Strona główna projektu   |   Wejście do gry   |   Forum PL

Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu


doświadczenia, sukcesy i przemyślenia

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez magicmind » 1 gru 2014, o 15:24

Lili napisał(a):No ja tam niby wiem, a i tak trafiam jak na razie kulą w płot. Jedna odpowiednia osoba jak najbardziej mile widziana, tylko chyba na razie gdzieś ją wcięło. Spróbuję to uznać za szkołę cierpliwości... :roll:


Lil ale może właśnie problem tkwi w podejściu, zapewniam cie ,że bardzo łatwo o niewłaściwe podejście i zboczenie z kursu.

Mam nadzieje ,że znasz angielski:
https://www.youtube.com/watch?v=9bmii74_Cnw
Tu masz odpowiedź w czym problem :)

magicmind
 

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez aliceinwonderland » 1 gru 2014, o 15:29

magicmind napisał(a):według mnie to boli chory umysł a nie ,że tak jest :) Można się z tego wyzwolić ale trzeba ogólnie poukładać sobie w głowie relacje ze wszystkimi ludźmi a nie tylko z tą jedną.

Oczywiście łamać to prawo można , może się tak zdarzyć a nawet tak ,że z tą konkretną osoba zbudujemy szczęśliwy i wymarzony związek ale trzeba liczyć się z konsekwencjami takiej kreacji...
Jeżeli chcesz przyciągnąć kogoś na bazie kłamstwa, sztuczności ,fałszu, samochodu, pieniędzy , ubioru itp. to przyciągniesz właśnie to :) Nie prawdziwe uczucie a fałsz... no i możesz ponieść tego bolesne konsekwencje w swoim czasie ale wtedy nie miej pretensji do złego Wszechświata a do samej siebie :)

To o czym piszesz nie jest prawdziwym wyzwoleniem się, w taki sposób można ten błąd wiecznie powielać bo będziesz przyciągać to co chcesz i basta.. to na zasadzie muszę tego spróbować aby mieć całkowitą pewność ,że jest to złe/ nie dla mnie...


Magic, zrozumiałeś cokolwiek z tego co napisałam, czy nie do końca? xD Bo mam wrażenie, że zrozumiałeś wszystko na odwrót :D

aliceinwonderland
 

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez Lili » 1 gru 2014, o 15:35

magicmind napisał(a):
Lili napisał(a):No ja tam niby wiem, a i tak trafiam jak na razie kulą w płot. Jedna odpowiednia osoba jak najbardziej mile widziana, tylko chyba na razie gdzieś ją wcięło. Spróbuję to uznać za szkołę cierpliwości... :roll:


Lil ale może właśnie problem tkwi w podejściu, zapewniam cie ,że bardzo łatwo o niewłaściwe podejście i zboczenie z kursu.

Mam nadzieje ,że znasz angielski:
https://www.youtube.com/watch?v=9bmii74_Cnw
Tu masz odpowiedź w czym problem :)


No cóż... obawiam się, że rozumiem, ale w praktyce mogę mieć z tym problem. HPP albo EFT nie będą chyba złym pomysłem, tylko właśnie nie wiem, czy już mam przekonanie, że chcę dać spokój. Tak sobie to odkładam od pół roku.

Lili
 

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez magicmind » 1 gru 2014, o 15:38

Lili napisał(a):
magicmind napisał(a):
Lili napisał(a):No ja tam niby wiem, a i tak trafiam jak na razie kulą w płot. Jedna odpowiednia osoba jak najbardziej mile widziana, tylko chyba na razie gdzieś ją wcięło. Spróbuję to uznać za szkołę cierpliwości... :roll:


Lil ale może właśnie problem tkwi w podejściu, zapewniam cie ,że bardzo łatwo o niewłaściwe podejście i zboczenie z kursu.

Mam nadzieje ,że znasz angielski:
https://www.youtube.com/watch?v=9bmii74_Cnw
Tu masz odpowiedź w czym problem :)


No cóż... obawiam się, że rozumiem, ale w praktyce mogę mieć z tym problem. HPP albo EFT nie będą chyba złym pomysłem, tylko właśnie nie wiem, czy już mam przekonanie, że chcę dać spokój. Tak sobie to odkładam od pół roku.


