Strona 61 z 64

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 25 kwi 2016, o 20:40
przez MagdaLooney
Hej Wam.. A ja dziś zaliczam totalny spadek nastroju. Becze i nie lubię świata. Nic w sprawach które są dla mnie ważne się nie ruszyło. Mimo powtarzanych zdań odkreowujących,pytań kwantowych... Nic! Mam doła idę się zakopać w ogródku. Fakt,zapomniałam, ja nie mam ogródka

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 25 kwi 2016, o 21:14
przez Nicky
Pamiętaj kochana, co następuje po dołku... ;) nie żałuj sobie becz ile wlezie, widać tak ma być. Musisz swoje z siebie wyrzucić, wyplakac. Będzie Ci się wydawało że to już koniec i że wszystko do d...a to będzie dopiero początek. Cierpliwości! Takie jest PP. Co jakiś czas przechodzę ten sam "cykl". Cykl pt. dołek - górka - stabilizacja... a potem znowu mega dół - i na koniec meeega górka :)

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 25 kwi 2016, o 21:19
przez MagdaLooney
Nicky a wiesz ze jak to napisałam to popatrzylam kto jest na forum i Ty akurat zniknelas i pomyślałam sobie "buuuu poszła buuuu a myślałam że napisze coś motywujacego buuuu" ;)
No już mi lepiej. Dziękuję! Ściskam :*

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 25 kwi 2016, o 22:27
przez Kokos
Maaaaaaaagda !!!!! :)

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 25 kwi 2016, o 22:30
przez MagdaLooney
Kokosku <3

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 26 kwi 2016, o 07:05
przez magicmind
Magda za bardzo przejmujesz sie swoimi dołami. To tak jakbyś sie przeziębiła i już martwiła ,że to twój koniec i umierasz.
Na temat dołków i rozkminiania mogę powiedzieć tak ,że im bardziej z ciemnej strony mocy przechodzisz na jasna tym mniej ich będzie, proporcje twoich wibracji życia będą sie zmieniać ale to nie znaczy ze nawet jak już bedziesz szcześliwa tak przez wiekszość swojego czasu życia to doły sie nie pojawią, czy to chwilowe czy kilkudniowe... bo tak jak możemy sie przeziębić czy złapać jakieś choróbsko tak samo możemy złapać doła.
Ja ostatnio mega się zmieniłem mam bardzo ok nastrój a w porównaniu ze mną dawnym to w ogóle kosmos ;)
A mimo tego jakiś czas temu złapałem totalnie nieuzasadniony dół, zjazd i chyba najgorsze w tym było właśnie to ze nie było żadnych szczególnych okoliczności które by to wywołały. To mnie chyba dobiło najbardziej ,że poczułem ze to jest poza kontrolą i nie mogę sensownie sobie tego wytłumaczyć. Trzymało mnie to z 3-4 dni aż w końcu zacząłem skupiać sie na czymś innym ;)
Skąd to sie bierze , cholera wie... może to jakieś wyładowania energetyczne które zachodzą gdy zmienia sie rzeczywistość? Może, fajnie by było. Grunt to podchodzić do tego z dystansem jak do fizycznych chorób i dolegliwości, jest a zaraz zniknie i machnąć ręką na to ;)
Nie ma też co biadolić ze taki dól spierdzieli twoją cała prace energetyczną nad czymś bo tak nie jest, skoro większa cześc życia twoje wibracje i nastrój jest ok to kurs jest dobry i w koncu dotrzesz do celu.Najważniejsze na codzień utrzymywac ten kurs w dobrą strone.
W końcu takie jest prawo, prawda ;)

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 26 kwi 2016, o 07:35
przez MagdaLooney
Magic,wczoraj właśnie pisałam Kokoskowi, że za sukces z PP uważam fakt,że właśnie dużo mniej się przejmuję, doły są ale trwają krócej. Taki jak wczoraj potrwalby pewnie minimum tydzień, a tak...już jest ok. To znaczy, generalnie mam focha na Wszechświat :) ale najgłębszy dół poszedł precz.

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 5 maja 2016, o 15:49
przez serena
Czesc wszystkim!

Przeczytalam wlasnie caly watek o pytaniach kwantowych i chcialam bardzo podziekowac Nicky i Aliss za swoje przemyslenia, doswiadcznia i wnioski..
Ja jakies dwa miesiace temu zrobilam Foundation, czyli podstawowy kurs AC. Gdzies w ktoryms watku niedawno pisalam, ze to kiepsko wydane 1260 euro.

Chcialam Wam powiedziec, ze bardzo, ale to bardzo zmienilam zadnie w ostatnich dniach.
Moge spokojnie powiedziec ze AC mi rozwalilo system przynoszac mi cos czego tak desperacko pragnelam ze az uwierzyc nie moglam ze jest osiagalne.
I sie udalo!
Natomiast mam takie pytanie czy Wy fundujecie sobie sesje Barsow? Sluchajcie to naprawde niesamowicie przyspiesza prace!! Ja mam to szczescie ze mieszkam w duzym miescie gdzie mnostwo osob zrobilo kurs oparatora Barsow (ja tez, bo bez tego nie mozna zrobic Foundation) i czasami sie spotykamy zeby sie wymienic sesja. Oczywiscie mozna tez isc zrobic to odplatnie..
Polecalam to niedawno mojej przyjaciolce i szukalam dla niej w Krakowie i nawet na gruponie byly interesujace oferty.
Powiem Wam tak stosowanie pytan kwantowych to jak isc gdzies piechota.. Stosowac pytania kwantowe i Barsy to jak przesiasc sie do samochodu z dobrym silnikiem
Naprawde Wam polecam!

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 5 maja 2016, o 15:54
przez serena
Tu na chybil trafil podaje Wam kilka info o Barsach.

http://freemedia.com.pl/barsy/czym-sa-barsy

http://mochita.pl/terapia-bars/

http://accessbars.com.pl/?page_id=2

Powiem Wam tez z wlasnego doswiadcznia ze zdanie odkreowujace dziala o wiele mocniej kiedy mowi sie je w innym jezyku, niz nasz ojczysty. Tak twierdzi AC, nie wnikam dlaczego, ale ja mowie je w 3 jezykach i o dziwo najmniej mi puszcza kiedy robie to po polsku.

Re: Pytania Kwantowe

PostNapisane: 5 maja 2016, o 15:59
przez serena
I jeszcze jedna rzecz dotyczca pytan. Ktos tu niedawno pytal czy mozna zadawac pytania: jakby to bylo gdybym osiagnela...
To nie do konca tak. Tu nie ochodzi o osiaganie, ale o to zeby rzeczy przejawialy sie w naszej rzeczywistosci.
Osiaganie kojarzy sie z wysilkiem, z wlsanym wkladem pracy, z dazeniem do...
Lepszym pytaniem moim zdaniem jest:

Gdzie jest ten komponent energii, ktory sprawi ze ____________ przejawi sie w moim zyciu z lekkoscia i radoscia?