marzens napisał(a):Jola-chyba trafiłaś z tym lękiem.Zwykle mysle sobie,ze ja jestem skazana na marnośc,że mnie sie nie uda,że mi się nie należy...
RANY ! Marzens, że w ogóle takie słowa Ci palce wystukują na klawiaturze! I Ty się dziwisz, że tkwisz w marazmie i nic sie nie dzieje? Jeśli ZWYKLE tak myślisz, to gdzie tu nauka PP, gdzie wnioski z przykładów, które wyczytałaś chcociażby tu na tym forum? Na pewno teraz myślisz "ja to wszystko wiem". Wie mnóstwo ludzi, ale wiedzieć a robić to olbrzymia różnica.
Mogłabym coś radzić jeśli napisałabyś, że robisz to czy tamto wg PP a nie wychodzi. Szukałybyśmy luk w Twojej postawie, w sposobie myślenia. Ale Ty robisz PODSTAWOWY błąd. I dopóki się nie ogarniesz i nie zmienisz sposobu nastawienia do samej siebie to nic z tego nie będzie.
Uwierz mi, ja też kiedyś myślałam podobnie i też w kółko kręciłam się w miejscu a to miejsce było bardzo niesympatyczne. Od małego miałam wmawiane, że tylko ciężka harówa na etacie ma sens i lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu, bogactwa, luksusowe życie, domy, samochody, gosposie - to nie dla mnie. Etat, dwupokojowe mieszkanko i aby starczyło od wypłaty do wypłaty - to miał być dla mnie szczyt szczęścia. Moje dążenie do niezależności było wyśmiewane przez rodziców, byłam ta gorsza córka, dla której pieniądze mają wartość, która wychodzi z szeregu.
Nie było wtedy internetu, książek, które są teraz, nie było nikogo, kto powiedziałby mi, że to nie tak. Sama dochodziłam do tego obijając się boleśnie przez 20 lat mojego dorosłego życia. 20 lat. Uwierzysz? Bo przecież rodzice to autorytet, im się wierzy i trudno te nauki z siebie wyrwać.
Dopiero jak uświadomiłam sobie, że wcale nie muszę im wierzyć, że jestem warta wszystkiego o czym tylko zamarzę, że mogę to mieć - zaczęło się odmieniać. Zawsze gdzieś kołatała się we mnie myśl "możesz wszystko", ale była tłamszona przez takie myśli jak Twoje a mi nie miał kto powiedzieć, że się mylę.
Ty to wiesz. Więc bierz się w końcu za siebie kobieto, przecież to Twoje życie. Dlaczego marnujesz czas? To naprawdę proste, należy tylko to zrobić. A Tobie się uda, bo dlaczego niby nie, skoro mnie się udało
