczyłam.
Myślę, że każdy z nas sam może sobie wybrać jak jest i jak do tego dojść. A przede wszystkim czy można do tego dojść. A PP mówi, że można wszystko. A to przecież forum Prawa Przyciągania, a nie forum metod konkretnego nauczyciela czy konkretnego spojrzenia na jakąś sprawę.

I jeśli o mnie chodzi to mi Królik nie przeszkadza. To mądry facet, lubię czytać jego posty i mam nadzieję, że z nami zostanie. Może po prostu pisze szybko, bo ma wiele rzeczy do przekazania, tak jest jak człowiek się śpieszy. A to, co ma do przekazania często pomogło wielu ludziom na tym forum.

Black
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez czynnik_omega » 17 wrz 2015, o 20:38

Nicky napisał(a):Jakżebym mogła inaczej przyciągnąć np. znanego dziennikarza, albo muzyka, albo kogoś innego kto mnie kompletnie nie znał, nie wiedział o moim istnieniu


Już odpowiadałem na to. O tym, że w wymiarze fizycznym pojawi się relacja pomiędzy wami ustaliliście na transcendentnym poziomie.

Wszystko co kiedykolwiek będziemy mieli, kim będziemy oraz gdzie i z kim będziemy, absolutnie wszystko co dotyczy wymiaru fizycznego jest postanowione w transcendentnym wymiarze Wyższego Ja do którego mamy dostęp poprzez esencję przekonań.

Możemy wpływać na to co jest postanowione, poprzez kształtowanie treści tych przekonań. W ten sposób domyka się pętla karmiczna.

Nic nie jest postanowione z góry. Możemy wybierać treść naszych przekonań kondensując tę treść do esencji, która staje się połączeniem z naszym Wyższym Ja. Następnie Wyższe Ja, które jest naszym wpływem na Wszystko Co Jest kreuje dla nas to co postanowiliśmy w wymiarze fizycznym.

Ponieważ Wyższe Ja jest kroplą w oceanie Wszystkiego Co Jest, jest jednocześnie nami jak i np. tym kogo chcemy spotkać/poznać, co chcemy mieć.

Stąd to czy kogoś poznamy czy nie, jest jednocześnie naszą kreacją jak i wolną wolą tej osoby. Naszą kreacją w warstwie transcendentnej a wolną wolą osoby w wymiarze fizycznym, bo żeby nie wiem co robić jeżeli osoba którą chcemy poznać nie chce nas poznać, to niczego nie osiągniemy.

Możemy zmieniać oczywiście równoległe rzeczywistości aż trafimy do takiej, w której znajdzie się ten ktoś kogo chcemy poznać zechce nas poznać.

Ale zawsze to TEN KTOŚ musi podjąć decyzję, że chce.

Dziwi mnie, to co przewija się przez całe forum, jak bardzo egocentryczne i zachłanne są pragnienia większości forumowiczów piszących w wątkach o poznaniu kogoś.

Dlaczego dajesz sobie, użytkowniku, prawo decydowania o wyborach innych ludzi ? Dlaczego szukasz na siłę sposobu aby kogoś "usidlić". "Usidlić", bo jak inaczej nazwać zmuszenie kogoś do związku.

Zmuszenie kogoś do związku, bo jeżeli nie przyjmujesz tego, że ta osoba ma wolną wolę się z tobą związać i to od jej decyzji zależy czy stworzycie związek, to znaczy, że szukasz bezwolnego sługusa, Twoich żądz.

Nie ma alternatywy.

Albo szanujesz czyjąś wolną wolę i zgadzasz się z tym, że to on decyduje, czy przyjmie Twoje awanse czy nie,

albo szukasz niewolnika Twoich zachcianek, którego wolna wola Cię nie interesuje, byle Twoje pragnienie zostało zrealizowane.
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.

Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.
Avatar użytkownika prawo przyciągania
czynnik_omega
 
Posty: 1984
Dołączył(a): 27 paź 2013, o 09:58
Podziękował(a): 684 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 939 razy

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Black » 17 wrz 2015, o 20:50

Drogi Czynniku, "usidlenie" byłoby wtedy gdybyśmy podali komuś eliksir miłosny albo związali, zakneblowali i trzymali w piwnicy. To byłoby wbrew czyjejś woli. Natomiast jeśli robimy to podświadomością to nie jest to żadne usidlenie. Pozwalamy żyć temu człowiekowi, nie pozbawiamy go żadnych przywilejów i praw człowieka, co ma miejsce przy usidleniu. Wszystko dzieje się w naszej głowie. Bo tutaj się z Tobą zgodzę (zauważ, że nie piszę "masz rację", a że się zgadzam), iż tutaj znaczenie ma wolna wola człowieka. Tylko nie rozumiemy się w jednym punkcie - chodzi o to, że Wszechświat tak dostosuje nasze życie (przyciągającej i przyciąganego) aby ich ze sobą połączyć. I tak jak wspomniałam wyżej, czasem trwa to lata, czasem oboje muszę doświadczyć niezbyt miłych wydarzeń w życiu. A to wszystko po to by połączyły się ich wibracje, ich ścieżki, aby się do siebie dopasowali. Teraz aby nie wchodzić w kolejną polemikę o dopasowaniu, dodam, iż pisząc "dopasowanie" nie mam na myśli dwóch idealnych połówek - mam na myśli dwoje ludzi, którzy mimo różnych sytuacji życiowych (dobrych i złych) są w stanie wspierać się i tworzyć zdrowy związek.

Black
 

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez czynnik_omega » 17 wrz 2015, o 20:57

Black_Mermaid napisał(a):Tylko nie rozumiemy się w jednym punkcie


Ale ja to doskonale rozumiem. I nigdzie nie przeczę, że WszechŚwiat ułoży wszystko tak, żeby dwie osoby się spotkały, poznały, miały te same wibracje ...

Ale jeżeli któraś ze stron nie wyrazi ___chęci____ uczestniczenia w związku to związku nie będzie.

Nie da się nikogo na siłę przyciągnąć do związku.
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.

Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.
Avatar użytkownika prawo przyciągania
czynnik_omega
 
Posty: 1984
Dołączył(a): 27 paź 2013, o 09:58
Podziękował(a): 684 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 939 razy

Re: Nieodwzajemnione zauroczenie

Postprzez Black » 17 wrz 2015, o 21:07

Na siłę nie, ale ja właśnie PP nie traktuję w ten sposób. Gdyby mnie ktoś nachodził, wydzwaniał i męczył to byłoby dla mnie na siłę. Jeśli coś dzieje się w czyjejś głowie, ja nie mam o tym pojęcia, to niech robi sobie co chce. Jeśli nasze losy się połączą poprzez PP oznacza to dla mnie wolę Wszechświata, a on nie robi tego "na siłę". Bo to właśnie jest PRAWO. Zasadniczy problem tkwi w tym, że większość ludzi jest zaślepionych swoim "obiektem przyciągania" i nie skupia się na sobie, swoich potrzebach, swoim szczęściu. Jeśli zdejmie te klapki z oczy, skupi się na sobie, wówczas PP przyciąga "dziwnym trafem" te osoby do naszego życia. A przykładów na to można znaleźć już multum. Ale nawet w tych przykładach napisane jest wyraźnie, że osoby te nie robiły nic na siłę, czekały, żyły swoim życiem, a w "wolnych chwilach" przyciągały swoje pragnienie wybraną metodą pracy z podświadomością. Ten "dziwny traf" Wszechświat sam dopasowuje i układa tak żeby było właściwie. Bez wnikania w żadne transerfingi, rzeczywistości i warianty, bo nie zapoznałam się jeszcze z tym tematem. Piszę z perspektywy tego co jest "tu i teraz", bo ja "żyję teraz", staram się tym życiem cieszyć, akceptować i być wdzięcznym, nie myśleć o tym, że w innej rzeczywistości może być inaczej.

Black
 

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości