Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez dariaanna » 16 sie 2013, o 12:13

Luna1 napisał(a):
dariaanna napisał(a):(...) Po przeczytaniu 1 tomu, wiele rzeczy zaczęło mi się układać w całość, zmieniłam swoje podejście do mojej pracy i jest mi o wiele, wiele lżej ;) Na tyle, że pierwszego dnia jak obniżyłam ważność mojej pracy to miałam super wynik :D.


Naprawdę Dariaanna gratuluję Ci, że tak szybko wiedzę potrafiłaś przełożyć na życie :) Ja przeczytałam jak na razie 3/4 pierwszego tomu, a dzisiaj coś wyssało ze mnie energię i przeczołgało, a ja dopiero później uświadomiłam sobie, że to było wahadło i powinnam to ominąć lub stłumić (a w każdym razie starać się to zrobić), a nie się temu tak poddać.
Tak że ten. Niektórzy mają opóźniony zapłon ;)
No i efektem jest nastrój pod tytułem niech mnie ktoś przytuli i czeka mnie powracanie do względnej równowagi ;)
Pocieszam się tylko tym, że sam Zeland pisał, że na początku czasem trudno o tym na bieżąco pamiętać...


Nie wszystko idzie mi tak szybko i gładko ;) Może w kwestii pracy było mi łatwiej, bo wiem, że to jest praca dorywcza, na jakiś czas. Ale wcześniej strasznie się denerwowałam, wkurzali mnie klienci i wszystko w koło, a kiedy się uspokoiłam i przestało mnie to ruszać to jakoś lepiej to idzie ;) Kwestia podejścia.

Ale nie we wszystkim idzie mi tak łatwo i trochę boję się echa. Bo tyle negatywnych emocji gromadziłam w sobie przez lata.
Jest moment, że myślę sobie, że cokolwiek by nie było i tak znajdzie się jakieś wyjście i będzie dobrze, a za jakiś czas pojawiają się wątpliwości. Chociaż nie załamują mnie tak jak wcześniej, więc jakiś plus jest.
Ale wierzę, że teraz jestem na dobrej drodze i będzie coraz lepiej ;) Wszystkim nam tutaj wszystko ułoży się pomyślnie, a nawet lepiej ;).

dariaanna
 

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez Bushido » 16 sie 2013, o 16:20

dariaanna
Kazdy tak zaczynal
nie odrazu mozna sie stac mega przyciagaczem PP
na wszytsko trzeba sobie zapracowac
niech pocieszy cie fakt ze praca nie jest dluga ani ciezka a efekty zwalaja z nog ; )
sukcesow
Sukces jest tym co przyciągasz, przez to kim się stajesz...
Badź wola moja...

Bushido
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 1266
Dołączył(a): 28 sty 2013, o 20:09
Podziękował(a): 118 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 300 razy

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez dariaanna » 16 sie 2013, o 20:17

Dziękuję Bushido :) Dlatego właśnie się nie poddaję, bo gra jest warta świeczki. Pilnuję tylko, żeby nie wrócić znów do punktu wyjścia.

dariaanna
 

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez charlotta » 16 sie 2013, o 23:13

Dla mnie pojęcie rzeczywistości wg Zelanda jest nowością, jednak śmiało mogę powiedzieć że mi się podoba :) Już w trakcie I tomu wiele mi się rozjaśniło i zainteresowało, zwłaszcza istnienie wahadeł. Pojawił się tylko jeden problem, który tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że coś takiego istnieje. Otóż podejmując się próby ignorowania wahadeł lub zmiany własnych reakcji, by nie karmić ich własną energią, o czym mówi autor, nastąpiła u mnie prawdziwa kumulacja takich nieprzyjemnych i złych sytuacji, niektórych wręcz krzywdzących, że nie mogę wyjść z podziwu że to wszystko tak w jednym czasie sie nagromadziło. Nie wiem czy dobrze to wszystko rozumiem, ale po pierwszych napiętych czy nerwowych sytuacjach umiem już w miarę kontrolować emocje. Mając do czynienia z czymś nieprzyjemnym trudno tak od razu zmienić swoje nastawienie z np. oburzenia na radość, więc staram się przyjąć opcję neutralną. Wyobrażam sobie że idę między tymi wahadłami (które są odzwierciedleniem nieprzyjemnej sytuacji), które nawet mnie mogą dotykać, ale nie wciągają mnie, nie odbierają mi energii. Może to dziwne ale takie wyobrażenie powoduje że dość szybko odzyskuję równowagę emocjonalną, taką pustkę w środku, stan totalnie bez emocji. Dużo łatwiej wtedy uzyskać pozytywne myśli, oddalając się od negatywnych. Nie wiem, czy to będzie działać czy nie, ale plusem takiego reagowania jest to, że człowiek przestaje analizować złe sytuacje, rozkładać na czynniki pierwsze, po prostu "wpuszcza je jednym uchem, a drugim wypuszcza" bez zbędnego dołowania. Zobaczymy jak to będzie wyglądać dalej,ale mam nadzieje, że juz wkrótce czarna seria nieprzyjemnych zdarzeń się skończy :D
Każde marzenie jest nam dane wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia
Avatar użytkownika prawo przyciągania
charlotta
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 398
Dołączył(a): 30 paź 2012, o 20:14
Podziękował(a): 24 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 73 razy

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez Bushido » 17 sie 2013, o 03:28

charlotta
Trudno jest na poczatku
pozniej jest z gorki
na poczatku wachadla beda porzadac twojej energi

z czasem

staniesz sie biernym obseerwatorem zla i nie szczescia ktoree dotyka innych, ciebie omijajac
sukcesow ; )
Sukces jest tym co przyciągasz, przez to kim się stajesz...
Badź wola moja...

Bushido
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 1266
Dołączył(a): 28 sty 2013, o 20:09
Podziękował(a): 118 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 300 razy

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez magicmind » 17 sie 2013, o 07:28

Ja jestem w połowie 7 tomu.Przy okazji dorwał ktoś 9tom ? bo jest przetłumaczony ;)
Zeland bardzo szczegółowo i konkretnie opisuje jak jest i trudno z nim sie nie zgodzić skoro potwierdzenie tego mozna zaobserwować analizując własne życie.
O ważności już dawno sam sobie uświadomiłem ale co innego świadomość a co innego nauczenie sie radzenia z tym w praktyce ;)
Ale zgadzam sie z Zelandem ,że większość problemów wynika z nadawania nadmiernego potencjału.Nawet nadmiar miłości może być szkodliwy ;)

magicmind
 

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez Bushido » 17 sie 2013, o 13:51

Ja musze sie zgodzic z zelandem w gestii wachadel
kiedy przestalem walczyc mam wiecej energi na to zeby zajac sie soba
dieta cwiczenia edukacja i mase innych
spie 4/5h i jestem wyspany, kiedys kilka miesiecy temu potrafilem spac 12h i wstawalem zmeczony i zniechcecony

BTW sam z checia przeczytal bym 9 czesc zelanda ; )
Sukces jest tym co przyciągasz, przez to kim się stajesz...
Badź wola moja...

Bushido
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 1266
Dołączył(a): 28 sty 2013, o 20:09
Podziękował(a): 118 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 300 razy

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez magicmind » 18 sie 2013, o 08:02

http://www.powrotdonatury.net.pl/czytelnia/Czytelnia/Ezoteria%20IV%20-%20Vadim/detail.html


Tutaj wszystkie tomy w dobrej jakości
Dziewiątego jeszcze chyba nigdzie nie ma w formie elektronicznej ;)

magicmind
 

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez makata » 18 sie 2013, o 11:38

2. rozdział Zelanda za mną - wahadła- teraz sobie uświadomilam że to co robimy( moja grupa zawodowa) w pracy jest klasycznym tłumieniem wahadła,dlatego posądzają nas inni o znieczulicę. W pracy stykamy się z cierpieniem bólem, tragediami, nieszczęsciami, ludzie oczekuję od nas że będziemy współczuć o współodczuwać. Ja sie na tym przejechałam na początku pracy wkładałam ogromnie dużo emocji , wpsółczucia w innych , płakała z nimi itp.i była wspaniała w ich ocenie, te emocje przenosiłam niestety na siebie i po pracy myślałam nad tym jakie to straszne itp,az w pewnym momencie powiedziałam dość , ja też chcę zyć i....przestałam robić to co robiłam, podchodzę rzetelnie jak do pracy którą trzeba zrobić dobrze ,ale " nie płynę wraz z narzekaniami, skargami" i ...już nie jestem taka dobra . Może dlatego że nie potrafię udawać emocji jak inni bo jestem prawdziwa a to oznacza że nie będę udawać.
Kiedyś być może nauczę się jak tlumić wahadło i " dawać emocje" na razie tego nie umiem a chcę żyć :D
MOżna mnie posądzać o egoizm i kompletny brak uczuc trudno, przeżyję .
Avatar użytkownika prawo przyciągania
makata
 
Posty: 1440
Dołączył(a): 14 cze 2012, o 16:47
Podziękował(a): 832 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 434 razy

Re: Transerfing rzeczywistości- Vadim Zeland

Postprzez alice » 18 sie 2013, o 12:06

makata oglądnij sobie film "The call"

http://www.kinomaniak.tv/film/Polaczenie/57996

zobaczysz jak panie operatorki 911 sobie radzą z tym tematem (a przy okazji oglądniesz bardzo dobry film) ;)

alice
 

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], Bing [Bot] i 3 gości