Luna1 napisał(a):dariaanna napisał(a):(...) Po przeczytaniu 1 tomu, wiele rzeczy zaczęło mi się układać w całość, zmieniłam swoje podejście do mojej pracy i jest mi o wiele, wiele lżejNa tyle, że pierwszego dnia jak obniżyłam ważność mojej pracy to miałam super wynik
.
Naprawdę Dariaanna gratuluję Ci, że tak szybko wiedzę potrafiłaś przełożyć na życieJa przeczytałam jak na razie 3/4 pierwszego tomu, a dzisiaj coś wyssało ze mnie energię i przeczołgało, a ja dopiero później uświadomiłam sobie, że to było wahadło i powinnam to ominąć lub stłumić (a w każdym razie starać się to zrobić), a nie się temu tak poddać.
Tak że ten. Niektórzy mają opóźniony zapłon![]()
No i efektem jest nastrój pod tytułem niech mnie ktoś przytuli i czeka mnie powracanie do względnej równowagi![]()
Pocieszam się tylko tym, że sam Zeland pisał, że na początku czasem trudno o tym na bieżąco pamiętać...
Nie wszystko idzie mi tak szybko i gładko


Ale nie we wszystkim idzie mi tak łatwo i trochę boję się echa. Bo tyle negatywnych emocji gromadziłam w sobie przez lata.
Jest moment, że myślę sobie, że cokolwiek by nie było i tak znajdzie się jakieś wyjście i będzie dobrze, a za jakiś czas pojawiają się wątpliwości. Chociaż nie załamują mnie tak jak wcześniej, więc jakiś plus jest.
Ale wierzę, że teraz jestem na dobrej drodze i będzie coraz lepiej

