Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Co udało nam się w życiu przyciągnąć?


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Anielka » 28 paź 2013, o 11:52

magicmind napisał(a):Anielka dlaczego nie skupiasz sie na finalnym efekcie czyli ze masz z nim święty spokój i przyznają ci alimenty ? :)
Jedno w tej całej historii własnie rzuca sie w oczy ,że rozdrabniasz sie zamiast skupić na ostatecznym rozwiązaniu :)
Wierze ze jak będziesz własnie skupiać sie na końcowym efekcie to cała sprawa ułoży Ci sie pomyślnie :)

jeszcze to na czym możesz sie nieświadomie skupiać i przez co może tak być:

-facet parszywa kanalia i kłamca któremu wszystko uchodzi płazem i dostaje to co chce
-niesprawiedliwy sędzia
- jego dobry adwokat

Wzbudź w sobie uczucie zwycięzcy i tego ,że niszczysz wszystkie przeszkody na drodze a wszystko układa ci sie wspaniale i pomyślnie :
-Facet jest nieudacznikiem i kłamstwo zawsze ma krótkie nogi wiec zaraz mu sie nieźle dostanie za to wszystko
-Pani sędzia jest sprawiedliwa i wyrok tez taki zapadnie a wszystko w sprawie będzie układać sie pomyślnie w imię sprawiedliwości

Według mnie jest tu wiele elementów które mogą wpływać na tworzenie złych wibracji a tym samym mieszać ci :)
Ej no w końcu jesteś czarodziejką jakie oni mogą mieć z tobą szanse? :)


Magicmind, nie dawało mi spokoju to co napisałeś. Zaczęłam analizować swoje życie i wyszło, że faktycznie moje problemy wynikają z tego, że ja skupiałam się tylko na jakims wycinku całości. Niby coś tam osiągałam, ale ogólnie żadnego pożytku z tego, albo to tracę. I to mnie bardzo zastanawiało, widząc zwłaszcza, jak niektórzy przeskakuja wręcz pewne etapy a cel osiągają. Ja z trudem zdobywałam kolejne etapy a w finale i tak się rozsypywało.
Dodam, że potrafię w danym momencie podnieść swoje wibracje aby cos uzyskać, ale myśląc juz o finale czuję lęk.

Najlepszym przykłądem będzie jak pragnęłam mieć dom. Bardzo skupiałam się jak go buduję, urządzam itp, ale żadnych uczuć jak szczęśliwie w nim mieszkam...
Dom budowałam, ale w nim nie mieszkam, stał się nawet problemem.
Takie oczywiste, a musiałam to przeczytać, żeby nazwać swój problem, dzięki :)

Anielka
 
Posty: 1883
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 19:59
Podziękował(a): 437 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 778 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez magicmind » 28 paź 2013, o 12:20

Magicmind, nie dawało mi spokoju to co napisałeś. Zaczęłam analizować swoje życie i wyszło, że faktycznie moje problemy wynikają z tego, że ja skupiałam się tylko na jakims wycinku całości. Niby coś tam osiągałam, ale ogólnie żadnego pożytku z tego, albo to tracę. I to mnie bardzo zastanawiało, widząc zwłaszcza, jak niektórzy przeskakuja wręcz pewne etapy a cel osiągają. Ja z trudem zdobywałam kolejne etapy a w finale i tak się rozsypywało.
Dodam, że potrafię w danym momencie podnieść swoje wibracje aby cos uzyskać, ale myśląc juz o finale czuję lęk.

Najlepszym przykłądem będzie jak pragnęłam mieć dom. Bardzo skupiałam się jak go buduję, urządzam itp, ale żadnych uczuć jak szczęśliwie w nim mieszkam...
Dom budowałam, ale w nim nie mieszkam, stał się nawet problemem.
Takie oczywiste, a musiałam to przeczytać, żeby nazwać swój problem, dzięki :)


Wydaje mi się ,że taki błąd popełnia większość z nas a wynika to z tego ,że chcemy mieć pełną kontrole nad biegiem wydarzeń. Przecież nikt nie wie jak wszechświat ułoży nam drogę do celu a dla nas najważniejsze jest osiągnąć go.
To JAK to ma sie stać to ból głowy Wszechświata. Kiedy natomiast ingerujemy w takie etapowe sytuacje to po pierwsze możemy zaburzać swoje wibracje a po drugie narzucamy wszechświatowi JAK to ma sie rozwiązać.
O wiele łatwiej skupić sie na końcowym efekcie bo góra wtedy załatwi to najlepiej jak sie da a my już nie mieszamy :)
Koncentracja na celu i zaufanie :)

