Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Lotto - wygrana


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Lotto - wygrana

Postprzez ilka » 11 sty 2016, o 22:26

czynnik_omega napisał(a):Pewnie problem w tym, że pewnie kojarzysz wygraną z tym co za tą wygraną nabędziesz. Skupiasz się na tym co będziesz robić/mieć po tym jak wygrasz. Nie dziw się, że nie wygrywasz, bo __wygrana___ nie jest przedmiotem Twojego pożądania.

Przeczytaj: http://www.abraham-bank.org/forum-pl/prawo-przyciagania-f3/o-przyciaganiu-pieniedzy-t1068.html#p24324


No właśnie nie. Ja skupiam się li i jedynie na forsie. Jakieś tam guziczki wygrywam, ale ja chcę grube siano. Dopracuję jeszcze to chcenie
Avatar użytkownika prawo przyciągania
ilka
 
Posty: 135
Dołączył(a): 19 paź 2011, o 16:49
Podziękował(a): 39 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 72 razy

Re: Lotto - wygrana

Postprzez czynnik_omega » 11 sty 2016, o 22:45

ilka napisał(a):Dopracuję jeszcze to chcenie


O ! I to jest właściwe postanowienie ! Skup się na pieniądzu. Ja znam takich, którzy wizualizują sobie np. kąpiel w banknotach :).

Przy okazji nie zapominaj o tzw. Kole Rynku. Chodzi o zasadę "co dajesz powraca" ale w kontekście dawania i brania z Rynku (przedsiębiorczości, inwestycji itp.). "Koło" to słowo ma znaczenie i nie jest przypadkowe. Chodzi o to, że raz jesteś na górze raz na dole. Koło symbolizuje zasadę "Wszystko minie".

Podsumowując:

- wszystko minie: nie przejmuj się tym że teraz nie masz, ale też nie przywiązuj się, że teraz masz !
- co dajesz powraca: nie blokuj energii np. nie odmawiaj sobie przyjemności jeżeli są uzasadnioną nagrodą za drobne codzienne sukcesy. Blokowanie wypływu pieniędzy powoduje ograniczenie przypływu tychże.

I jeszcze jedna "poetycka" zasada, którą kiedyś ułożyłem: Z pieniędzmi jest jak na kwiecistej łące. Robisz wydech aby zaraz zrobić głęboki wdech radując się wonią kwiatów. Jeżeli pragniesz tej woni, to musisz zrobić kolejny wydech. Zrób głęboki wydech aby wdech mógł być jeszcze głębszy !

A w trakcie pomiędzy wydechem a wdechem jest czas na medytację. Nie zabraknie Ci powietrza, jeżeli nie będziesz się spinać, jeżeli zwolnisz metabolizm, uspokoisz puls i wyciszysz wszelkie organiczne reakcje ciała.

Tu chodzi o uwolnienie się od pragnień Ego. To właśnie tu widać dlaczego pożądanie "milionów" może być zgubne. Nie chodzi o to, żeby ich nie mieć, ale żeby umieć ___żyć___ także bez nich.

I to jest najczęściej największą blokadą. Łatwo się mówi, kiedy się nie ma zobowiązań (np. kredytu) - gorzej kiedy co miesiąc trzeba do banku zanieść odliczoną sumkę.

Ale właśnie na tym polega wolność wypracowana świadomym życiem, żeby ten rytuał był bez znaczenia dla wolności człowieka. Zatem jeżeli kogoś nie stać na kredyt, to nich go nie bierze ! Wcale nie musisz mieć nowszego telefonu, nowszego samochodu, nowszego mieszkania, ubrań z ostatniej kolekcji.

Nieposiadanie tych definicji (nowy/nowszy/najnowszy - co to w ogóle znaczy ?) w formie przedmiotów nie czyni Cię gorszym. To Ego chce żebyś tak myślał. Odrzuć Ego i bądź wolny, a okaże się, że masz więcej niż mógłbyś przypuszczać ....



... np. wygrywając 5 milionów w lotto - bo właśnie wtedy będziesz na tą wygraną gotowy !
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.

Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.

czynnik_omega
 
Posty: 1971
Dołączył(a): 27 paź 2013, o 08:58
Podziękował(a): 681 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 939 razy

Re: Lotto - wygrana

Postprzez MagdaLooney » 11 sty 2016, o 23:07

Co prawda nie będzie o wygranej... ale też o pieniądzach.
Wykonuję wolny zawód. Dzięki temu mogę sobie pozwolić m.in na dwumiesięczne wakacje. Wiąże się to jednak z tym,że przez 10 miesięcy odkładam na nie pieniądze.
Ostatnio miałam sporo wydatków - prezenty świąteczne ale również - rozpieszczanie siebie. Ot tak :) Jednym słowem wydawałam kasę jak popadnie, bez liczenia, bez wyrzutów sumienia. I cały czas miałam w głowie dwie myśli - 1: że pieniądze przychodzą z łatwością i 2: że dobrze byłoby po tym wszystkim mieć na koncie taką a taką sumę (wcale nie okrągłą!). Ostatnio usiadłam do płacenia rachunków. Na końcu trochę się zatrwożyłam stanem konta (ups...) a potem...olsnienie! Zaczęłam sobie przypominać o paru zaległych wpłatach jakie jeszcze nie dotarły od osób z którymi współpracuje,o pozyczce której udzieliłam itd.... Koniec końców wynikiem obliczania okazała się...suma którą miałam w głowie!!!!!
:)

MagdaLooney
 

Re: Lotto - wygrana

Postprzez LekkoscBytu » 12 sty 2016, o 08:07

Ilka- ze mną to było tak: bardzo zafiksowałam się na leczeniu niepłodności. Lekarze - ci polecani, ci najlepsi, kosztowali swoje. Jednocześnie interesy zostały niedopilnowane, kilka dużych umów przeszło koło nosa i nagle.. Bach. 25 tysięcy złotych na minusie. Ale jak to?
Pomyślałam sobie "trzeba to zmienić!" i zaczęłam pracę nad sobą i swoimi przekonaniami. Na początku myślałam, że przecież nie mam żadnych blokad, że mam sukcesy i że rozumiem PP, no komu ma się udać, jak nie mi?poprosiłam więc wszechświat o pięć milionów złotych (bo dlaczego nie? :))
Lotto było dla mnie tylko jedną z otwartych ścieżek, bo pracowałam twice as hard, ruszałam wszystkie możliwe znajomości, aby pieniądze wprawić w ruch.
No ale, lotto. Posyłałam kupony, sprawdzałam.. I wielkie rozczarowanie. Bo wygrane były, ale to nie była suma, o którą prosiłam. I wiesz, do czego doprowadziłam? W momencie sprawdzania kuponu byłam rozczarowana. Trójka? 24 złote! A ja byłam nimi ROZCZAROWANA. Chciałam więcej, szybciej, najlepiej już! Rozumiesz, gdzie robiłam błąd? Nie umiałam odpuścić. To był taki okropny czas, gdzie pytania kwantowe nie przynosiły w ogóle ulgi, gdzie wszystko stawało mi kamieniem w żołądku.
Trzeba mi było przerwy, a potem pracy nad sobą od samego początku. Dopóki będziesz analizować i myśleć "te niedobre pieniądze nie chcą do mnie przyjść, a przecież wizualizuje i robię wszystko dobrze", to Twoja podświadomość będzie testować Twoją cierpliwość.
Trójka? Super! 24 zł na pyszną kawę w CostaCoffe! Czwórka? Świetnie, 120 zł na rozpieszczanie się! Nic? Ale ktoś wygrał! Świetnie, pieniądze są tu, krążą, mnożą się!
Potem nagle nastał taki szalony czas, że nie było czasu zaglądać do kolektury. Posyłałam kupony jak mi się przypomniało, na kilka losowań do przodu, gdzie była okazja. Nie myślałam wówczas w ogóle o pieniądzach, a tym bardziej o ich braku. Po długim okresie niepewności zastój w firmie zniknął, pojawiały się kolejne zlecenia, ktoś sobie przypomniał, że jest mi winien środki..
A żeby to wszystko zaczęło się dziać, żebym była dzisiaj w tym miejscu, w którym jestem, musiałam zrozumieć, że ja tych pieniędzy z lotto nie potrzebuję. Nie ma we mnie desperackiego pragnienia, nie uzależniam od nich swojego bytu. Owszem, nadal zadawałam pytania, odkreowywałam, bo weszło mi to w nawyk, bo czułam się lekko, radośnie, bo mogłam odesłać wątpliwości. Praca nad sobą przestała być trudna, kiedy zaczęłam chcieć, a nie musieć.
Ciężko to wytłumaczyć i ubrać w słowa wszystkie uczucia, to, co się działo po drodze. Nawet nie czytam tego posta przed wysłaniem, bo jak zacznę poprawiać to już całkiem się pogubicie przy czytaniu :)
Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać.