Chodzi ci o zauroczenie konkretną osobą? no cóż tak jak napisałem to kwestia zrozumienia iż każdy człowiek jest inny i bardzo możliwe ,że nie nie pasujecie do siebie... nie mniej to nie oznacza iż nie spotkasz takiego faceta który przerośnie nawet twoje wszelkie marzenia :)
To jest kwestia przyjęcia tego do siebie iż Bóg/Wszechświat ma dla ciebie cały zasób takich partnerów o jakich nawet nie ośmieliłabyś się marzyć ale ty skutecznie blokujesz ich napływ :)
Tutaj świetnie pasuje powiedzonko tego kwiatu jest pół światu...

Wyobraź sobie ,ze wchodzisz do ogrodu pt."mój wymarzony partner" i przed wejściem widzisz tego który cie zauroczył i stwierdzasz: wiesz Bogu nie obraź się ale ja nie idę dalej, tam nie ma pewnie nic lepszego dla mnie a ten jest dla mnie "idealny" :)
Tutaj mam jego a tam nie wiadomo coś ty dla mnie wymyślił... Daj mi tego! Ja chce tego!

A Bóg wie że on nie jest dla Ciebie najlepszym możliwym rozwiązaniem ;)
I tak to wygląda .. my często zatrzymujemy się bo nie wierzymy ,że może nas coś lepszego spotkać :)
A jestem 100% pewien ,że gdybyś spotkała w tym momencie faceta który by całkowicie zakręcił ci w głowie to o tamtym byś zupełnie zapomniała i to momentalnie :D :)
Jedyny problem jest taki kiedy ten wymarzony partner sie nie pojawia i trzeba w ciemno zaufać ,że się pojawi :)
To jest według mnie jedyne co tak mocno ludzi trzyma w tym zauroczenie :)

magicmind
 

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez maleficent » 1 gru 2014, o 16:11

aliceinwonderland napisał(a):Co do tego, że nie można przyciągać konkretnej osoby, że łamiemy jakieś niepisane prawo w ten sposób - nie rozumiem. Nie rozumiem, bo jest tyle metod oddziaływania na drugą osobę - makijaż, ubiór, perfumy, siłownia, przechwałki, kłamstewka na pierwszej randce, wszystkie próby zrobienia dobrego wrażenia, przedstawianie się od strony samych zalet i pomijanie wad jak na jakiejś rozmowie kwalifikacyjnej, szpanowanie samochodem - wszystkie, jakby się nad tym zastanowić, nieuczciwe, ale wszystkie są powszechnie akceptowane. Ktoś chce sobie przyciągnąć osobę za pomocą PP - nagle wszyscy się oburzają, jakie to nieetyczne.

Druga sprawa - prawda jest taka, że dopóki nie zrezygnujecie z chęci posiadania drugiej osoby to i tak guzik przyciągniecie. Więc spokojnie z tym co wolno a czego nie wolno, bo jakakolwiek manipulacja i zmuszanie kogoś do czegoś jest tutaj po prostu niemożliwe. Po prostu Wam się nie uda, to pewne jak wschód i zachód słońca. Tak w ogóle to moim zdaniem używanie słowa "przyciąganie" w tym przypadku nieadekwatne, bo w moim doświadczeniu to było coś zupełnie innego - coś zupełnie niecelowego, nieplanowanego i niekontrolowanego (taka w sumie jest miłość).

Ja "przyciągnęłam" sobie konkretną osobę. A w zasadzie sama do mnie przylazła kiedy stwierdziłam, że mam tego dość, nic z tego nie będzie, ale jednocześnie przestałam ze sobą walczyć, tj. z tym, co do niego czułam. Stwierdziłam, że trudno, jest jak jest, ale kocham go i ani ja, ani on najwyraźniej nie jesteśmy na to w stanie nic poradzić i że mam serdecznie dość wmawiania sobie, że tak nie jest i próbowania na siłę pokochać kogoś innego, kiedy tak naprawdę moje serce należy do niego. Nie była to żadna technika, nie planowałam w ten sposób nic osiągnąć, nie oczekiwałam niczego. Po prostu pogodziłam się z tym, co czuję (miłość) i z tym, co jest (że nic z tego nie będzie i że najprawdopodobniej on tego nie odwzajemnia).

Nie wyszło nam, okazało się że to nie to, ale w życiu bym nie powiedziała, że było warto się w to zaangażować, chociażby dlatego, że wiem, co by było dalej i w końcu się odkochałam. I wiecie co, boli kiedy nie wychodzi. Bolą zakończenia takich spraw. Ale dużo bardziej boli wypieranie tego, co się tak naprawdę czuje i jakieś "niedokończone sprawy".