Warto zwrócić też uwagę na to co dalej Ci napisałem czyli takie coś co może wciągać sie w negatywne wibracje i zaburzać twój dobry sygnał.To jak widzisz swojego faceta i siebie.
Czy czujesz ,że on ma przewagę ,że to jemu los sprzyja, że jest silniejszy ? Musisz czuć ,że to ty masz przewagę, czuć sie zwycięzcą i wiedzieć to ze wszystko ci sprzyja :) Wtedy twój sygnał jest pozytywny i nie zaburzy ostatecznego celu :)
Nie będziesz błądzić po drodzę :)

a przy okazji myślę ,że jesteś wspaniałą mamą :) :) :)

magicmind
 
Posty: 4941
Dołączył(a): 28 lut 2013, o 18:55
Podziękował(a): 787 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 1236 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez JustineParis » 29 paź 2013, o 08:33

Z ostatnich 'drobnostek': kupiłam rok temu piękne, wysokie szpilki. Niestety te buty są dla mnie za wysokie, za luźne w kostce i zdecydowałam na wakacjach, że wystawię je w internecie do sprzedania. Niestety nie było chętnych. Niedawno przypomniałam sobie o tych butach, gdy stwierdziłam, że przydadzą mi się pieniądze na upieczenie czegoś smacznego dla siostry (jest w ciąży i ma smaka na ciasta domowe). Tym razem uwierzyłam, że się uda, bo niby dlaczego miałoby być inaczej? :D Dwa dni po wystawieniu butów na jednym z portali internetowych, odezwała się do mnie dziewczyna chętna na ich zakup. I tak oto sprzedałam swoje śliczne buciki, a za moment ruszam na zakupy po składniki na karpatkę, a przy okazji może upoluję sobie jakieś nowe buty :)
L’appétit vient en mangeant!

JustineParis
 
Posty: 38
Dołączył(a): 29 paź 2013, o 07:55
Podziękował(a): 21 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 44 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Anielka » 29 paź 2013, o 12:55

Przyciąganie w pracy :)

Miałam zamiar pojechać do hurtowni po papier ksero. Cieszyłam się na to, bo chciałam kupic jeszcze spinacze do biura, ale takie, których nie używano do tej pory. Chciałam jedne kolorowe, a drugie takie specjalne na dużą ilośc kartek.

Niestety szef jechał do miasta i postanowił wyręczyć mnie. Zapytał co potrzeba. Powiedziałam tylko, że papier, bo nie będę prezesa molestować o jakieś kolorowe duperele. Wyszedł z biura. Przez chwilę poczułam żal - "chciałam jeszcze spinacze, ale nie wypowiedziałam tego". Po chwili szef zapukał w okno, bo cos zapomniał...wtedy już powiedziałam, że chcę spinacze. Nie określiłam jednak jakie. Założyłam że kupi takie jak zwykle a ja kiedys przy okazji kupię takie jak mi potrzebne. Odpuściłam...

Wraca szef z papierem i kładzie mi na biurku paczkę kolorowych spinaczy, a drugą takich dużych... Zaniemówiłam... :)

Anielka
 
Posty: 1883
Dołączył(a): 19 lut 2012, o 19:59
Podziękował(a): 437 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 778 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez czynnik_omega » 1 lis 2013, o 12:23

Studiuję prawo PP gdzieś od 5 lat.

Ale im więcej wiem tym bardziej zauważam generalną prawdę, że każdy ma za sobą przynajmniej kilkanaście lat doświadczeń z PP ... w wieku dziecięcym i nastoletnim. Wtedy kiedy jesteśmy wolni od samoograniczających nas przekonań !

A co mi się udało przyciągnąć ? Przede wszystkim życie jakie chcę wieść. Reszta to tylko konsekwencja tego "chcianego" życia.

Postawiłem sobie za cel osiągnięcie spokoju ducha, wyrażonego jako życie w zdrowiu, szczęściu i bogactwie.

Jako że "cel to podróż" to moja podróż trwa i jestem szczęśliwy.

Np. zajmuję się zajęciami z rozwoju osobistego. Mam już wielu klientów i ciągle jestem polecany kolejnym.

Zajmuję się też inwestowaniem i doradztwem inwestycyjnym i też na tym polu mam sukcesy.

Pozdrawiam wszystkich i wszystkim życzę spełniania marzeń !

Marek.
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.

Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.

czynnik_omega
 
Posty: 1520
Dołączył(a): 27 paź 2013, o 08:58
Podziękował(a): 583 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 674 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez JustineParis » 3 lis 2013, o 17:31

Ostatnio mam niezwykłe szczęście do przyciągania różnego rodzaju słodkości :) Dziś ja i moja siostra dostałyśmy pyszne brownie od babci, mimo, że dotychczas ona nie miała zwyczaju dawać nam swoich wypieków. Mimo to czułam, że dziś będzie inaczej i miałam rację!

Również przed dzisiejszym spotkaniem ze znajomymi czułam, że dostanę niezwykle miły komplement (co mi się rzadko zdarzało, myślę, że ze względu na niską pewność siebie). Miałam rację! Oprócz piękego komplementu zostałam poczęstowana Delicjami przez przyjaciółkę, która nie często je i kupuje słodycze. Warto wspomnieć, że szłam na to spotkanie z przeświadczeniem, że oprócz komplementu zostanę poczęstowana czymś słodkim :)

Rzadko sama kupuję słodycze, ponieważ zdrowo się odżywiam, a słodkości do najzdrowszych niestety nie należą, dlatego pomyślałam, że wspaniale byłoby móc "przyciągnąć" coś pysznego, gdy najdzie mnie ochota i do tej pory przydarzyło mi się wiele nietuzinkowych sytuacji oprócz tych opisanych wyżej.

To takie moje małe przykłady na działanie PP :D

Miłego wieczoru wszystkim!
L’appétit vient en mangeant!

JustineParis
 
Posty: 38
Dołączył(a): 29 paź 2013, o 07:55
Podziękował(a): 21 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 44 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Dara » 4 lis 2013, o 08:30

z tym postanowieniem spokoju ducha i zdrowiem, to jak? tylko obie tak postanowiłes czy caly czas to jakos wizualizujesz? możesz to bardziej opisać?

czynnik.omega napisał(a):Studiuję prawo PP gdzieś od 5 lat.

Ale im więcej wiem tym bardziej zauważam generalną prawdę, że każdy ma za sobą przynajmniej kilkanaście lat doświadczeń z PP ... w wieku dziecięcym i nastoletnim. Wtedy kiedy jesteśmy wolni od samoograniczających nas przekonań !

A co mi się udało przyciągnąć ? Przede wszystkim życie jakie chcę wieść. Reszta to tylko konsekwencja tego "chcianego" życia.

Postawiłem sobie za cel osiągnięcie spokoju ducha, wyrażonego jako życie w zdrowiu, szczęściu i bogactwie.

Jako że "cel to podróż" to moja podróż trwa i jestem szczęśliwy.

Np. zajmuję się zajęciami z rozwoju osobistego. Mam już wielu klientów i ciągle jestem polecany kolejnym.

Zajmuję się też inwestowaniem i doradztwem inwestycyjnym i też na tym polu mam sukcesy.

Pozdrawiam wszystkich i wszystkim życzę spełniania marzeń !

Marek.
Dara
 
Posty: 162
Dołączył(a): 21 lis 2012, o 10:00
Podziękował(a): 0 raz
Otrzymał(a) podziękowań: 5 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez czynnik_omega » 4 lis 2013, o 10:32

Dara napisał(a):z tym postanowieniem spokoju ducha i zdrowiem, to jak? tylko obie tak postanowiłes czy caly czas to jakos wizualizujesz? możesz to bardziej opisać?


Cel to podróż.

Nie wystarczy sobie raz coś zwizualizować, bo z biegiem czasu uwarunkowania się zmieniają. My je zmieniamy we własnej rzeczywistości potęgą naszej podświadomości, a inni ludzie, w ich własnych rzeczywistościach, ich własną mocą.

Na styku tych różnych rzeczywistości pojawiają się bodźce, na które różnie reagujemy.

I to jest sedno wiary !

Niezależnie od bodźca należy cały czas trwać w wierze. Wierze, że wszystko co ma się stać abyśmy osiągnęli nasze cele to się stanie.

Np. wstałaś rano i pewnie spojrzałaś na termometr. Jaką miałaś pierwszą myśl ? Ta pierwsza jest ważna, bo jest odbiciem naszych przekonań, jest czysta i niezmącona "dzisiejszym nastrojem".

Ja spojrzałem i pomyślałem "Ale mamy piękną pogodę !".

A jak wczoraj padał deszcz to co pomyślałaś ?

Ja pomyślałem "Ale cudownie, że pada. Rośliny potrzebują deszczu a i powietrze się oczyści".