LekkoscBytu
 
Posty: 16
Dołączył(a): 4 sty 2016, o 13:07
Podziękował(a): 19 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 36 razy

Re: Lotto - wygrana

Postprzez ilka » 12 sty 2016, o 08:46

GUPIA jakaś jestem, bo nie umiem zrobić multicytatu


Słuchajcie, dla jasności. To nie jest tak, że ja MUSZĘ, że się spinam i wszystkie myśli podporządkowuję wygranej.
I chyba (ale tego jeszcze tak na milion procent nie wiem na pewno - mówię to, żeby być uczciwą przed samą sobą) w tym Lotto nie chodzi mi wyłącznie o pieniądze, a raczej o uczucie wygranej. Ja po prostu lubię te radochę.
LekkośćBytu, ja tak samo, jak Ty odczuwam radochę z wygranej "trójki". I nie przeznaczam tych 24 złotych na kolejne kupony, tylko radośnie szaleję. Wiecie jak można zaszaleć za 24 zeta? Naprawdę można. Ale fajniejsze jest je najpierw mieć, a najfajniejsza jest radość, dreszczyk, aż mam ochotę ucałować osobę, która mi to wypłaca. Tak na marginesie - kiedyś za "trójkę" kupiłam kotu do zabawy taki patyczek z piórkami na końcu. Pobawiliśmy się trochę, po czym kot zaciągnął patyczek w kąt, w którym leżał pies. Pies jest dziewczyną, zaanektowała patyczek i dostała ciąży urojonej. Musiałam jej to "dziecko" cichcem zabierać, bo ona nawet pokarm w cycolach miała i próbowała karmić ten kawałek kijka.

Wracając do rzeczy. Dla mnie ważna jest radość z wygranej. Gdy coś wygrywam, to aż podskakuję. Często wysyłam zdjęcia na konkursy foto i w momencie, gdy dostaję info o wygranej, to śpiewam z radości. Często wygraną w tych konkursach są pieniądze - różne kwoty od np. 300 zł. do kilku tysięcy. Jednak pieniądze są później, najpierw jest uczucie radości z wygranej. Dlatego właśnie ryzykuję stwierdzenie, że mnie bardziej chyba kręci stan ducha.

Dzisiaj we śnie miałam dwie potężne radości. Pierwsza, to że widziałam moją mamę, jak gdzieś dziarsko maszeruje ( na jawie od lat jeździ na wózku). Zapytałam "gdzie tak lecisz?", a ona coś z uśmiechem zawołała, nie zrozumiałam co i pognała przed siebie. Fajnie był :D o to zobaczyć. Druga część snu wiąże się chyba z naszymi wieczornymi rozmowami, bo na mojej komodzie leżały zabanderolowane paczki z pieniędzmi. Nawet ich nie liczyłam, tylko cieszyłam się, że sobie leżą. Podeszłam, pogłaskałam, powąchałam, lizania nie ryzykowałam, ułożyłam dziwną konstrukcję, potem przegrupowałam i tak się bawiłam śpiewając "Bóg się rodzi" i "Do szopy hej pasterze", nie wiem czemu akurat kolędy śpiewałam :D
Potem Przyboczny wrócił z pracy, a ja go obsypałam deszczem forsy. Jego mina - bezcenna.
Avatar użytkownika prawo przyciągania
ilka
 
