Forum prawo przyciągania - Abraham Bank

[Anielka]

ehhhhhh
Chodzilo mi o przekonanie ? Helołłłłłł : ) ?
Nie wtryniam sie
Rozwijajcie sie dziewczynki kochane ; )

Aha, DYN DYN, czyli czy nie wyszło mi przekonanie... Wiem, że to sprawka przekonania, ale jak je nazwać to juz nie wiem... Musze cos ogólnego zastosować, jakiś może odstraszacz na psy...

[czynnik_omega]

wywoływali u mnie te same uczucia, czyli mieli coś paskudnie wspólnego...

"Mieli coś wspólnego". A może za każdym razem odtwarzasz jakiś schemat ?

Dlaczego akurat Ci a nie inni byli obok Ciebie ? Może chodziłaś "poznawać" w określone miejsca, może byłaś w określony sposób ubrana, może sama zagadywałaś określony typ człowieka, może odpowiadałaś na zaczepki __tylko__ określonych typów ludzi, może jak Ci się zaczynał podobać ktoś z poza kręgu ludzi z określonego typu, to wewnętrznie negowałaś szanse powodzenia, i - o paradoksie - robiłaś wszytko aby się __nie__ udało ?

Pytania można mnożyć. Przepracuj to. Zacznij od prostych pytań: "W co musiałabym wierzyć, żeby prawdą było, że przyciągam tylko takich a takich ?"

Zracjonalizuj każdą odpowiedź jaką wymyślisz. Odważ się zadawać sobie niewygodne pytania i dawać sobie niewygodne odpowiedzi i bądź uczciwa względem siebie ! Może namierzysz coś co jest niechcianym wzorcem.

Pozdrawiam.

Marek.

[mademoiselle]

Albo wystaw wywieszkę na furtce "Zakaz zbliżania się facetom marnej jakości "

przepraszam za spam, ale rozwaliło mnie to
dobry patent

[makata]

....acha a jak Kaizen( które prywatnie bardzo lubię) zastosować do zrzucenia wagi po karnawale ...?Trochę tego za dużo nosze na sobie ...
P.s. nagrań MacKenna słuchałam i nic na razie nie dały..

[alice]

Anielko to nie oni są "tacy" tylko Ty jesteś "taka" - już wyjaśniam (to nie była obelga )

Świat jest lustrem, tak? Więc to że oni są przy Tobie nie oznacza, że "oni są źli", ale że "Ty pozwalasz się źle traktować". Trzeba pójść w stronę skrajnego egoizmu, żeby to przełamać. Nie bój się że przesadzisz, nie tak łatwo zostać skrajnym egoistą, na skali od 1 do 10, gdzie 10 to skrajność, najpewniej dojdziesz max do siódemki, a to jest że tak powiem standard i normalność Myśl TYLKO o sobie a będzie dobrze

[Anielka]

Albo wystaw wywieszkę na furtce "Zakaz zbliżania się facetom marnej jakości "

przepraszam za spam, ale rozwaliło mnie to
dobry patent

Z taką wywieszką to zgodnie z PP przyciągnełabym tłumy popapranych popaprańców
Musiałaby ona raczej brzmieć "nakaz podchodzenia do furtki tylko normalnym...i bez problemów "

[dariaanna]

Mysle, ze to dobra metoda, zwlaszcza to zadawanie sobie pytan. Skupiasz sie wtedy nie na problemie, a na znalezieniu rozwiazania. Male kroki to juz raczej nie dla mnie.
Edit: chyba jednak jest sfera, w ktorej u mnie metoda malych krokow dziala, to jest cwiczenie bycia tu i teraz. Bo tego nie da sie zrobic od tak, na zawolanie. Malymi krokami zyskuje sie coraz wieksza swiadomosc . Odzyskanie swiadomosci to duzy szok dla podswiadomosci dlatego trzeba to robic stopniowo .