Ja się nie oburzam :) Uważam tylko, że przyciaganie konkretnej osoby jest nie do konca dobre... Tyle razy przyciagalam kogos świadomie i wszystkie próby byly gorsze od poprzednich, stad powyższy wniosek.
Ale to tylko moje zdanie i doświadczenie, ktoś może się z tym zgadzac lub nie.

Ostatnie moje przyciągniecie faceta polegało na 'pewności' , byłam przekonana, że on zwróci swoją uwagę na mnie. Wierzyłam w to i miałam pewność, nie było mowy o jakichkolwiek zmianach zdania, odezwał się po miesiącu. Ile głów tyle sposobów...
Jeśli się czegoś pragnie z całych sił to się spełnia i wszyscy sceptycy mogą sobie mówić i myśleć co chcą. Zazwyczaj kiedy mówię o swoich przykładach z pp robią duże oczy i maja mnie za wariatke hehehehe :lol:
Jeżeli już o coś zabiegasz, idź na całego, w przeciwnym razie nawet nie zaczynaj.

maleficent
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 125
Dołączył(a): 24 lis 2014, o 11:33
Podziękował(a): 55 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 39 razy

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez maleficent » 1 gru 2014, o 16:17

Nicky napisał(a):
maleficent napisał(a):Ale upieranie się przy konkretnej osobie i czekanie właśnie na nią - to jak dla mnie strata czasu.


Dla mnie też! Dlatego w okresie, gdy byłam najbardziej zainteresowana relacjami z facetami, nigdy nie przyciągałam tylko jednej osoby w tym samym czasie (bo też nigdy nie było tak, że tylko jeden jedyny mi się podobał i koniec :D), a więc to nie było tak że przyciągałam tego jednego faceta przez 16 lat haha :lol: :lol: :lol:

Po prostu: przyciągałam sobie jednego, w międzyczasie spodobał mi się inny więc brałam się za tego drugiego, potem za trzeciego, czwartego, zapominając o tym pierwszym... no i potem - stopniowo, w miarę jak o nich zapominałam, to albo były okresy że zwalali mi się na głowę wielką grupą, albo też wyskakiwali po miesiącach czy nawet po latach jak takie króliki z kapelusza - tak jak w przypadku tego faceta który pojawił się jak spod ziemi po 16-latach :lol: :lol: :lol:

A dziś, to już to moje przyciąganie ludzi jest tak jakby w innym wymiarze. Przyciągam sobie np. ludzi z przeszłości, bo za nimi tęsknię albo chcę się z nimi spotkać. Albo takich, z którymi mogę współpracować (na polu biznesowym). Albo przyjaciół z przeszłości, którzy z biegiem lat zniknęli... albo ludzi z którymi raz się spotkałam, czy parę razy, przypadli mi do gustu ale nasze drogi się rozeszły, a ja chciałabym żeby się z powrotem zeszły. No i takich przyciągam - i to wszystko działa bez pudła :) :) :)



Mam podobnie. Np. Chcę aby ktoś do mnie napisal ze znajomych, kto dawno się nie odzywał i po chwili okazuje się, że dostaje wiadomość od tej osoby.

Ostatnio koleżanka zwróciła mi uwagę, że marnuje pp na takie głupoty zamiast przyciągnąć swego ideala hehehe :lol: :lol: :lol:
Jeżeli już o coś zabiegasz, idź na całego, w przeciwnym razie nawet nie zaczynaj.

maleficent
Wspieram Abraham Bank
Wspieram Abraham Bank
 
Posty: 125
Dołączył(a): 24 lis 2014, o 11:33
Podziękował(a): 55 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 39 razy

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez Lili » 1 gru 2014, o 16:55

magicmind napisał(a): Chodzi ci o zauroczenie konkretną osobą? no cóż tak jak napisałem to kwestia zrozumienia iż każdy człowiek jest inny i bardzo możliwe ,że nie nie pasujecie do siebie... nie mniej to nie oznacza iż nie spotkasz takiego faceta który przerośnie nawet twoje wszelkie marzenia :)
To jest kwestia przyjęcia tego do siebie iż Bóg/Wszechświat ma dla ciebie cały zasób takich partnerów o jakich nawet nie ośmieliłabyś się marzyć ale ty skutecznie blokujesz ich napływ :)
Tutaj świetnie pasuje powiedzonko tego kwiatu jest pół światu...