Posty: 135
Dołączył(a): 19 paź 2011, o 16:49
Podziękował(a): 39 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 72 razy

Re: Lotto - wygrana

Postprzez Cellerman » 12 sty 2016, o 18:17

czynnik_omega napisał(a):A skąd wiesz, że nie wygrałem, albo że np. się nie utrzymuję z regularnych wygranych ?


Wiedziałem, że tak Pan odpowie, żeby uniknąć odpowiedzi haha :) A tak serio udało się jakąś dużą wygraną zgarnąć kiedyś Panu (bez szczegółów)? :)

czynnik_omega napisał(a):A co masz na myśli mówiąc "działa specyficznie" ?


Prosty przykład do ostatniej gali Fifa na wybór najlepszego piłkarza świata. Zarówno Messi jak i Ronaldo pracują jak woły, obaj mają dobre przekonania, zapewne jeden i drugi ma przekonanie ''jestem najlepszy na świecie'' i myślę każdy piłkarz chcąc taki być ma takie przekonanie. Ale skupmy się na Messi vs. Ronaldo. Co zatem ma wpływ na to, który jest lepszy? Obaj są wyśmienitymi piłkarzami co na to wpływa?
Cellerman
 
Posty: 149
Dołączył(a): 19 cze 2014, o 15:50
Podziękował(a): 47 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 13 razy

Re: Lotto - wygrana

Postprzez czynnik_omega » 12 sty 2016, o 22:36

Cellerman napisał(a):Wiedziałem, że tak Pan odpowie, żeby uniknąć odpowiedzi A tak serio udało się jakąś dużą wygraną zgarnąć kiedyś Panu (bez szczegółów)?


Udało. Natomiast (odpowiadając na wcześniejsze Twoje pytanie) ja nie skupiam się na pieniądzach tylko na pragnieniach.

Np. chciałem mieć nowy samochód, to dostałem nowy, wysokiej klasy (służbowy). A dostałem go bez mojego udziału. Okazało się bowiem, że tzw diety za korzystanie z mojego prywatnego samochodu są wyższe niż koszty samochodu służbowego - zatem firma, dla której robię projekty, po prostu "zażądała" ode mnie posługiwania się samochodem służbowym.

Albo biuro. Wynajmowałem biuro i w którymś momencie wynajmujący podniósł znacząco cenę. Powiedziałem, że nie jestem zainteresowany, bo "na mieście" w podobnej lokalizacji znajdę biuro za ułamek tej kwoty (to była czysta afirmacja ! Nie miałem pojęcia czy tak jest, a ponieważ mówimy o centrum Warszawy, to "rozsądek" podpowiadał, że raczej tak "nie jest" - ale dobrze, że znam PP i wiem, że tzw "rozsądek", to tylko moje Ego, więc je zignorowałem). I dosłownie jeszcze w tym samym miesiącu przejeżdżałem obok miejsca, w którym bardzo by mi się podobało, zobaczyłem ogłoszenie, zadzwoniłem i przeniosłem się w ciągu kilku tygodni. Cena nowego biura jest ułamkiem ceny poprzedniego biura a lokalizacyjnie jest o wiele razy lepsze. Aż żałuję, że wynajmujący nie podniósł mi tej ceny dużo wcześniej :). Tu jest jeszcze jeden aspekt - nie oceniaj sytuacji. Skąd wiesz co jest dla Ciebie dobre. Zatem nie oceniałem. Podniósł czynsz - automatycznie rozpoczął się ciąg zdarzeń spełniający z naddatkiem moje oczekiwania w tej kwestii.