I tak z każdym bodźcem, również zdrowotnym.

Znane są przypadki ludzi, którzy nazywani są cudami medycznymi. Polecam historię The Miracle Man (Morris Goodman)

Nie tyle sama historia jest fascynującą, chociaż też, ale sposób w jaki ten człowiek myślał.

On wyobrażał sobie swoje komórki jak ciężko pracują nad odbudową jego rdzenia kręgowego. Wyobrażał sobie, że pracują na zmiany ! Był ich menadżerem, kierownikiem zmian. Wyobrażał sobie, jak jedne przychodzą do pracy, pracują a po kilku godzinach idą odpocząć a na następną zmianę przychodzą kolejne komórki znowu ciężko pracować. Wyobrażał sobie ich przerwy w pracy - pilnował, żeby nie "zbijali bąków" w pomieszczeniu socjalnym ...

Rozumiesz o co chodzi ?

Potrafiłabyś osiągnąć taki poziom determinacji i opanowania myśli ?

Na co dzień ludziom ciężko jest opanować myśl "O matko ! Znowu jest __zimno___", "Dlaczego ten autobus się __spóźnia__", "Znowu __podwyżka__ cen cukru" ...

Nic dziwnego, że zamiast cieszyć się życiem psioczą na cały świat, że "nie dość ciągle marzną na przystanku to jeszcze życie co raz droższe i ogólnie dno ..."

Konkludując.

Spokój ducha jaki osiągnąłem to "ciężka praca" mojego umysłu. A nie było tak, oj nie było. Kiedyś moją rzeczywistością była walka "ja im pokażę". Z kolei w kontekście zdrowia wyobrażam sobie np. moje tkanki, że są jak z medycznego atlasu. To co mają być lśniące i różowe to są lśniące i różowe. Te co mają być zielone i matowe są zielone i matowe. Te co mają być białe są białe a to żółte są żółte ... i jestem bardzo zadowolony z siebie, że jetem taki zdrowy !

Nie pozwalam aby jakiekolwiek niechciana myśl zakłóciła mój spokój. Po prostu jak się pojawia zatrzymuję ją, dziękuję jej, przepraszam siebie i odsuwam ją od siebie.

Wierzę, że wszystko co się dzieje dzieje się dla mojego dobra, bo tylko takie myśli dopuszczam aby się przewijały przez moją świadomość. Jestem w stanie "oświecenia".

Im dłużej się trenuje taki stan rzeczy tym jest łatwiej, bo coraz mniej tych niechcianych myśli z podświadomości do nas dociera. Po prostu przeprogramowujemy naszą podświadomość, nasze przekonania się zmieniają.

Życzę Ci stanu oświecenia. Wiem, że jesteś w stanie to osiągnąć, choćby dlatego, że jesteś na tym forum i zadajesz te pytania. Czyli iskrzy się w tobie płomyk nadziei, że znajdziesz tutaj odpowiedź.

Rozpal więc OGIEŃ wiary ! To właśnie jest odpowiedzią !
Ostatnio edytowano 16 sty 2014, o 07:52 przez czynnik_omega, łącznie edytowano 1 raz
Jesteś Energią Wszechświata ! Jesteś jak kropla w oceanie, która jest jednocześnie kroplą i oceanem. Tak jak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy kroplą a oceanem, tak nie ma wyraźnej granicy pomiędzy Tobą a Wszechświatem.

Zacznij więc żyć tak jak chcesz, bo wszystko możesz.

czynnik_omega
 
Posty: 1520
Dołączył(a): 27 paź 2013, o 08:58
Podziękował(a): 583 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 674 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez Luniaaa » 4 lis 2013, o 11:34

czynnik.omega napisał(a):
Dara napisał(a):z tym postanowieniem spokoju ducha i zdrowiem, to jak? tylko obie tak postanowiłes czy caly czas to jakos wizualizujesz? możesz to bardziej opisać?


Cel to podróż.

Nie wystarczy sobie raz coś zwizualizować, bo z biegiem czasu uwarunkowania się zmieniają. My je zmieniamy we własnej rzeczywistości potęgą naszej podświadomości, a inni ludzie, w ich własnych rzeczywistościach, ich własną mocą.

Na styku tych różnych rzeczywistości pojawiają się bodźce, na które różnie reagujemy.

I to jest sedno wiary !

Niezależnie od bodźca należy cały czas trwać w wierze. Wierze, że wszystko co ma się stać abyśmy osiągnęli nasze cele to się stanie.