Wyobraź sobie ,ze wchodzisz do ogrodu pt."mój wymarzony partner" i przed wejściem widzisz tego który cie zauroczył i stwierdzasz: wiesz Bogu nie obraź się ale ja nie idę dalej, tam nie ma pewnie nic lepszego dla mnie a ten jest dla mnie "idealny" :)
Tutaj mam jego a tam nie wiadomo coś ty dla mnie wymyślił... Daj mi tego! Ja chce tego!

A Bóg wie że on nie jest dla Ciebie najlepszym możliwym rozwiązaniem ;)
I tak to wygląda .. my często zatrzymujemy się bo nie wierzymy ,że może nas coś lepszego spotkać :)
A jestem 100% pewien ,że gdybyś spotkała w tym momencie faceta który by całkowicie zakręcił ci w głowie to o tamtym byś zupełnie zapomniała i to momentalnie :D :)
Jedyny problem jest taki kiedy ten wymarzony partner sie nie pojawia i trzeba w ciemno zaufać ,że się pojawi :)
To jest według mnie jedyne co tak mocno ludzi trzyma w tym zauroczenie :)


No cóż, przyznaję, dobrze to sformułowałeś. Zatrzymałam się i jeszcze nie wiem, czy chcę iść dalej, ale kiedyś by wypadało...

Lili
 

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez Nicky » 2 gru 2014, o 10:33

Dziewczyny (i chłopaki), zamiast rozkminiać bez końca czy to dobre czy nie, po prostu zróbcie tak jak ja, gdy byłam jeszcze w okresie "poszukiwania partnera": jeżeli wydaje się Wam że źle robicie przyciągając konkretną osobę, ale jednocześnie podoba się Wam konkretna osoba... to przyciągajcie naraz kilka lub kilkanaście konkretnych osób :D :D :D
Zawsze ktoś tam będzie do Was pasował :P
A jak nie, to zawsze może się okazać że np. nie ten, którego przyciągacie, a jego KOLEGA, który przyciągnął się "przez przypadek" jest Wam pisany. Bo pamiętajcie, że ten cały "akt przyciągania" może niechcący wciągnąć w wir "energetyczny" również różne inne, przypadkowe osoby... :D mi tak się zdarzyło nieraz. Nigdy nie byłam z tego powodu niezadowolona ;) Nie ma czego się bać.

Reasumując, naprawdę nie ma co się tym wszystkim tak przejmować ani martwić, że coś tam źle robimy. Jeśli nawet źle robimy, to wszechświat to naprawi, spokojnie :) Nikt nie zostanie skrzywdzony.

Nicky
 

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez kruszynka » 4 gru 2014, o 20:40

Badcrazygirl.
Kobito jakie Ty głupoty gadasz.
Ja się godzilam,ze kocham bez wzajemności,nie godzilam,podejmowałam inicjatywę,wiusalizowalam. Wszystko. I ani drgnęło w stronę randek więc pisząc,ze po 3 latach moze nagle jednak coś by drgnęło gdybym nie zaprzestala czarów zawstydzasz to forum.
Daj spokój nie można trwać przy marzeniu kilka lat jelsi ono ani drgnie.
Tak odpuściłam,ze jak sobie wyobrażam to randkowanie teraz to jakos mi wszystko jedno.
Wyssalo ze mnie emocje i czuję juz pustkę.
kruszynka
 
Posty: 400
Dołączył(a): 7 sty 2014, o 10:50
Podziękował(a): 75 razy
Otrzymał(a) podziękowań: 98 razy

