Widzę po kilku miesiącach,że jest to do wypracowania,że tak powiem,żeby czuć się dobrze codziennie i przyjmować to dobre samopoczucie. To przyjmowanie jest najważniejsze, pozwolić sobie na radość i dobre samopoczucie.
Piszę tak dlatego,że z początku znajdują się malkontenci nawet skutecznie odwodząc cie od radości, mi się teraz udaje takich rozpoznać i lekceważyć , czyli myśli dalej kieruje na radość. Kwestia wprawy. Uczę się cały czas, bo są różne sytuacje
, a to sprawia frajde, gdy za chwilę widzimy jak inni też starają się jakoby za nami robić wszystko dla dobrego samopoczucia.