Np. wstałaś rano i pewnie spojrzałaś na termometr. Jaką miałaś pierwszą myśl ? Ta pierwsza jest ważna, bo jest odbiciem naszych przekonań, jest czysta i niezmącona "dzisiejszym nastrojem".

Ja spojrzałem i pomyślałem "Ale mamy piękną pogodę !".

A jak wczoraj padał deszcz to co pomyślałaś ?

Ja pomyślałem "Ale cudownie, że pada. Rośliny potrzebują deszczu a i powietrze się oczyści".

I tak z każdym bodźcem, również zdrowotnym.

Znane są przypadki ludzi, którzy nazywani są cudami medycznymi. Polecam historię The Miracle Men (Morris Goodman)

Nie tyle sama historia jest fascynującą, chociaż też, ale sposób w jaki ten człowiek myślał.

On wyobrażał sobie swoje komórki jak ciężko pracują nad odbudową jego rdzenia kręgowego. Wyobrażał sobie, że pracują na zmiany ! Był ich menadżerem, kierownikiem zmian. Wyobrażał sobie, jak jedne przychodzą do pracy, pracują a po kilku godzinach idą odpocząć a na następną zmianę przychodzą kolejne komórki znowu ciężko pracować. Wyobrażał sobie ich przerwy w pracy - pilnował, żeby nie "zbijali bąków" w pomieszczeniu socjalnym ...

Rozumiesz o co chodzi ?

Potrafiłabyś osiągnąć taki poziom determinacji i opanowania myśli ?

Na co dzień ludziom ciężko jest opanować myśl "O matko ! Znowu jest __zimno___", "Dlaczego ten autobus się __spóźnia__", "Znowu __podwyżka__ cen cukru" ...

Nic dziwnego, że zamiast cieszyć się życiem psioczą na cały świat, że "nie dość ciągle marzną na przystanku to jeszcze życie co raz droższe i ogólnie dno ..."

Konkludując.

Spokój ducha jaki osiągnąłem to "ciężka praca" mojego umysłu. A nie było tak, oj nie było. Kiedyś moją rzeczywistością była walka "ja im pokażę". Z kolei w kontekście zdrowia wyobrażam sobie np. moje tkanki, że są jak z medycznego atlasu. To co mają być lśniące i różowe to są lśniące i różowe. Te co mają być zielone i matowe są zielone i matowe. Te co mają być białe są białe a to żółte są żółte ... i jestem bardzo zadowolony z siebie, że jetem taki zdrowy !

Nie pozwalam aby jakiekolwiek niechciana myśl zakłóciła mój spokój. Po prostu jak się pojawia zatrzymuję ją, dziękuję jej, przepraszam siebie i odsuwam ją od siebie.

Wierzę, że wszystko co się dzieje dzieje się dla mojego dobra, bo tylko takie myśli dopuszczam aby się przewijały przez moją świadomość. Jestem w stanie "oświecenia".

Im dłużej się trenuje taki stan rzeczy tym jest łatwiej, bo coraz mniej tych niechcianych myśli z podświadomości do nas dociera. Po prostu przeprogramowujemy naszą podświadomość, nasze przekonania się zmieniają.

Życzę Ci stanu oświecenia. Wiem, że jesteś w stanie to osiągnąć, choćby dlatego, że jesteś na tym forum i zadajesz te pytania. Czyli iskrzy się w tobie płomyk nadziei, że znajdziesz tutaj odpowiedź.

Rozpal więc OGIEŃ wiary ! To właśnie jest odpowiedzią !




A w jakis sposób mozemy dobrze przeprogramowac nasza podswiadomosc ? ; )
Luniaaa
 
Posty: 243
Dołączył(a): 22 lip 2013, o 19:37
Podziękował(a): 35 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 45 razy

Re: Co udało nam się w życiu przyciągnąć?

Postprzez renata17031 » 4 lis 2013, o 12:06

czynnik.omega, ja - jak ciebie czytam, to we mnie tez wstepuje wiara, rozpala sie jej ogien... :D
To takie pozytywne czytac o sukcesach innych, zwlaszcza ludzi na tym forum.
Dzieki, ze jestes i dajesz nam tak fajne swiadectwo istnienia pp.
Pozdrawiam cieplutko :)
Dwa lata tu bylam, dwa lata niezle sie bawilam
Ale czas spadac...
Moj nowy adres: http://www.prawoprzyciagania.net/

renata17031
 
Posty: 600
Dołączył(a): 11 wrz 2012, o 08:08
Podziękował(a): 229 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 299 razy

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Ada, , Moon_Light, polaa i 23 gości