Chciałem swego czasu pojechać na jakieś ciekawe wakacje. Na początku tamtego roku pojawił się u mnie klient zajmujący się surwiwalowymi wycieczkami i ostatecznie - jak się można domyślić - pojechałem za zupełną darmochę na fascynującą przygodę (stąd jak piszę, że w podróż dookoła świata można pojechać bez pieniędzy, to wiem o czym mówię).

I tak można by wymieniać bez przerwy. Jak tylko pomyślę o czymś od razu następuje realizacja, bez mojego udziału a tym bardziej udziału moich pieniędzy. Czyste PP.

czynnik_omega napisał(a):Ale skupmy się na Messi vs. Ronaldo. Co zatem ma wpływ na to, który jest lepszy?


Przyznam, że jest mi absolutnie obojętne, kto jest lepszy, więc ciężko mi się wypowiedzieć, ale zacznijmy od tego co to znaczy lepszy ? Lepszy będzie ten kogo bardziej lubisz, kto strzelił więcej bramek, kto sprzedał więcej reklam, kto ma więcej dziewczyn, żon, kochanek ?

To nie jest temat dla PP.
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.

Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.

czynnik_omega
 
Posty: 1971
Dołączył(a): 27 paź 2013, o 08:58
Podziękował(a): 681 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 939 razy

Re: Lotto - wygrana

Postprzez Nicky » 13 sty 2016, o 13:21

czynnik_omega napisał(a):- co dajesz powraca: nie blokuj energii np. nie odmawiaj sobie przyjemności jeżeli są uzasadnioną nagrodą za drobne codzienne sukcesy. Blokowanie wypływu pieniędzy powoduje ograniczenie przypływu tychże.


Wyciągam to, bo to jest mega ważna zasada której ja długo nie potrafiłam pojąć, z którą miałam problem. No bo jak to: wydawać pieniądze, a one do nas przyjdą?? Wypływ powoduje przypływ? Przecież jak wydamy to nic nie będziemy mieli. Ale to właśnie tak działa, i mogę potwierdzić wg własnych doświadczeń: od momentu w którym przestałam żałować sobie na różne wydatki, nawet takie które wydawały mi się zbędnymi zachciankami - w magiczny sposób wszystkie wydane pieniądze zaczęły do mnie "wracać", i to żeby było ciekawiej wracało więcej niż wydałam.
Także polecam ten sposób - jeżeli chcecie żeby pieniążki do Was płynęły, nie bójcie się ich wydawać. Energia zacznie krążyć i one szybko do Was wrócą.

Nicky
 

Re: Lotto - wygrana

Postprzez Cellerman » 13 sty 2016, o 18:05

czynnik_omega napisał(a):Udało. Natomiast (odpowiadając na wcześniejsze Twoje pytanie) ja nie skupiam się na pieniądzach tylko na pragnieniach.


Jak to na pragnieniach? Czyli wizualizuje Pan sobie jak idzie do kolektury odebrać nagrodę czy w jakim sensie?


czynnik_omega napisał(a):Np. chciałem mieć nowy samochód...

Albo biuro..

I tak można by wymieniać bez przerwy. Jak tylko pomyślę o czymś od razu następuje realizacja, bez mojego udziału a tym bardziej udziału moich pieniędzy. Czyste PP.


Ok, pełna zgoda. Z tym, że to już chyba chodzi o wymiar energetyczny, że np. ja nie przyciągnę tej samej rzeczy tak szybko jak Pan. Słyszałem od jednej Pani zajmującej się energiami, że jeśli człowiek jest o silnych wibracjach
to Jego myśli spełniają się w 2-3 dni, a przeciętnego zjadacza chleb 10-14 dni. Słyszał Pan coś na ten temat?
Cellerman
 
Posty: 149
Dołączył(a): 19 cze 2014, o 15:50
Podziękował(a): 47 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 13 razy

Re: Lotto - wygrana

Postprzez magicmind » 13 sty 2016, o 18:17

TAk przy okazji dzisiaj do wygrania 1,5 miliarda $ w amerykańskiej loterii
I to sa wygrane a nie jakieś 50 milionów zł

magicmind
 

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], , ka27aka i 18 gości