Re: Nie przyciągajcie konkretnej osoby-strata czasu

Postprzez Nicky » 6 gru 2014, o 16:05

A ja Wam powiem tak: z mojego doświadczenia wynika (a żyję na tym świecie już 37 lat! więc co nieco wiem :P i co nieco przeżyłam, także w kwestii przyciągania innych ludzi - oj gdybym tak zaczęła wam opowiadać, co ja kiedyś wyprawiałam, śmialibyście się do rozpuku; tysiące eksperymentów, z magią włącznie :lol: nic nie jest mi obce!), że MOŻNA przyciągnąć każdą osobę, jaką się tylko chce (chociaż czasem to może trwać latami!), a jak już się przyciągnie to MOŻNA ją zainteresować sobą nawet w sytuacji, gdy ta osoba kompletnie nas nie zna i początkowo się nami nie interesuje.
Tylko trzeba mieć z tą osobą kontakt, chociażby przelotny, tak żeby móc porozmawiać przez chwilkę, spojrzeć w oczy itp. Wówczas przekazujemy swoją energię wybranej "ofierze" ( :lol: ) i czekamy na "feedback", który zazwyczaj jest pozytywny o ile nasze energie są zgodne... ale skoro ktoś nam się bardzo, bardzo spodobał, to znaczy że energie SĄ zgodne. Bo gdyby nie były... to by się nam nie spodobał i wręcz odrzucałoby nas od niego. (To jest też w sumie odpowiedź na posta Magica, który napisał wcześniej że czasem zdarza się że upieramy się przy osobie która do nas kompletnie nie pasuje, a wszechświat ma dla nas "lepszą" parę). Takie numery też odwalałam parokrotnie. Dwa razy nawet udało mi się przyciągnąć i zainteresować sobą (i to bez żadnego świadomego działania z mojej strony - wszystko co robiłam, działo się tylko i wyłącznie w moich myślach) osobę powszechnie znaną, tzw. "celebrytę" (uff, nienawidzę tego słowa, ale przyjmijmy że chodzi o osobę sławną, publiczną) :lol: A więc wszystko jest możliwe! Cała magia tkwi w naszej energii, w operowaniu energią. Musimy tylko nią odpowiednio kierować. Można robić cuda, wierzcie mi. Ciężko to wytłumaczyć tak krok po kroku, co robić, bo to nie chodzi o żadne techniki, afirmacje, nic z tych rzeczy. Może kiedyś ktoś te procesy sensownie opisze... mam taką nadzieję. Albo może sama to opiszę, hihi 8-)

Jednocześnie oczywistym jest że ciężko jest (i to długo trwa) przyciągnąć samymi myślami kogoś, kto kompletnie nie jest zainteresowany kontaktem z nami, przebywa bardzo daleko od nas bądź też kogoś, kto jest zakochany w innej osobie :(
W tym drugim przypadku, jest to niemal niemożliwe w momencie gdy miłość pomiędzy nimi kwitnie... ale tylko w tym momencie, bo - ewentualnie, jak już jakaś dziewczyna się uprze (tego nie polecam rzecz jasna, jestem przeciwna rozbijaniu związków etc... ale wiem jak to jest, jak się jest mocno zakochanym... człowiekowi nie da rady wytłumaczyć że ma odpuścić i tyle), to można ewentualnie poczekać aż miłość jej wybranka do innej kobiety troszkę "zelżeje" i dopiero wtedy przystąpić do działania (zauważcie, że tak często robią zdradzane żony: spokojnie czekają aż małżonkowi "wywietrzeje" miłość do kochanki i dopiero wówczas przystępują do kontrataku - i nierzadko wówczas zdarzają się huczne powroty skłóconych małżeństw ;)).

Skuteczne przyciąganie kogoś-tam staje się więc o wiele łatwiejsze, gdy mamy jakikolwiek kontakt z daną osobą. To może być nawet kontakt poprzez internet, poprzez portal społecznościowy, spotkania na tle zawodowym, towarzyskim, cokolwiek... albo chociażby w sytuacji, gdy mamy wspólnych znajomych. Wtedy znajomy staje się (nieświadomym) "przekaźnikiem" naszej przesyłki energetycznej.

Jeżeli natomiast nie mamy żadnego kontaktu, nawet przez znajomych, ani nic, kompletnie nic... no to niestety jest bardzo ciężko, ale i to wcale nie jest niemożliwe, ponieważ... vide: przykład mojego najgłupszego na świecie przyciągnięcia... po 16 latach :lol: :lol: :lol: To było właśnie w sytuacji, gdy nie miałam KOMPLETNIE żadnego kontaktu z tą osobą, a po jakimś czasie wręcz o tej osobie zapomniałam.

A więc, no cóż.... wszystko jest możliwe, trzeba tylko chcieć :)
Wiem że to wszystko może brzmieć nieprawdopodobnie i wręcz jak jakiś szalony sen wariata, ale to jest naprawdę poparte moimi własnymi doświadczeniami, testami, eksperymentami itp., których przeprowadziłam chyba ze sto tysięcy :D :D :D Więc można to uznać za wiarygodne :)

Nicky
 

Poprzednia stronaNastępna strona


« Powrót do Prawo przyciągania na codzień


Kto przegląda forum prawo przyciągania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], Bing [Bot], i 9 gości